Tytułowe słowa padły na przedmeczowej konferencji z ust Piotra Nowaka. I trudno nie przyznać mu racji. Jeśli Lechia chce mieć spokojny okres w fotelu lidera tabeli, musi wygrać z rewelacją jesieni w Niecieczy, która zawsze była trudnym terenem. Początek piątkowego meczu o godz. 20.30.
Do tego spotkania obie ekipy będą przystępować w zgoła odmiennych nastrojach. Bruk-Bet po trzech rzutach karnych przegrał w Poznaniu. Nie wyglądał też na przeciwnika, który może specjalnie zagrozić rywalowi. To dobry prognostyk dla lechistów, którzy w meczu na szczycie tabeli odprawili z kwitkiem Jagiellonię Białystok 3:0. W drugim wiosennym meczu jedni będą chcieli się odbudować, drudzy podtrzymać dobrą passę.
Jednak trzeba pamiętać, że drużyna z Niecieczy jest dla biało-zielonych wyjątkowo niewygodnym rywalem. To ona wygrywała w Gdańsku jako jedyna oraz sprawiała ogromne problemy na własnym boisku. Łatwo nie będzie. Dla piłkarzy Piotra Nowaka, lubiących grać piłkę techniczną, mur postawiony przez zeszłorocznego beniaminka może okazać się trudny do przejścia. Poza tym zawsze trzeba uważać na kontrującego przeciwnika. Tym bardziej, że obrona gdańszczan będzie w tym meczu osłabiona.
Na południu Polski nie zagrają Rafał Janicki oraz Michał Chrapek, którzy będą musieli pauzować za nadmiar żółtych kartek. Szczególnie absencja tego pierwszego może być groźna. Wiadomo przecież, że najlepiej współpracuje duet Janicki-Maloca. Kiedy któryś z nich wypada, zaczyna robić się groźnie. Nie wiadomo na jaki wariant zdecyduje się Nowak. Czy z trzyma obrońcami, czy też wstawi Joao Nunesa.
Pod znakiem zapytania stoi także występ poobijanego Sławomira Peszko, ale sam zawodnik mówi, że będzie gotów do gry. Na razie wciąż nie ma tematu Gino van Kessela pod kątem meczowej osiemnastki. Holender musi nadrobić braki i dopiero od poniedziałku ma przystąpić do treningów z drużyną.
Dla Lechii piątkowy mecz będzie ważny z dwóch względów. Zrewanżować się za sensacyjną porażkę u siebie oraz udowodnić, że wysoka wygrana z Jagiellonią nie była dziełem przypadku. - Wysłaliśmy sygnał, że dla każdego jesteśmy groźni – mówił wtedy Ariel Borysiuk. To prawda. Tym bardziej, że gdańszczanie grali na pół gwizdka. - Chcemy pokazać, że potrafimy zwyciężać nie tylko u siebie, ale i na wyjazdach. Musimy zagrać mądrze, wyrachowanie i pokazać w Niecieczy naszą piłkarską wartość. Trzeba pamiętać o kulturze gry i o zabezpieczeniu tyłów. Musimy umieć przewidzieć, co może zdarzyć się w danej sytuacji, zarówno w akcjach, kiedy my mamy piłkę, jak i po jej stracie – stwierdził na konferencji trener Piotr Nowak.
Szkoleniowiec zaznaczył również, że są wciąż pewne mankamenty, nad którymi trzeba pracować, ale są też takie, które udało się wyeliminować, jak brak koncentracji w niektórych fragmentach spotkania.
Jeśli Lechia chce utrzymać przewagę nad depczącymi jej po pietach „Jagą” i Legią, musi w Niecieczy wygrać. Tym bardziej, że rywale grają z outsiderami ligi, Łęczną oraz Ruchem, więc trudno spodziewać się tutaj niespodzianek. Trzeba jak najdłużej zachować te trzy punkty buforu i odskoczyć na więcej w odpowiednim momencie. Łatwo mówić, trudniej zrobić. Jednak po tak imponującym początku rundy, mając w świadomości, że ten zespół stać na dużo więcej, można zachować umiarkowany spokój.
A skoro zachowują go piłkarze, mówiąc, że krok po krok, powoli idą po swoje, to tym bardziej powinni być spokojni kibice.
Patryk Gochniewski
- 19/02/2017 18:05 - Lotos Trefl przerwał serię porażek
- 19/02/2017 17:33 - "Atomówki" bez siły ogniowej w Rzeszowie
- 17/02/2017 21:38 - Słonie szczęścia nie przynoszą - oceny lechistów po meczu w Niecieczy
- 17/02/2017 21:34 - Demon z pola kukurydzy znów nie pozwoli Lechii spać
- 17/02/2017 20:55 - Porażka MH Automatyki na zakończenie rundy zasadniczej
- 15/02/2017 21:04 - Atom Trefl bez punktów w konfrontacji z Dąbrową
- 15/02/2017 20:01 - MH Automatyka pewnie pokonała Unię Oświęcim
- 13/02/2017 21:49 - OMIDA OPEN: Liderzy umocnili swoje pozycje
- 13/02/2017 21:31 - V Jubileuszowy Turniej Środowisk Prawniczych zbliża się wielkimi krokami
- 12/02/2017 20:11 - Wiedzieli po co są na boisku - oceny lechistów po meczu z "Jagą".