Z Włodzimierzem Czarzastym, przewodniczącym Stowarzyszenia Ordynacka, byłym sekretarzem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przewodniczącym SLD na Mazowszu, rozmawia Artur S. Górski
- „Gazeta Wyborcza" opisała powiązania Aleksandra Kwaśniewskiego z Janem Kulczykiem. Czy publikacja to rozbrojenie jakiejś bomby przed ewentualnym powrotem byłego prezydenta do polityki? Czy powrót Kwaśniewskiego na scenę polityki jest możliwy?
Włodzimierz Czarzasty: Dajmy szansę Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Posiadacz legitymacji numer jeden Stowarzyszenia Ordynacka sam musi zdecydować, czy do polityki chce wrócić. Na razie jest to opisywane, komentowane, ale zaczekajmy, aż przerodzi się to w byt polityczny.
- Przemawia przez pana pragmatyzm…
Włodzimierz Czarzasty: Jestem pragmatykiem. Polityki nie robi się teoretyzując, wirtualnie. Jeśli ktoś uprawa politykę wirtualnie, jest wirtualnym politykiem (śmiech).
- Pozostawanie byłych prezydentów na emeryturze nie jest dobrym pomysłem?
Włodzimierz Czarzasty: Aleksander Kwaśniewski ma doświadczenie polityczne, a inteligencji i rozumu nie odmawiają mu nawet polityczni przeciwnicy. Dlaczego ma nie korzystać z tego i pobierać za to należne wynagrodzenie? Niemcy są dumni ze swoich kanclerzy, Brytyjczycy z byłego premiera Bleira, Amerykanie z byłych prezydentów, którzy tworzą fundacje, mają wykłady, doradzają, a my, Polacy, odmawiamy tego komuś, kto był dwie kadencje prezydentem i ma niebanalne doświadczenie.
- Jednak gazeta, publikując tekst, ten fakt piętnuje…
Włodzimierz Czarzasty: „Gazeta Wyborcza” niechaj zajmie się sama sobą i projektami biznesowymi wydawcy. Widać szukają tam recepty na wzrost czytelnictwa.
- A recepta SLD na sukces? Sojusz obawia się popularności i konkurencji Ruchu Palikota? Marek Siwiec zdecydował się na romansik z Januszem Palikotem, który jawi się jako rzecznik liberałów i libertynów. Przebieg śniadania Marka Siwca z Palikotem jedna z telewizji relacjonowała jako wydarzenie dnia.
Włodzimierz Czarzasty: Sam pan przyznał, że było to wydarzenie jednego dnia. Nic z tego nie wynikło.
- Sytuowanie ugrupowania Palikota na lewicy jest dla was konkurencją?
Włodzimierz Czarzasty: Co do niektórych posłów jak Robert Biedroń, jak Andrzej Rozenek nie mam wątpliwości, że są ludźmi lewicy, ale na czele tej partii stoi ktoś, kto mówi, że nie trzeba być wierzącym, by handlować krzyżami. Raz wiec Palikot handluje z Kościołem, raz z PO, a innym razem z konserwatywną prawicą, że przypomnę pismo OZON, bo mu się to jakoś kalkulowało.
- I przysięgając „Tak mi dopomóż Bóg”…
Włodzimierz Czarzasty: Quo Vadis Januszu Palikocie – Tak ci dopomóż Bóg? Teraz czym będzie poseł Palikot handlował? Bo przecież nie postulatem podniesienia płacy minimalnej, któremu był przeciwny, nie sprzeciwem wobec podniesienia wieku emerytalnego dla kobiet aż o siedem lat, do 67 roku życia, za którym głosował. Czym Palikot będzie handlował jutro?
- Stawia pan na lewicy nie na sferę obyczajów, ale na społeczny charakter lewicy, proponującej ludziom jak radzić sobie z problemami, z którymi się styka człowiek pracy, z płaca minimalną, z brakiem godnego traktowania i nie możnością wiązania końca z końcem, mimo że pracuje się osiem i więcej godzin dziennie?
Włodzimierz Czarzasty: Zadaję politykom Platformy pytanie, co zrobiliście ze 187 miliardami złotych unijnych dotacji, wydanymi w sposób nieracjonalny i niechlujny, skoro mamy w kraju tylko 2-procentowy wzrost gospodarczy, ponad dwa miliony osób to zarejestrowani bezrobotni, w większości bez zasiłków, a drugie dwa miliony wyjechało za pracą na Zachód, skoro najaktywniejsi bo młodzi ludzie, do 23 roku życia – a jest ich 400 tysięcy - nie mają zajęcia, a ponad ćwierć miliona ludzi z dyplomami wyższych uczelni nie może znaleźć pracy?
- „Zielona wyspa” Tuska to było hasło chwytliwe…
Włodzimierz Czarzasty: Tą wyspę usypały poprzednie rządy. PO ma szczęście, że znalazła się w odpowiednim czasie na odpowiednim miejscu. Radziliśmy sobie i bez unijnej kasy. Gwarantuję, że gdyby Sojusz był dzisiaj u władzy nie mówilibyśmy o dwóch procentach wzrostu, ale wzrost gospodarczy sięgnąłby 5-7 procent.
- Jak wiec zrzucić z tratwy władzy Donalda Tuska i jego polityczną formację, skoro przez słabość opozycji wydaje się ona nie zagrożona i grzeszy arogancją?
Włodzimierz Czarzasty: Arogancja władzy się rozpanoszyła. Co widać i w Gdańsku. Donald Tusk sam się z tej tratwy zsunie. Trzydzieści lat temu wszyscy byli pewni, że KPZR będzie istniała zawsze i zawładnie światem. Napoleon snuł wizje imperium, a imperium rzymskie miało trwać wiecznie. Arogancja i pycha to zgubne grzechy.
- SLD w tym zsuwaniu się PO z tratwy nieco pomoże? Za dwa lata wybory samorządowe. Szykujecie już kadry?
Włodzimierz Czarzasty: Typujemy naszych kandydatów na radnych. I zapewniam - robimy to profesjonalnie i będziemy skuteczni. Choćby w powiecie kwidzyńskim SLD ma dzisiaj 32 radnych różnych szczebli. Służymy naszą radą i doświadczeniem.
- 17/01/2013 19:14 - 14 tys. zł dla placówek medycznych z aukcji podczas Pomorskiej Nocy Filmowej
- 17/01/2013 11:48 - Zwyczajna codzienność okiem artystki
- 17/01/2013 11:40 - 18 nowych fotoradarów na Pomorzu
- 17/01/2013 09:00 - Prywatna ENERGA 2013: Doradca prywatyzacyjny już w styczniu
- 16/01/2013 21:31 - Gdańsk ma kota na punkcie mleka!
- 16/01/2013 13:08 - Wspomnienie o Andrzeju Kawie
- 16/01/2013 09:26 - Na UG o umowach śmieciowych i wieku emerytalnym
- 15/01/2013 15:18 - Joanna Bogacka zatrzymana w kadrze - GALERIA
- 14/01/2013 20:43 - Koledzy o Andrzeju Kawie: Wspaniały, dobry człowiek
- 14/01/2013 18:34 - Arabski pakuje walizki do Madrytu