Zdunek Wybrzeże przegrało walkę o ekstraligę z Grupa Azoty Unią Tarnów różnicą dwóch punktów. Co po meczu w Tarnowie mieli do powiedzenia przedstawiciele obu ekip?
Mirosław Kowalik (trener Zdunek Wybrzeża Gdańsk): Gratuluję Pawłowi Baranowi. Awans do PGE Ekstraligi to coś, o co bardzo mocno walczyliśmy, byliśmy tego bliscy i dlatego nasz ból jest większy niż można było się spodziewać. Przegraliśmy ten awans minimalnie. Przede wszystkim zabrakło nam szczęścia. Artur Mroczka całe okrążenie jechał na tak zwanym "paniaku" i potrafił na nim dojechać. To pokazuje jak duża była determinacja gospodarzy. Tarnowianom też dopisało szczęście. Co do wykluczenia w ostatni wyścigu to muszę to sobie zobaczyć na powtórce. Zawody mogły się podobać. Kibice dostali dawkę emocji, na którą czekali. Wygrała lepsza drużyna dzisiejszego dnia, oczywiście (śmiech). My powalczymy w barażach. Jakby nie patrzeć zabrakło nam Oskara Fajfera. Gdyby nie jego nieobecność, to my byśmy się cieszyli z awansu. Zaskoczeniem dla nas było omdlenie Andersa Thomsena, bo to zdrowy facet i nie miał z tym żadnych problemów. Uderzył plecami w bandę i stracił oddech, na szczęście wrócił do siebie. Uważam, że nie jesteśmy w barażach na straconej pozycji. Przy absencji Miedzińskiego i Hancocka, Get Well to słabszy zespół niż grudziądzanie.
Anders Thomsen (Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Przyjechaliśmy tu z ośmioma punktami zaliczki i nadzieją, że uda się ją utrzymać. To było trudne zadanie, bo wszyscy w drużynie muszą punktować. U nas byli zawodnicy, którzy nie zdobywali punktów. Po upadku nie mogłem oddychać. Teraz czuję się już lepiej, choć ciągle czuję ból w plecach. Przed nami baraże i trudno powiedzieć jak to wyjdzie. Mamy jednak dobry zespół i sztab. Każdy z nas jedzie na dwóch kołach i wszyscy mamy szanse. Skąd tak dobre wyniki na tarnowskim torze? Jak się ma "sześćsetkę" (silnik o pojemności 600 cc - dop. TŁ), to wszystko jest łatwe.
Kacper Gomólski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Nie ma co się oszukiwać - gdyby był Oskar to my byśmy się cieszyli. Teraz gdybać każdy może. Trudno. Przegraliśmy i trzeba teraz jechać w barażach i walczyć w nich o awans. Od początku miałem problemy ze sprzętem, a w czwartym tak mi falował, że z kółka na kółko jechałem coraz wolniej. Było widać, że nie mogłem dogonić Artura Mroczki, który jechał na panie. Na ostatnie dwa biegi musiałem zmienić motocykl i nie było już tak fajnie. Szkoda mi tego biegu czternastego gdzie prowadziliśmy na 5:1, ale jadąc przy krawężniku gdzie potworzyły się koleiny skontrowałem motocykl i trochę mnie sponiewierało i przyjechałem trzeci. Jeśli chodzi o bieg piętnasty to jechałem po krawężniku, widziałem, że Kuba się wysuwa i będzie wracał, chciałem wjechać pod niego i wjechałem, tylko, że wjechał mi w tylne koło. Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że to Kuba powinien być wykluczony, bo byłem trochę z przodu i nie zmieniałem gwałtownie toru, a Kuba jechał szerzej i wracał.
Paweł Baran (trener Grupy Azoty Unii Tarnów): Dziękuję Mirkowi Kowalikowi za walkę. Dużo można byłoby opowiadać, ale po prostu chcę podziękować wszystkim chłopakom, którzy mocno pracowali przez cały sezon. Bohaterem jest Artur Mroczka, który jechał okrążenie na kapciu w czternastym biegu. Wydarł punkty Kacprowi Gomólskiemu. Szczęście sprzyja lepszym, ale można byłoby to załatwić i w 13. biegu. Chłopaki stanęli na wysokości zadania i fajnie, że tak to się udało. Obiecałem sobie kiedyś, że wszystkie sukcesy będę dedykował Krystianowi Rempale. To taki pierwszy kroczek, kiedyś chciałbym zadedykować mu mistrzostwo Polski.
Artur Mroczka (Grupa Azoty Unia Tarnów): To był ciężki mecz. Wybrzeże postawiło wysoko poprzeczkę i gdyby miało trochę więcej szczęścia, to byśmy mieli trudniej. Trzeba było jechać do końca. W głowie się nie mieści, że można ukończyć bieg na pierwszym miejscu bez powietrza w oponie, ale tym razem się to udało. Liczyłem, że utrzymam choć drugą pozycję, a dojechałem pierwszy. Na pewno zostanę w Unii, nigdzie się nie ruszam. Chciałbym podziękować Grupie Azoty za to, że mogłem wrócić do Tarnowa i awansować. Podziękowania dla pana Rysia Kowalskiego z Torunia za super szybkie silniki.
- 27/09/2017 13:30 - Składy na mecz barażowy w Toruniu
- 27/09/2017 09:45 - Nowak już nie jest trenerem, ale zostaje w klubie - ogromne zmiany w Lechii
- 26/09/2017 21:26 - Zdunek Wybrzeże bez medalu DMPJ. Kontuzja Turowskiego
- 26/09/2017 21:03 - MH Automatyka rozstrzelała Naprzód
- 26/09/2017 11:43 - Gdańszczanie nie wykorzystali szansy
- 25/09/2017 19:31 - Znane godziny meczów barażowych
- 23/09/2017 20:52 - Grupa Azoty Unia - Zdunek Wybrzeże finał LIVE: 50:40 82:80
- 23/09/2017 20:48 - Bartosz Tyburski mistrzem Polski w miniżużlu
- 23/09/2017 15:35 - Zbrukani - oceny lechistów po meczu w Niecieczy
- 23/09/2017 15:29 - Dramatu ciąg dalszy