Oceny lechistów po meczu z Wisłą

Nie sposób było patrzeć na to, co wyrabiali piłkarze z Gdańska w Krakowie. Zdecydowanie najgorszy mecz od początku sezonu. Oceny w skali 0-5.

Dariusz Trela (2,5) - Puścił trzy bramki. Pierwszej nie powinien, przy drugiej nie miał nic do powiedzenia, trzecią mógł obronić. Poza tym spora huśtawka - raz dobrze czytał grę, raz elektryzował. Musi jak najszybciej zapomnieć o tym meczu.

Mateusz Możdżeń (2,5) - Grał dobrze do momentu straty pierwszego gola, kiedy dał sięograć Sadlokowi. Później już było tylko gorzej.

Rafał Janicki (2,5) - Nie brakowało mu ambicji, ale zaliczył przeciętny występ. Często zostawiał zbyt dużo miejsca zawodnikom Wisły.

Tiago Valente (2) - Dostał żółtą kartkę i grał pełne spotkanie. Tyle.

Nikola Leković (2,5) - Niezły w obronie, coraz pewniejszy w ataku. Ale to on stał jak słup, kiedy przebiegał koło niego Semir Stilić, żeby strzelić swoją pierwszą bramkę w meczu. Od takiego zawodnika oczekuje się, żeby chociaż spojrzał co się dzieje za jego plecami.

Ariel Borysiuk (2) - Najgorszy mecz od momentu przyjścia do Lechii. Niewidoczny, za bardzo wycofany, podejmujący złe decyzje. Nic dziwnego, że został zmieniony przez Pietrowskiego.

Daniel Łukasik (2,5) - To on dziś był lepszy od Borysiuka, ale nie na tyle, żeby wnieść nową jakość do zespołu. Czasem nieźle rozpoczynał akcje, czasem dobrze powalczył o piłkę, ale kiedy przyszło strzelać... Cóż.

Maciej Makuszewski (2,5) - Wywalczył rzut karny, ale poza tym był bezproduktywny. Dodatkowo słabo wywiązywał się z zadań defensywnych.

Stojan Vranjes (3,5) - Zdecydowanie najlepszy z lechistów. Wykorzystał kolejnego karnego, a poza tym znów pokazał, że wie na czym polega gra na jego pozycji. Szkoda że koledzy nie dotrzymywali mu kroku. Zdarzyło mu się kilka błędnych decyzji, ale to nic w porównaniu do tego, co wyprawiała reszta ekipy.

Piotr Grzelczak (2,5) - Po prostu był na boisku. Oczekujemy od niego o wiele więcej.

Bartłomiej Pawłowski (3) - Wciąż ma wahania formy. I to w jednym meczu. Czasem aktywny, czasem kompletnie znikał z radaru. Na pewno jednak nie jest to typowy napastnik i nawet z konieczności nie powinien być wystawiany na tej pozycji. Dużo lepiej sprawdza się w drugiej linii.

Rezerwowi:

Marcin Pietrowski (2,5) - Lepiej niż w meczu z Lechem, ale wciąż bez większego wkłądu w grę zespołu.

Danijel Aleksić (+) - Grał krótko, ale widać, że ma potencjał. Powinien dostać szansę, żeby zagrać od początku w kolejnym meczu.

Adam Buksa - grał zbytk krótko, żeby go ocenić.

goch