Zwycięski początek play out MH Automatyki!

Hokeiści MH Automatyki w najbardziej odpowiednim momencie zdołali przełamać serię porażek w Toruniu. W pierwszym meczu play out gdańszczanie wygrali z Nestą Mires 3:2 (2:0, 0:0, 1:2).

Nesta Mires Toruń - MH Automatyka 2:3 (0:2, 0:0, 2:1)
Bramki: 0:1 Petr Polodna (1), 0:2 Adrian Kastel-Dahl (20, 4 na 4), 1:2 Michał Kalinowski (42), 1:3 Adam Skutchan (50, w podwójnej przewadze), 2:3 Miłosz Lidtke (57, w przewadze)
MH Automatyka: Witkowski - Josepher, Lehmann, Skutchan, Polodna, Steber - Wachowski, Falk, Pesta, Kastel-Dahl, Gościński - Nowak, Kantor, Strużyk, Rompkowski, Marzec - Leśniak, Herasymenko, Szczerbakow, Różycki, Wrycza

Pierwszy mecz zaczął się dla biało-niebieskich znakomicie. W 47 sekundzie gdańszczanie objęli prowadzenie. Wachowski strzelił z niebieskiej bramkarz gospodarzy wypuścił krążek i Polodna z bliskiej odległości umieścił krążek pod poprzeczką toruńskiej bramki. MH Automatyka przeważała, ale nie potrafiła podwyższyć wyniku. Tak jak dobrze gdańszczanie zaczęli pierwszą tercję, tak ją skończyli. 25 sekund przed syreną kończącą pierwsze 20 minut Kastel-Dahl z najbliższej odległości dobił strzał Josephera, krążek przeleciał między parkanami toruńskiego bramkarza. Druga tercja nie przyniosła zmiany wyniku. W 43 minucie gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. Strzelcem bramki był Kalinowski. Ten sam zawodnik przyczynił się do trzeciego trafienia dla gdańszczan. W 49 minucie Kalinowski został odesłany na ławkę kar, a ponieważ wcześniej trafił tam inny torunianin biało-niebiescy grali w podwójnej przewadze. W sezonie gdańszczanom nie zawsze wychodziła gra w przewadze, ale w najważniejszym momencie wykorzystali przewagę dwóch zawodników. Na 3:1 wynik podwyższył Skutchan. W 57 minucie to torunianie wykorzystali okres gry w przewadze i zdobyli drugą bramkę. Gol kontaktowy dla gospodarzy spowodował, że w końcówce były duże emocje. Wynik do końcowej syreny nie uległ zmianie.
Gdańszczanie za czwartym podejściem zdołali odczarować toruński lód i teraz to oni mają przewagę własnego lodu. Drugi mecz w niedzielę o godz. 17.00 również w Toruniu.

Tomasz Łunkiewicz