Wszyscy są zwycięzcami - GALERIA

Na obiektach Gdańskiego Ośrodka Kultury Fizycznej odbyła się IV Olimpiada Osób Głuchoniewidomych w Konkurencjach Przeróżnych zorganizowana przez Pomorską Jednostkę Wojewódzką Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym. W dwunastu konkurencjach najwięcej punktów zdobyła drużyna Pomorze Południe, ale wszyscy uczestnicy zawodów byli zwycięzcami.

GALERIA

- Sytuacja Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym na Pomorzu moim zdaniem jest bardzo dobra - stwierdziła Anna Jurkowska, Pomorska Pełnomocniczka Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym. - Działamy od siedmiu lat. Jesteśmy najmłodszą jednostką terenową Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym. Zrzeszamy coraz więcej osób. Coraz więcej osób o nas wie. Z tego się bardzo cieszymy. Głuchoślepota jest to niepełnosprawność wyjątkowa, bo jest to niepełnosprawność sprzężona polegająca na jednoczesnym uszkodzeniu wzroku i słuchu. Podjęliśmy się organizacji Olimpiady dla osób głuchoniewidomych ponieważ jest to dziedzina, w  której inne organizacje nie oferują możliwości uprawiania sportu. Wiadomo, że osoba głuchoniewidoma musi mieć odpowiednie wsparcie. Olimpiada to impreza, która zrzesza środowisko, pozwala uwierzyć we własne możliwości, pomaga przełamać wiele barier. Uczestnicy mają wiele obiekcji, wiele obaw - czy potrafią, czy mogą. My zawsze mówimy, że jest to olimpiada z przymrużeniem oka. W Olimpiadzie startują zawodnicy z różnych części Pomorza. Bardzo się z tego cieszymy. Niektóre osoby przyjechały z dość daleka, ale była w nich taka mobilizacja, że bardzo chętnie przyjechały do Gdańska.

Po kliknięciu na zdjęcie otwiera się w pełnym rozmiarze

Olimpiada Osób Głuchoniewidomych w Konkurencjach Przeróżnych odbyła się po raz czwarty po trzech latach przerwy. W imprezie wzięło udział sześć drużyn: Gdańsk, Gdynia, Oliwa, Pomorze Północ (powiat wejherowski i miasto Słupsk), Pomorze Południe (powiaty człuchowski, chojnicki) oraz Powiśle-Kociewie (powiaty starogardzki, sztumski, tczewski, gdański). W skład każdej z drużyn wchodziło 6 osób: cztery osoby z różnym stopniem uszkodzenia słuchu i wzroku, wolontariusz, którym również mogła być osoba z uszkodzeniem słuchu lub wzroku oraz tłumacz-przewodnik.

- Bardzo dobrze wspominam udział w Olimpiadzie, była to świetna zabawa - przyznała Agnieszka Warecka z drużyny Gdańsk. - Pierwszy raz brałam udział w takiej Olimpiadzie, w ogóle w zawodach sportowych. Od niedawna jestem wolontariuszką w Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomym i postanowiłam się zaangażować w tą imprezę. Udział w Olimpiadzie niewątpliwie dodaje pewności siebie. Miałam możliwość poznania różnych gier, których wcześniej nie znałam. Na przykład golbol. Nie wiedziałam na czym ta gra polega. Spróbowała pierwszy raz i było fantastycznie. Z konkurencji najbardziej podobały mi się golbol czyli piłka dźwiękowa, wyścigi na tandemach, bieg na 60 metrów. Ciekawą dyscypliną i nieznaną przez wiele osób były narty wieloosobowe.

Agnieszka Warecka (z piłką) podczas meczu piłki dźwiękowej

Rywalizacja toczyła się w dwunastu konkurencjach: karaoke, skok w dal, warcaby, bieg z przewodnikiem, wyścig na tandemach rowerowych, pchnięcie kulą, tenis stołowy, wyścig nart wieloosobowych, piłka dźwiękowa, bieg z fajerką, kręcioła strzał do bramki i przeciąganie liny.

W przeciąganiu liny nie brakowało zaciętej rywalizacji

- Wspaniała impreza, powinna być jak najczęściej - wyznał Ryszard Rewoliński, kapitan Pomorze Południe, który przyjechał na Olimpiadę z Czarnego. - Słyszałem, że jest planowana za dwa lata, a według mnie powinna być co roku. Nawet co dwa lata będzie dobrze. Mamy wówczas okazję wybrać się gdzieś najdłużej. Jeśli są jakieś spotkania jednodniowe i zaczynają się z rana to my z końca województwa nie mamy szans żeby na nie przyjechać. Na taką imprezę kilkudniową z noclegiem możemy się wybrać. Jakie konkurencje mi się najbardziej podobały? Te, które wygrywałem (śmiech). Tak naprawdę wszystkie mi się podobały. Trudno mi powiedzieć jakie jeszcze dyscypliny można by jeszcze wprowadzić. Może wyścigi riksz, bo jedną tu widzę. Dwa miesiące temu zmarła mi żona i dla mnie takie imprezy to coś wspaniałego. Zapominam o tym, że jestem sam. Mogę nawiązać nowe przyjaźnie. Aż mi serce ściska z radości, że mogę w czymś takim uczestniczyć. Jeżeli będę dostawał zaproszenia na takie imprezy to za każdym razem będę uczestniczył, powiedzmy do 99 lat (śmiech).

Drużyna Pomorze Południe w dwunastu konkurencjach zdobyła najwięcej punktów i wywalczyła puchar przechodni

Oprócz rywalizacji chodziło również o dobrą zabawę. Trzy konkurencje rozegrano w piątek, siedem w sobotę, a niedzielę zmagania zakończyła rywalizacja w piłkę dźwiękową i przeciąganie liny. Najwięcej punktów zdobyła drużyna Pomorze-Południe, która jako jedyna startowała w pięcioosobowym składzie, ale za zwycięzców należy uznać wszystkich uczestników zmagań. Ta uznali również organizatorzy, którzy wszystkich zawodników nagrodzili złotymi medalami. Po dekoracji w imieniu europosła Janusza Zemke upominki uczestnikom Olimpiady przekazał Mariusz Falkowski.

Olimpiada to była nie tylko rywalizacja sportowa, ale również wydarzenia towarzyszące, obejmujące stanowiska edukacyjno-informacyjne i warsztaty "W świecie ciemności i ciszy".

Uczestnicy Olimpiady
Gdańsk: Iwona Rozbicka (kapitan), Agnieszka Warecka, Elżbieta Bednarska, Czesław Gawron, Henryka Machola, Roman Piątek.

Gdynia: Katarzyna Matejczyk (kapitan), Franciszek Kuczma, Janusz Jach, Karol Klein, Anna Klewicka, Zofia Łoś.

Kociewie i Powiśle: Małgorzata Bartoszewska (kapitan), Józefa Drożdż, Emilia Bryła, Krystyna Grenda, Wanda Kuczma, Stanisław Sierko.

Pomorze Południe: Ryszard  Rewoliński (kapitan), Honorata Wehner, Krzysztof Dąbrowski, Alfons Kowalik, Józef Pik.

Pomorze Północ: Joanna Pępko (kapitan), Adam Topa, Janina Gołembowska, Jan Krauza, Andrzej Szczyglewski, Halina Więcławska.

Oliwa: Stanisław Głąb (kapitan), Marcin Roszkowski, Ryszard Bilarski, Agnieszka Koziej, Sławomir Młyński (niedziela zastępstwo Marcin Puszkiewicz), Elżbieta Puszkiewicz.

Mariusz Falkowski wręczył upominki w imieniu europosła Janusza Zemke

Tomasz Łunkiewicz
fot. Tomasz Łunkiewicz