W ostatnim meczu rundy jesiennej Lechia Gdańsk przegrała w Zabrzu z Górnikiem 0:2 (0:2).
Mecz poprzedziła minuta ciszy poświęcona pamięci zmarłej córki honorowego prezesa Górnika, Zygfryda Wawrzynka. W porównaniu do pojedynku z Zagłębiem doszło do jednej zmiany w podstawowym składzie. Miejsce Piotra Wiśniewskiego na boku pomocy niespodziewanie zajął Piotr Grzelczak.
Pierwsi groźną akcję przeprowadzili lechiści. Po stracie Przybylskiego i podaniu Marcina Pietrowskiego Adam Duda, próbował dogrywać do Traore, ale zrobił to niedokładnie i futbolówkę przejął obrońca Górnika Paweł Olkowski. Chwilę później po podaniu dograniu Brazylijczyka Ricardinho młody napastnik Lechii wychodził sam na sam ze Skorupskim, jednak bramkarz Górnika okazał się szybszy.
W 12 minucie po wrzutce Magiery na strzał głową zdecydował się Wojciech Łuczak, ale pewnie interweniował Michał Buchalik. Dwie minuty później dośrodkowanie Magiery z rzutu rożnego wykorzystał napastnik zabrzan Mariusz Zachara i strzałem głową pokonał Michała Buchalika wyprowadzając Górnik na prowadzenie.
Siedem minut później po akcji Olkowskiego z Prejucem Nakoulmą drugiego gola mógł zdobyć Mariusz Przybylski, ale jego uderzenie obronił Buchalik. W 22 minucie biało-zieloni mogli doprowadzić do remisu, ale po zagraniu z lewej strony Piotra Brożka piłki nie sięgnął Duda. W 32 minucie idealną szansę na zdobycie dziesiątej bramki w lidze zmarnował Traore, który z po nieporozumieniu Dancha ze Skorupskim fatalnie przestrzelił z kilku metrów.
W doliczonym czasie gry podopieczni Bogusława Kaczmarka stracili drugiego gola po technicznym strzale z 10 metrów Wojciecha Łuczaka, który wykorzystał dokładne zagranie Magiery. Obserwując pierwsze 45 minut trzeba przyznać, że oba zespoły prezentują ciekawy i ofensywny futbol. Nieznaczną przewagę mają jednak gospodarze o czym świadczą statystyki strzałów: 6-2 i uderzeń celnych 4-0. Posiadanie piłki 56% - 44%.
Po przerwie nastąpiła kolejna zmiana w ekipie z Gdańska, za Piotra Brożka wszedł Andreu. Oznacza to, że Hiszpan będzie grał w środku pola z Surmą, a miejsce byłego wiślaka zajął Marcin Pietrowski. Drugą połowę lepiej rozpoczęli górnicy, którzy chcą zdobyć kolejne bramki. Sześć minut po wznowieniu gry Łuczak z Nakoulmą wymienili między sobą kilka podań, ale na szczęście dla biało-zielonych napastnikowi z Burkina Faso nie udało się oddać strzału na bramkę. Lechiści próbują atakować, ale grają niedokładnie ułatwiają zadanie defensywie rywali. W 65 minucie goście mogli zdobyć kontaktową bramkę, jednak po wrzutce z wolnego Traore i dobitce Andreu dwukrotnie skutecznie interweniował Skorupski.
Gdańszczanie walczyli jednak ambitnie i w odstępie trzech minut stworzyli dwie sytuacje. Najpierw Traore uderzył obok słupka, a później strzał Grzelczaka zablokował Adam Danch. W 78 minucie mogło być 3:0, ale po wyłożeniu piłki przez Bembena z 18 metrów fatalnie przestrzelił Olkowski. Za chwilę kontrę wyprowadzili piłkarze z Gdańska, jednak strzał Piotra Wiśniewskiego na rzut rożny sparował Skorupski. W tej samej akcji na strzał z dystansu uderzał Marcin Pietrowski, ale gospodarzy uratowała poprzeczka!. W ostatniej minucie Nakoulma po ograniu Bąka zdecydował się na strzał, ale po raz kolejny Lechię uratował Buchalik.
Mimo kilku dobrych okazji stworzonych przez nasz zespół trzeba przyznać, że zabrzanie byli lepsi i zasłużenie wygrali. Dla Lechii była to druga wyjazdowa porażka w obecnym sezonie. Gdańszczanie z 23 punktami zajmują obecnie 6. miejsce w tabeli.
Paweł Doczyk
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 2:0 (2:0)
Mateusz Zachara (14), Wojciech Łuczak (45+1)
Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Paweł Olkowski, Oleksandr Szeweluchin, Adam Danch, Seweryn Gancarczyk - Prejuce Nakoulma (90 Marcin Wodecki), Krzysztof Mączyński, Mariusz Przybylski, Mariusz Magiera - Wojciech Łuczak (66 Michal Bemben) - Mateusz Zachara (83 Konrad Nowak).
Lechia Gdańsk: Michał Buchalik - Deleu, Jarosław Bieniuk (33 Rafał Janicki), Krzysztof Bąk, Piotrek Brożek (46 Andreu) - Ricardinho (63 Piotr Wiśniewski), Łukasz Surma, Marcin Pietrowski, Piotr Grzelczak - Abdou Razack Traore - Adam Duda.
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)
Żółte kartki: Adam Duda (Lechia)
Widzów: 3.000
Inne artykuły związane z:
- 09/12/2012 13:56 - Wybrzeże Gdańsk - Arot Astromal Leszno 40:25 - wynik
- 08/12/2012 20:14 - Bezproblemowa wygrana Atomu Trefla
- 08/12/2012 20:08 - Kaczmarek: Popełniliśmy zbyt wiele prostych błędów
- 08/12/2012 20:06 - Nawałka: Wygraliśmy z bardzo dobrą drużyną
- 08/12/2012 19:35 - Lotos Trefl wygrał na parkiecie lidera! - wynik
- 08/12/2012 12:39 - Oświadczenie Prezesa KH Gdańsk SA
- 08/12/2012 12:10 - Wielkie derby już w niedzielę
- 08/12/2012 11:18 - Zmiany we władzach siatkarskich Trefli
- 07/12/2012 19:02 - Gra o zwycięstwo i podium rundy jesiennej
- 07/12/2012 18:48 - GLPS: Podsumowanie Ekstraligi i 1 ligi