Forum Gospodarcze za Festiwal Filmowy (?)

Sporo spostrzeżeń dało uczestnictwo w Międzynarodowym Forum Gospodarczym, które już po raz dwunasty, 12 października (piątek) zorganizowało miasto Gdynia. Około 600 przedsiębiorców, samorządowców, polityków, naukowców i ciekawskich słuchaczy, dyskutowało o aktualnych problemach w ramach trzech przewodnich paneli tematycznych: „Przyszłość polskiej gospodarki morskiej na tle trendów światowych oraz polityki UE"; „Moda na sport. Szanse, zagrożenia i praktyczne doświadczenia", a także „Gospodarka odpadami - wyzwania, którym musimy sprostać".

Pierwszy temat, ten chyba najistotniejszy dla Pomorza, ze względu na nasze nadmorskie położenie, odbywał się w okazałym i ze wspaniałym widokiem na Zatokę Gdańską, oszklonym wieżowcu z napisem PROKOM asseco POLAND.

Aby doń dotrzeć, samochód można było zaparkować z tyłu tegoż budynku, na wskazanym przez portiera... parkingu. Mimo sporej powierzchni, z trudem udało nam się dojechać w dostrzeżone jedno wolne miejsce. W Gdyni widocznie mieszkają co bardziej zasobniejsi ludzie, bo tamtejszy z nazwy parking, jest przystosowany wyłącznie dla wytrzymałych samochodów terenowych. Dziura za dziurą, po deszczu wypełnione błotnistą mazią. Można się zwłaszcza o tym przekonać, idąc spory kawałek pieszo z samochodu do głównego wejście budynku Prokomu, kiedy spod kół mijających nas samochodów bryzgają fontanny ciemnej wody.

Ten znakomicie zlokalizowany w centrum miasta samochodowy tor przeszkód, doskonale jest widoczny z góry. A konkretnie z balkonu 7 piętra wieżowca PROKOM POLAND, na którym to piętrze, w sali do tego nie przystosowanej, obywało się morskie forum gospodarcze.

Podobny tor przeszkód był przy Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance, ale gdańszczanie w miarę jakoś szybko z nim się uporali. Ostatnio też pięknie wybrukowali dojazd do Filharmonii na wysokości Centralnego Muzeum Morskiego. Może zatem gdyńskie forum gospodarcze przejmie Gdańsk, w rewanżu za Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, który Gdańskowi swego czasu podebrała Gdynia, organizując go w Teatrze Muzycznym. I tak już pozostało. Ale wtedy w Gdańsku nie było odpowiedniej bazy. Obecnie jest chyba odwrotnie.

W Gdyni, na tak szeroko nagłaśnianym w mediach forum, w oszklonym budynku zapomniano o wydzieleniu odrębnego pomieszczenia dla dziennikarzy. W holu, obok sali wykładowej, nie ustawiono choćby kilku krzeseł. Koleżanka po fachu, Bożena Leszczyńska z gdańskiego oddziału PAP, który miał patronat medialny nad imprezą, przez dłuższy czas, nie mając na czym usiąść, musiała klęczeć nad laptopem z którego na bieżąco wysyłała relacje w świat. Był to widok iście żenujący.

Inna osoba rozsiadła się między rozciągniętymi banerami na podłodze, aby można było w nieco wygodniejszej pozie popisać na laptopie. Chyba o tym, że polski przemysł stoczniowy wciąż znajduje się w kryzysie. Owszem poprawia się nieco sytuacja w stoczniach prywatnych, jednak nadal gorsza jest w państwowych przedsiębiorstw okrętowych.

W obecności Anny Wypych - Namiotko (PO)  wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej, próbowano też przeanalizować strategię rozwoju terminali kontenerowych Gdyni i Gdańska, na tle światowej sytuacji gospodarczej oraz w odniesieniu do założeń rządowej strategii rozwoju gospodarki morskiej. Z jakim skutkiem, ano może dowiemy się za rok, na kolejnym 13. forum. Oby tylko zorganizowanym w innej scenerii. Przykłady należy wziąć choćby z Europejskiego Forum Nowych Idei, które pod koniec września 2012, już po raz drugi zostało zorganizowane w Sopocie. Też było międzynarodowe, a organizacja wręcz perfekcyjna.

Ale jak się okazuje, nasze nadmorskie położenie daje też inne szanse rozwoju gospodarczego. Związane są one z istniejącą już u nas infrastrukturą widowiskowo sportową. To tak zwana turystyka „ewentowa”. Czyli duże imprezy, które ściągać mają do nas turystów choćby z państw basenu morza Bałtyckiego. Mowa o trójmiejskich halach i stadionach oraz troska o ich rentowność. Zwłaszcza o odpowiednie wykorzystanie sportowo widowiskowej infrastruktury, zbudowanej przed i na Euro 2012. Warunkiem jest wcześniej zaprogramowany odpowiedni kalendarz takich imprez i ich rozreklamowanie. A trudno tym nazwać jedyny jak na razie koncert amerykańskiej piosenkarki Jennifer Lopez na PGE Arena Gdańsk, która tylko w połowie była wypełniona. 

W ocenie  prowadzącego ten panel Adama Giersza, byłego ministra sportu,  również duże imprezy sportowe mogą być magnesem przyciągającym gości do naszego regionu. Debata o tym, odbyła się w bardziej przyzwoitych warunkach, jakie panują w gdyńskim parku naukowo-technologicznym.

Tegoroczny panel środowiskowy został poprowadzony przez prezesa zarządu Eko Doliny Sp. z o.o. – Cezarego Jakubowskiego i poświęcony był zagadnieniom dotyczącym gospodarki odpadami. Głównie w związku z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie. W ramach konferencji, eksperci z Polski i zagranicy przedstawili obowiązujące i praktykowane w krajach Europy modele gospodarki odpadami. Przybliżyli również temat kosztów selektywnej zbiórki, zarówno dla mieszkańca, jak i firm wywozowych. Program spotkania przewidział też omówienie najważniejszych kwestii dotyczących transgranicznego przemieszczania odpadów, w tym surowców za granice kraju.

Panel ten odbywał się w najbardziej przyzwoitych warunkach Hotelu Nadmorskiego, mieszczącego się tuż obok kortów tenisowych i bulwaru nadmorskiego.

Wła-49
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski