Janusz Lewandowski zarabia podwójnie, Jarosław Wałęsa dostał odszkodowanie, Danuta Huebner jest europejską milionerką, a Bogdan Wenta dostaje rentę olimpijską. Oświadczenia majątkowe europosłów to świadectwa dostatku,który swoim deputowanym zapewniają instytucje europejskie. Mniejszą wagę eurodeputowani PO przywiązują do głosowania w sprawie wynagradzania innych pracowników delegowanych.
Były komisarz UE, eksminister i poseł Janusz Lewandowski (PO) do połowy ub. roku pobierał 6611 euro wynagrodzenia jako parlamentarzysta, ale także dodatkowo 7020 euro jako ekstradodatek dla b. komisarzy, który administracja wypłaca swoim urzędnikom na oswojenie się z nową sytuacją. Od 1 lipca ub. roku dodatek ten wynosi u J. Lewandowskiego 2772 euro, co też krzywdy nie stanowi. Łącznie europoseł z Sopotu zarobił w Brukseli w 2017 niemal 140 tys. euro. Nie dziwi więc stan oszczędności - 0,5 mln złotych, 271 tys euro, a także liczne mieszkania, w tym 3 powyżej 100 m.kw.
Do krezusów należy też b. sekretarz PZPR w SGPiS, b. minister spraw zagranicznych w rządzie... lewicy, Dariusz Rosati. Ma ponad 1,1 mln zł i 65 tys. euro oszczędności, dom o powierzchni 390 m.kw. wart 2,4 mln złotych. W ub. roku pokwitował w europarlamencie 102 tys. euro, jako członek rady nadzorczej banku Millenium zarobił 200 tys. zł, jako profesor w SGH 107 tys, ZUS wypłacił 151 tys. emerytury.
Jego koleżanka z partii - i z PZPR i z PO - Danuta Huebner ma na koncie ponad 1 mln euro i 540 tys zł. Jej dochód z parlamentu to 80 tys. euro netto i 32 tys. euro z komisji europejskiej, bo podobnie jak Lewandowski, była jej ministrem. Dostatek Huebner uzupełnia prawo do połowy domu o wartości 0,7 mln zł i mieszkanie o powierzchni 150 metrów wyceniane na 400 tys. euro.
Jarosław Wałęsa (też PO), który może zostać kandydatem partii na prezydenta Gdańska, poza regulaminowym dochodem ok. 102 tys. euro brutto, otrzymał z tytułu ubezpieczenia 0,9 mln odszkodowania za wypadek motocyklowy, w którym doznał 27-proc. ubytku na zdrowiu. Uzbierał 141 tys. zł i 26 tys. euro, ma też dom, ale nieporównywalny z nieruchomością Rosatiego.
Z kolei dom Bogdana Wenty, słynnego ongiś piłkarza ręcznego Wybrzeża Gdańsk, trenera polskiej reprezentacji, gracza czołowych klubów europejskich, ma powierzchnię 340 m.kw i jest wyceniany na 2,45 mln zł. Były gwiazdor Barcelony podaje, że ma 650 tys. zł i 416 tys. euro oszczędności. Zarobił 32 tys. zł świadczenia olimpijskiego i 102 tys. euro. Jako jedyny wzmiankowuje,z że odbierał też diety europosła. Wynoszą one ok. 310 euro za każdy dzień pobytu w pracy parlamentarnej.
Były przewodniczący parlamentu europejskiego Jerzy Buzek nie kolekcjonuje natomiast złotówek. Nie ma ani jednej, ma za to 281 tys. euro.
Uginając się pod ciężarem dobrobytu opłacanego z podatków płaconych też przez emerytów podejmujących od listonosza 1100 zł łatwo się w tym Strasburgu pomylić w głosowaniu dot. pracowników delegowanych. Własne delegacje pracownicy PO delegowani znad Wisły rozliczają sumiennie. Czym samopoczucia swoich rodzin nie pogarszają.
(set,gg)
- 12/06/2018 10:14 - Wystawa „Adwokaci w służbie Ojczyźnie”
- 12/06/2018 09:46 - Środowiskowa zabawa w SP 55
- 11/06/2018 09:48 - Wałęsa prawdopodobnym kandydatem PO w Gdańsku
- 07/06/2018 20:51 - Muzeum Gdańska zaprezentowało obraz, którego zakup sfinansował Browar Amber
- 07/06/2018 18:52 - Sławomir Rybicki: Zmierzamy w kierunku ustrojowej hybrydy
- 06/06/2018 15:14 - Łóżka "Mercedesy" dla Oddziału Hematologii Dziecięcej
- 05/06/2018 08:24 - Spędź wieczór w bibliotece czyli Noc Bibliotek w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej
- 04/06/2018 13:10 - Dziecięca parada na ulicach Nowego Portu
- 03/06/2018 13:56 - Anna Grześków: Półki się uginają
- 01/06/2018 15:02 - Reprinty "Gazety Gdańskiej"