3xTak SLD dla godnej pracy

Sojusz Lewicy Demokratycznej 9 maja w Gdańsku i Pucku kontynuował akcję zbierania podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą 3 razy TAK.  Celem tej ustawy jest przeprowadzenie zmian ustawowych mających ustalić minimalne wynagrodzenie za pracę w wysokości 10 zł za godzinę, podniesienia najniższych emerytur o 200 zł oraz ograniczenia stosowania umów na czas określony, tzw. śmieciowych.

Jednocześnie wśród mieszkańców tych dwóch miast promował się prof. dr hab. Longin Pastusiak, jako kandydat na europosła z listy nr 3 na pozycji pierwszej. Kandydatowi towarzyszyli m.in. Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD, Witold Górski, były wiceminister infrastruktury ds. gospodarki morskiej, Hanna Burgiel z gdyńskiej SLD oraz liczni członkowie gdańskiej SLD. Wszyscy oni pozowali do wspólnego pamiątkowego zdjęcia przy charakterystycznie pomalowanym na czerwono mikrobusie, który zaparkował na Targu Węglowym tuż przed frontonem Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

Akcja przeprowadzona jednego dnia zarówno w Gdańsku jak i Pucku, to część ogólnopolskiej, obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej, pod hasłem TAK DLA GODNEJ PRACY. W całej Polsce zbieranych jest obecnie przez SLD co najmniej 100 tysięcy podpisów pod tymi trzema projektami ustaw.
W ulotkach rozdawanych mieszkańcom m.in. na ulicy Długiej i Tkackiej, SLD informuje, że sytuacja polskich rodzin stale się pogarsza. Wielu emerytów otrzymuje głodowe świadczenia. Rośnie bezrobocie, spadają realne wynagrodzenia, a coraz większy odsetek pracowników zatrudnionych jest na umowy śmieciowe. Pracownik zatrudniony na umowę o dzieło lub zlecenie, nie ma żadnej gwarancji zatrudnienia, nie otrzymuje wynagrodzenia w czasie zwolnienia lekarskiego, nie ma prawa do urlopu, nie dotyczą go żadne regulacje płacowe. Setki tysięcy osób pracują za 3-5 zł za godzinę.

Premier RP Donald Tusk nie wywiązuje się ze swoich deklaracji ograniczenia skali umów śmieciowych i uruchomienia programu antykryzysowego. Resort pracy nie wykazuje jakichkolwiek inicjatyw w kwestii skandalicznie niskich stawek godzinowych, co jest tożsame z akceptacją obecnego stanu rzeczy. 

Longin Pastusiak był z łatwością rozpoznawalny przez mieszkańców Gdańska, a zwłaszcza co ciekawe na terenach przyległych do Gdańskiej Hali Targowej, a to z tego powodu - jak mu wyjaśniano -  dzięki jego wystąpieniom w telewizji na temat stosunków międzynarodowych pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki, w której to tematyce jest wysokiej klasy specjalistą. Zapamiętano też jego starania o zniesienie wiz dla Polaków ubiegających się o wyjazd do USA.

Pytany przez przypadkowych przechodniów, co zamierza robić w Parlamencie Europejskim, ze spokojem odpowiadał, że będzie się starał umiejętnie kojarzyć proces pogłębiania integracji 28 państw członkowskich z interesami Polski i interesami regionu pomorskiego. Według Longina Pastusiaka region naszego Pomorza powinien być oknem Unii Europejskiej na Wschód, a porty Gdańska i Gdyni ważną bazą przeładunkową w handlu na linii północ-południe, czyli kraje skandynawskie, Europa Środkowa i Południowa oraz na linii wschód-zachód, tj. do Rosji i dalej do Azji Środkowej.

W ocenie kandydata SLD do Parlamentu Europejskiego ważnym zadaniem jest zapewnienie równomiernego rozwoju wszystkich obszarów naszego pomorskiego województwa. Pastusiak zapewnia, że jak zostanie obdarzony mandatem eurodeputowanego, to przystąpi do Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Socjaldemokratów, która to grupa ma duże szanse stać się największą grupą w Parlamencie Europejskim, co zwiększy skuteczność jego działania na rzecz Polski, Pomorza i Europy.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski