75-lecie "Mazowsza" w Gdańsku!

W dniu 20 stycznia w bazylice św.Brygidy w Gdańsku odbył się koncert Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca "Mazowsze" z Karolina pod batutą Jacka Bonieckiego - godnego następcy Sygietyńskiego.

Piękny profesjonalny performance, piękne otoczenie,wspaniali wykonawcy i piękne wielkie brawa dla Zespołu oraz wspaniałej publiczności z całego Pomorza w tym Stowarzyszenia Godność.
- W tej świątyni jesteśmy po raz kolejny - powiedział na zakończenie dyrektor i jednocześnie dyrygent "Mazowsza" Jacek Boniecki. - W tym roku przypada 75 lat naszego zespołu. Tegoroczne kolędowanie rozpoczęliśmy od Gdańska, od tej świątyni tak ważnej dla miasta i Polski. Studiując w nieopodal znajdującej się Akademii Muzycznej uczestniczyłem w latach 80-tych w wydarzeniach tego miejsca. Tu zawsze była Polska obok Chrystusa i wiary. Po latach już jako członek Zespołu Mazowsza bywałem tu koncertując na zaproszenie śp. Księdza prałata Henryka Jankowskiego. Później gościł nas w tych pięknych murach arcybiskup Leszek Głódź. W jubileuszowym roku rozpoczęliśmy nasz koncert kolęd i pastorałek od tego miejsca. Pojedziemy do Pelplina i Bydgoszczy, ale najpierw tutaj... Pozwólcie Państwo, że kwiaty które otrzymałem na koniec występu przekażę mojej kochanej mamie, parafiance tej parafii, która ma niewiele więcej lat od Zespołu "Mazowsza".

Po tym wzruszającym wystąpieniu głos zabrał proboszcz parafii i organizator nie pierwszego koncertu "Mazowsza" w bazylice Św. Brygidy, ks. Ludwik Kowalski: - Bóg zapłać panie dyrektorze Jacku za tę wspaniałą ucztę dla ducha w naszym kościele. Pozwól, że wręczę na Twoje ręce Zespołowi nasz album o dziejach tej świątyni, która jeszcze do lat 70-ych ubiegłego stulecia była jedynie gruzowiskiem. Wówczas zamiast tego wspaniałego sklepienia gotyckiego było jedynie sklepienie... niebieskie. Dzisiaj, dzięki tej wspaniałej muzyce w Waszym wykonaniu znów byliśmy bliżej nieba. Bóg Wam zapłać!

Repertuar piątkowego wydarzenia zawierał kolędy i pastorałki w języku polskim ale także niemieckim, angielskim i ukraińskim. Uczestnicy po zakończeniu byli zachwyceni i uradowani wspaniałą dawką muzyki i śpiewu w wykonaniu niezwykle utalentowanych artystów.
M.P