Rozmowa z Dorotą Szczygielską, zawodniczką Sopockiego Klubu Tenisowego, złotą medalistką w deblu i wicemistrzynią Polski kadetek podczas Halowych Mistrzostw Polski Kadetek i Kadetów rozegranych w hali SKT
- Zdobyłaś dwa medale w Halowych Mistrzostwach Polski Kadetów i Kadetek, ale na twojej twarzy nie widać radości.
Dorota Szczygielska: Nie jestem zbytnio zadowolona ze swojej gry. To główna przyczyna mojego niezadowolenia. Chodzi mi przede wszystkim o mecz finałowy. Z reszty spotkań jestem w miarę zadowolona. Przechodziłam chorobę, ale udało się dotrzeć do finału.
- W drodze do finału nie dawałaś rywalkom zbyt wielu szans. Wygrywałaś pewnie tracąc mało gemów. Co poszło nie tak w finale?
Dorota Szczygielska: Spaliłam się. To chyba będzie najlepsze określenie tego występu.
- W finale to ty byłaś faworytką, bo grałaś z zawodniczką, która nie była rozstawiona.
Dorota Szczygielska: Moja rywalka to zawodniczka z młodszego rocznika. Bardzo dobrze zaprezentowała się na tych kortach. Poszło jej bardzo dobrze i wygrała.
- W trakcie gry było widać, że bardzo często masz do siebie pretensje za nieudane zagrania.
Dorota Szczygielska: Nie cieszę się po udanych zagraniach i wygranych piłkach. Skupiam się na nieudanych i mam o to do siebie pretensje.
- Zdobyłaś złoto w deblu. Liczyłaś na taki wynik?
Dorota Szczygielska: Nie spodziewałam się. To było zaskoczenie. Bardziej liczyłam na złoto w singlu. Jestem zadowolona z tego złota.
- Wybór Mai (Pindelskiej - dop. TŁ) to był wybór na szybkiego, przed turniejem czy częściej gracie razem w debla?
Dorota Szczygielska: To był wybór na szybkiego. Tydzień przed mistrzostwami Polski się zebrałyśmy i wyszło nam dość dobrze.
- W tym roku kończysz wiek kadetki, ale chyba trudno w twoim przypadku mówić o przejściu do innej kategorii wiekowej, bo rywalizujesz ze starszymi rocznikami w różnych turniejach.
Dorota Szczygielska: Nie gram już w turniejach w kategorii kadetów. Jeżdżę na turnieje w starszych grupach wiekowych. Czuję, że mam szanse na dobre wyniki w starszych kategoriach wiekowych. Lepiej czuję się grając z zawodniczkami starszymi niż młodszymi.
- Co uważasz za swoją najmocniejszą stronę w grze?
Dorota Szczygielska: Ciężko mi powiedzieć. Nie mam jakiegoś zagrania, które zawsze mi wychodzi.
- Są jakieś plany podboju międzynarodowych kortów?
Dorota Szczygielska: Jeżdżę od roku na turnieje międzynarodowe, tyle ile pozwalają mi fundusze. Teraz jadę na drużynowe mistrzostwa Europy (wyjazd w poniedziałek 27 stycznia - dop. TŁ). Ciężko powiedzieć jakie mamy szanse, bo nie wiemy jakie zawodniczki z innych krajów będą grały.
Rozmawiał Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 28/01/2014 17:43 - SPARINGOWO: Lechia znów bez bramek
- 28/01/2014 13:17 - Euro Ice Hockey Challenge w Olivii
- 28/01/2014 12:33 - Nowi właściciele Lechii Gdańsk
- 27/01/2014 19:42 - OFICJALNIE: Stolarski w Lechii
- 27/01/2014 18:52 - Znany ostatni sparingpartner
- 27/01/2014 18:03 - Lechia nie wiadomo czyja (odcinek 1.)
- 27/01/2014 13:08 - Szeluchina nie zagra do końca sezonu
- 26/01/2014 20:15 - Halowe Mistrzotwa Polski Kadetów 2014 - dzień VII: Rutkowska i Śmietana najlepsi w singlu
- 26/01/2014 15:42 - Aatom Trefl - Beef Master LIVE: 3:0 - 25:16, 25:23, 25:19
- 26/01/2014 13:47 - Sparingowo: Remis z Chińczykami