Lechia miała mniejsze posiadanie piłki, oddała mniej strzałów, ale po spotkaniu z Piastem schodziła z boiska bogatsza o trzy punkty. Podopieczni Piotra Stokowca na Stadionie Energa wygrali z zespołem z Gliwic 2:0 (2:0).
Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Augustyn (6), 2:0 Nalepa (33)
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Filip Mladenović, Błażej Augustyn, Michał Nalepa, Joao Nunes - Jarosław Kubicki, Daniel Łukasik, Tomasz Makowski - Lukas Haraslin (67 Karol Fila), Flavio Paixao (90+2 Jakub Arak), Michał Mak (59 Artur Sobiech).
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Mikkel Kirkeskov, Jakub Czerwiński, Uros Korun, Marcin Pietrowski (71 Mateusz Mak) - Tom Hateley, Tomasz Jodłowiec (82 Gerard Badia) - Martin Konczkowski, Patryk Dziczek, Jorge Felix - Piotr Parzyszek (74 Michal Papadopulos).
Scenariusz spotkania z Piastem kibice Lechii wielokrotnie widzieli w tym sezonie. Mecz z trzecią drużyną w tabeli zaczął się dla gdańszczan znakomicie. W 6 minucie bramkarz gości piąstkował piłkę tak, że trafiła ona pod nogę Błażeja Augustyna, który strzałem zza linii pola karnego umieścił ją w siatce. Tak jak to bywało w wielu tegorocznych meczach biało-zieloni oddali inicjatywę rywalom, a sami skupili się na grze obronnej i kontrach. Gliwiczanie mieli swoje szanse, ale również fatalnie ustawione celowniki. W 33 minucie podczas jednej z kontr tuż przy bocznej linii pola karnego sfaulowany został Lukas Haraslin. Po krótkim rozegraniu rzutu wolnego Filip Mladenović wrzucił piłkę przed gliwicką bramkę, gdzie przy biernej postawie obrońców Piasta z dwóch metrów główką piłkę do siatki skierował Michał Nalepa. W najlepszej sytuacji gości w pierwszej połowie Piotr Parzyszek przegrał pojedynek sam na sam z Dusanem Kuciakiem. Od początku drugiej połowy Piast ruszył do ataku. Między 50 a 60 minuta przyjezdni mieli kilka bardzo dobrych okazji, aby zdobyć kontaktową bramkę. Gliwiczanom brakowało szczęścia - Parzyszek trafił w słupek, skuteczności - Parzyszek nie trafił bramkę. Gdańszczanie praktycznie nie zagrażali bramce gości. Jedyną sytuację w drugiej połowie miał wprowadzony po w 59 minucie Artur Sobiech, ale przegrał w sytuacji sam na sam z Frantiskem Plachem. Goście w ostatniej akcji doliczonego czasu gry mieli okazję na zdobycie honorowej bramki, ale kolejną znakomitą paradą popisał się Kuciak.
Piast miał większe posiadanie piłki (59 do 41 procent), oddał więcej strzałów (22 do 11, w celnych już tylko 5 do 4) i wymienił więcej podań (ponad 600 do ponad 300), ale to gdańszczanie po końcowym gwizdku cieszyli się z trzech punktów. Podopieczni trenera Piotra Stokowca po raz kolejny pokazali, że potrafią podporządkować się taktycznie i zagrać bardzo wyrachowanie.
Tomasz Łunkiewicz
- 01/04/2019 19:21 - Szybcy, mądrzy i skuteczni - Zdunek Wybrzeże wygrywa na inaugurację
- 30/03/2019 22:06 - Car Gwarant Start - Zdunek Wybrzeże LIVE 40:49
- 30/03/2019 22:02 - Zdunek Wybrzeże startuje ze Startem
- 30/03/2019 19:51 - Arka coraz bliżej dna
- 30/03/2019 09:57 - Bałtyk znów zwycięski
- 29/03/2019 12:47 - Nasze marzenie od dekad…
- 29/03/2019 12:43 - Piotr Stokowiec: Oczekujemy wsparcia, koniec żartów!
- 29/03/2019 12:39 - Zaczynamy wielką bitwę!.... Decydujące mecze Lechii a kibiców brak
- 26/03/2019 20:39 - Występ Becha w Gnieźnie pod znakiem zapytania
- 26/03/2019 16:26 - Zdunek Wybrzeże przegrało sparing w Częstochowie