Arka Gdynia dostała srogie lanie w Warszawie od Polonii, przegrywając w meczu ligowym aż 0:4. Był to najgorszy mecz gdyńskich defensorów w tym sezonie, gdyż popełniali oni błędy przy trzech golach.
Polonia Warszawa - Arka Gdynia 4:0 (2:0)
Bramki: Trałka (28), Mierzejewski (45-karny), Piątek (50, Mierzejewski (86)
Polonia: Przyrowski - Mynar (46 Tosik), Jodłowiec, Kokoszka, Brzyski - Mierzejewski, Andreu, Trałka, Piątek, Bruno (79 Wszołek) - Gołębiewski (70 Teodorczyk).
Arka: Moretto - Bruma, Szmatiuk, Rozić, Noll - Giovanni (56 Burkhardt), Zawistowski, Bożok, Glavina (71 Bednarek) - Labukas, Siemaszko (52 Ivanovski)
Żółte kartki: Bruno - Bruma, Glavina, Rozić, Noll
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Początek spotkania należał do Arki. Gdynianie starali się konstruować akcje ofensywne, które jednak „kasowali” dobrze dysponowani defensorzy Polonii. Były okazje po stałych fragmentach gry, a także kilka strzałów, które niestety dla Arki zatrzymywali głównie Kokoszka bądź Jodłowiec. Polonię stać było jedynie na kontry, które początkowo nie przynosiły skutku. Dopiero w 28. minucie poważny błąd defensywy zespołu trenera Straki doprowadził do zmiany wyniku. Po strzale Gołębiewskiego, Moretto sparował piłkę, ale brak asekuracji obrońców pozwolił stojącemu na linii pola karnego Trałce przyjąć spokojnie piłkę, przymierzyć i pokonać bramkarza Arki. Zawodnicy z Gdyni nie poddali się i dalej atakowali. Znów niezawodna była stołeczna obrona, ale ilość sytuacji dawała nadzieje. W 45. minucie strzelec pierwszej bramki postanowił, że położy się w polu karnym, oszukując sędziego. Stojący dwa metry dalej Adam Lyczmański odgwizdał karnego, choć powinien pokazać Trałce żółtą kartkę. „Jedenastkę” na gola zamienił Mierzejewski. Takie skandaliczne zachowania jak „nurkowanie” w polu karnym powinny być surowo karane nie tylko w czasie meczu, ale także przez komisję ligi, która za takie niesportowe zachowania musi wyciągać surowe konsekwencje.
Po przerwie gdynianie nie mieli już takiej motywacji jak w pierwszej połowie, szczególnie, że po kolejnym błędzie obrony gola głową zdobył Piątek. Podopieczni Jacka Zielińskiego starali się podwyższyć rezultat i mieli ku temu sporo okazji. Na szczęście dla gdynian Moretto był nieźle dysponowany i w kilku groźnych sytuacjach pokazał klasę. Nie udało mu się jednak obronić strzału Mierzejewskiego z końcówki spotkania. Pomocnik reprezentacji Polski ustalił więc wynik spotkania na 4:0.
Po meczu powiedzieli (za ksppolonia.pl):
Franciszek Straka: Ciężko zebrać słowa po takim meczu. Musimy jednak zaakceptować przegraną. Polonia Warszawa była dzisiaj zdecydowanie lepszą drużyną. Popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów, których mogliśmy uniknąć. Sprawiliśmy, że Polonia z dużą łatwością szturmowała naszą bramkę. Ale taka jest właśnie piłka. Tak jak już mówiłem: Polonia była lepszym zespołem i była po prostu dużo lepiej dysponowana. Patrzymy teraz w przyszłość i musimy zmobilizować się na kolejne spotkania.
Jacek Zieliński (trener Polonii): My jesteśmy w zupełnie innych nastrojach niż trener Straka i piłkarze Arki. Jesteśmy zadowoleni i myślę, że zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Dużymi fragmentami ta gra wyglądała bardzo poprawnie. Paradoksem jest to, że można się przyczepić do skuteczności. Gdybyśmy wykorzystali te wszystkie okazje, to wynik mógłby być jeszcze wyższy. Bądźmy jednak spokojni. Mamy trzy punkty. Jest to też kolejny mecz bez straty bramki. Nie ukrywam, że ta gra wygląda coraz bardziej tak, jak chcielibyśmy. Chociaż sam początek meczu i pierwsze 15 minut drugiej połowy to nie było to, co sobie zakładaliśmy. Ale ta końcówka i druga połowa pierwszej odsłony na pewno wyglądały znacznie lepiej. Zagrywaliśmy prostopadłe piłki między wysokich, ale niezbyt zwrotnych defensorów i to się sprawdziło. Gratuluję chłopakom, bo mamy fajne święta. Aczkolwiek życie toczy się dalej i myślimy już o meczu ze Śląskiem.
FA
Inne artykuły związane z:
- 26/04/2011 15:48 - Rasiak dobrym pomysłem dla Lechii?
- 25/04/2011 18:02 - Lekko, łatwo i przyjemnie
- 25/04/2011 12:13 - Lotos Wybrzeże - Orzeł LIVE
- 24/04/2011 18:15 - Gdańszczanie poprowadzili Poole do wygranej
- 24/04/2011 16:09 - Ward zrobi różnicę?
- 23/04/2011 19:24 - Arka powtórzyła pucharowy wynik Lechii
- 23/04/2011 18:37 - Lechia podniosła się z kolan
- 23/04/2011 16:34 - Lechia znów zwycięska - wynik
- 23/04/2011 13:24 - Samochodowe miłości Filipa Dylewicza
- 23/04/2011 12:48 - Na początku miało być śmiesznie