Budowa nowej siedziby Europejskiego Centrum Solidarności trwała cztery lata i pochłonęła 230 milionów złotych. W sobotę otwarto jej podwoje, przez które przeszło szesnaście tysięcy zwiedzających zgodnie twierdzących, że wnętrze budynku robi ogromne i pozytywne wrażenie.
Sobotnie uroczystości związane z inauguracją nowoczesnego budynku rozpoczęły się przed historyczną Bramą nr 2. Do zebranych pierwszych osób przemawiali dyrektor ECS, Basil Kerski, Lech Wałęsa oraz Paweł Adamowicz, a następnie – niczym statek – ochrzcili siedzibę, rozbijając butelkę cydru o jedną ze ścian.
Kiedy już można było wejść do środka – wraz z coraz większą liczbą zainteresowanych – widok zapierał dech w piersiach. O ile z zewnątrz do budynku można mieć zastrzeżenia, tak w środku oczom ukazuje się imponująca przestrzeń. Chłodne, nowoczesno-industrialne wnętrze ożywiono pięknym Ogrodem Zimowym. Poza tym na piętrach znajduje się siedem sal z ukończonymi już wystawami stałymi ECS: „Narodziny Solidarności”, „Siła bezsilnych”, „Solidarność i nadzieja”, „Wojna ze społeczeństwem”, „Droga do demokracji”, „Triumf wolności” oraz zachwycająca swoim minimalizmem „Sala im. Jana Pawła II”.
Każda z wystaw naszpikowana jest nowoczesnymi rozwiązania multimedialnymi. Niestety, nie wszystkie jeszcze działały. Na pewno na plus jest to, że sale są interaktywne. Nie dostajemy jedynie suchych opisów. Są fotografie, nagrania czy eksponaty, jak chociażby sala więzienna, typowe dla okresu PRL mieszkanie, pokój przesłuchań, części dźwigów stoczniowych, suwnice czy część sklepu mięsnego. Na mnie osobiście największe wrażenie zrobiło wykończenie sufitu w jednej z sal kaskami stoczniowców, które były oświetlane multimediami.
Jednak wystawy to nie wszystko. W nowej siedzibie ECS znajduje się również Biblioteka, Mediateka, audytorium na czterysta osób, sala konferencyjna, restauracja (ale lokali gastronomicznych będzie więcej niż jeden) czy sklep z pamiątkami. Dodatkowo zwiedzający będą mogli podziwiać stoczniową panoramę – a raczej to, co z niej zostało – z tarasu na czwartym piętrze budynku. Z zewnątrz natomiast budynek upiększono ciekawą – aczkolwiek nie do końca przemyślaną – fontanną.
Podczas otwarcia wiele z wymienionych rzeczy było jeszcze nieczynnych. Ale to zrozumiałe. ECS skupił się na wystawach stałych, natomiast Biblioteka może poczekać. Na premierę czeka także czasowa wystawa „Solidarność. Przygody idei”. - Wybaczcie, jeśli organizacyjne w jakichś momentach nie sprostaliśmy. Sami wciąż uczymy się budynku i podziału ról organizacyjnych w tak wielu punktach aktywności w naszej nowej siedzibie – tłumaczy biuro prasowe ECS.
Ci, którzy nie byli na otwarciu, ale są ciekawi jak to wszystko wygląda mają czas do końca września, kiedy zwiedzanie Centrum będzie bezpłatne.
goch
- 04/09/2014 21:55 - Gdańsko-Wileńskie Forum Samorządowe
- 04/09/2014 17:14 - Marian Szajna niepokorny radny Sejmiku Pomorskiego
- 04/09/2014 17:08 - „Przesunięcia finansowe” w rodzinie prezydenta
- 04/09/2014 17:02 - A. Jaworski: Czas na zmiany w Gdańsku
- 02/09/2014 17:42 - Wałęsa i Duda o Sierpniu ’80 i ECS
- 01/09/2014 19:17 - Miejska inauguracja roku szkolnego w Technikum Łączności
- 01/09/2014 10:57 - Przyjdzie Polska sprawiedliwa. "Solidarność" nie zwinęła sztandarów
- 01/09/2014 10:48 - Gdynia pamięta i wyróżnia prawdziwych bohaterów Sierpnia - zwykłych robotników
- 28/08/2014 20:27 - Sesja Rady Miasta: Nie dla kasyna, tak dla Hali Plażowej w Brzeźnie
- 28/08/2014 18:54 - Jubileusz 45-lecia AWFiS Gdańsk