Lechia w końcu wygrała. Ale skuteczność nadal do poprawy, bo biało-zieloni mogli zwyciężyć Pogoń przynajmniej czterema bramkami. Piłkarzy Lechii oceniamy w skali 0-5.
Mateusz Bąk (3,5) – Porządny występ bramkarza Lechii. Obronił wszystko, to co musiał obronić. Dodatkowo dopisywało mu sporo szczęścia, co na jego pozycji jest bardzo ważne. W trakcie meczu popełnił tylko kilka błędów przy wybijaniu piłki.
Deleu (3) – W Szczecinie skupił się wyłącznie na defensywie, praktycznie nie istniał w ataku. Solidnie jednak wywiązywał się ze swoich obowiązków. Wciąż stanowi pewny punkt w obronie gdańszczan.
Krzysztof Bąk (2,5) – Szybko musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. I całe szczęście. Wyglądał niepewnie. Dużo lepiej prezentował się jego zmiennik, Jarosław Bieniuk.
Paweł Dawidowicz (3) – W końcu przyzwoity mecz na pozycji stopera. Cały czas szwankuje wyprowadzanie piłki do ataku, ale w defensywie popełnia coraz mniej błędów. Widać, że stracił dobrą formę z jesieni, ale stara się nadrabiać walecznością.
Nikola Leković (3,5) – Serb po raz kolejny udowadnia, że jest najlepszym prawym obrońcą jaki trafił do Lechii w ostatnich latach. Pewny w odbiorze, szybki w ofensywie. Piłkarz, który na lata może stanowić filar obrony Lechii.
Maciej Makuszewski (4,5) – Zdobył bramkę i zaliczył asystę. Kolejny świetny występ. Pod koniec meczu trochę zgasł i został zmieniony przez Frankowskiego, ale swoje meczowe zadania wykonał w stu procentach.
Marcin Pietrowski (3,5) – Wrócił na dobre na swoją nominalną pozycję i wygląda na niej poprawnie. Nie popełnia błędów, ale też i nie zachwyca. Na plus zasługuje jego waleczność.
Stojan Vranješ (3,5) – Znowu niby niewidoczny, ale po raz kolejny wykonujący ciężką pracę na całym boisku. Dobry w obronie, mądry w ofensywie. Nawet jak nie strzela bramek drużyna ma z niego bardzo duży pożytek.
Piotr Wiśniewski (3) - „Wiśnia” walczy o pozostanie w Gdańsku. Długo nie było go w pierwszym składzie, ale w Szczecinie udało mu się zaliczyć niezły występ. Walczył, dobrze dośrodkowywał, ale brakowało błysku, który prezentował przed laty. Na pewno jednak nie można go zganić za mecz z Pogonią.
Piotr Grzelczak (3,5) – Wrócił do optymalnej dyspozycji. Nie strzela wprawdzie bramek, ale świetnie prezentuje się na lewym skrzydle. Na uwagę zasługują zwłaszcza jego dośrodkowania. Jeden z piłkarzy, którzy stanowią o sile ofensywnej biało-zielonych.
Zaur Sadaev (4) – W końcu się przełamał, strzelił ładną bramkę. Poza tym grał na luzie. Głównie dzięki świetnemu wyszkoleniu technicznemu. Szkoda, że nie strzelił jeszcze przynajmniej jednej bramki, bo ocena była by wyższa. Czeczen pracuje na kontrakt w Gdańsku. Krok ku temu zrobił w Szczecinie.
Rezerwowi:
Jarosław Bieniuk (3) - „Palmer” zastąpił kontuzjowanego Krzysztofa Bąka i przez większość czasu na boisku dobrze wyglądał w obronie. Pokazał, że wciąż wie jak się gra w piłkę na jego pozycji. Szkoda żółtej kartki, która eliminuje go z kolejnego meczu.
Przemysław Frankowski (2,5) – Zmienił zmęczonego Makuszewskiego, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił. Raz tylko dobrze asekurował obrońców. Ogólnie jednak występ do zapomnienia.
goch
- 13/05/2014 18:50 - Kto tak naprawdę rządzi Lechią Gdańsk?
- 13/05/2014 14:42 - Pieszczek jednak pojedzie w finałach IMŚJ!
- 12/05/2014 09:45 - Przegrali, ale walczyli
- 10/05/2014 22:08 - Stal - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE - 60:30
- 10/05/2014 22:02 - Mission impossible w Gorzowie
- 10/05/2014 17:56 - Lechia w końcu wygrywa z Pogonią
- 09/05/2014 18:11 - Czas wygrać z Portowcami
- 08/05/2014 21:24 - Gdańszczanie najlepsi w festiwalu upadków - GALERIA
- 07/05/2014 15:09 - Walka o występ w ERGO Arena
- 07/05/2014 13:12 - Awizowane składy na mecz w Gorzowie