Od wernisażu wystawy Foto Feta rozpoczął się 11 lipca XVII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych. W tym roku odbywa się on jeszcze na Starym Przedmieściu i Dolnym Mieście w Gdańsku.
W dniach 11-14 lipca, zaprezentuje się 28 teatrów z 13 krajów. Liczni widzowie będą mogli podziwiać 13 polskich zespołów, w tym trzy z Gdańska.
Na inaugurację jako pierwszy wystąpił z godzinnym programem Teatr V.O.S.A. z Czech ze spektaklem „Vysoké snění”.
Już na samym początku tak niefortunnie się zdarzyło, że aktorzy wyjeżdżając na teatralnym sprzęcie z podwórza Centrum Kształcenia Ustawicznego, to jeden z dużych rowerów najechał na dziurę w drodze i złamał dużych rozmiarów koło. W wąskim przejeździe utworzył się zator, ale na szczęście widzowie nie spanikowali i nie doszło do stratowania tych, którzy szli na początku licznej grupy, w tym głównie fotografów i fotoreporterów biorących udział w Foto Fecie.
Na ten konkurs wpłynęły prace 25 autorów, a ich oceny dokonało czteroosobowe jury, którym przewodził Maciej Kosycarz. Jury wybrało trzy najlepsze prace i co charakterystyczne, że w większości są to prace czarno-białe.
Pieniężne nagrody Marszałka Województwa Pomorskiego Mieczysława Struka otrzymali: pierwsze – Agnieszka Formela.
Drugie miejsce zajął Paweł Matuszewski, a trzecie Artur Łopatniuk.
Przyznano również Adamowi Bogdanowi nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska, którą wręczyła wiceprezydent Ewa Kamińska.
Wła-49
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 15/07/2013 18:15 - FETA za rok wraca do korzeni
- 15/07/2013 10:02 - I Święto Truskawki Kaszubskiej w Gdańsku
- 13/07/2013 16:12 - Do wygrania imitacja 4 kg sztabki złota
- 13/07/2013 16:07 - Półroczne utrudnienia w ruchu na al. Grunwaldzkiej
- 12/07/2013 17:59 - Nowa Rada Nadzorcza SM Rozstaje
- 11/07/2013 12:01 - Kawińska odwołana ze stanowiska dyrektora pomorskiego NFZ
- 11/07/2013 11:15 - Eksperyment na ciężko chorych
- 11/07/2013 11:12 - Dzień Otwarty z ZIP-em
- 10/07/2013 17:40 - Rządowa agencja nie pomoże Stoczni Gdańsk
- 10/07/2013 10:38 - FETA po raz siedemnasty