Po osiem bramek zobaczyli kibice w dwumeczu Stoczniowca z Atomówkami GKS Tychy. W sobotę podopieczne trenera Henryka Zabrockiego wygrały 8:0 (2:0, 2:0, 4:0), w niedzielę lepsze okazały się tyszanki zwyciężając 5:3 (2:1, 1:1, 2:1).
Sobota
Stoczniowiec Gdańsk - Atomówki Tychy 8:0 (2:0, 2:0, 4:0)
Bramki: 1:0 Bigos (3 w przewadze), 2:0 Rykaczewska (9), 3:0 Obłońska (23), 4:0 Bigos (30), 5:0 Bigos (42), 6:0 Berecka (46), 7:0 Obłońska (55 w przewadze), 8:0 Bigos (58)
Niedziela
Stoczniowiec Gdańsk - Atomówki Tychy 3:5 (1:2, 1:1, 1:2)
Bramki: 1:0 Bigos (14), 1:1 Urbańska (14), 1:2 Frąckowiak (15), 1:3 Łakawska (28 w przewadze), 2:3 Bodus (39), 3:3 Bigos (47), 3:4 Gawlik (49), 3:5 Urbańska (52)
Stoczniowiec: Agata KOSIŃSKA (53 Dagmara Kulaszewicz) - Renata TOKARSKA, Małgorzata NOWAK, Marta BIGOS, Aleksandra BERECKA, Joanna RYKACZEWSKA - Katarzyna KASPRZYCKA, Maja BANAŚ, Katarzyna HERMANN, Magdalena OBŁOŃSKA, Katarzyna BODUS - Alicja SIEJKA
Gdańszczanki do dwumeczu z tyszankami przystąpiły w mocno okrojonym składzie. Trener Henryk Zabrocki miał do dyspozycji 11 zawodniczek z pola i dwie bramkarki.
W sobotę od początku do ataku ruszyły gdańszczanki. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 3 minucie Stoczniowiec grając w przewadze objął prowadzenie po uderzeniu Marty Bigos. W 9 minucie było 2:0, a bramkę zdobyła Joanna Rykaczewska. Gdańszczanki groźniej atakowały, a tyszanki nie stwarzały sobie dobrych sytuacji. Na początku drugiej tercji biało-niebieskie grały prawie dwie minuty z przewagą zawodniczek (tyszanki dostały karę w ostatnich sekundach pierwszej tercji), ale nie potrafiły wykorzystać osłabienia rywalek. Co nie udało się z przewagą udało się gdy rywalki grały w komplecie. Do tyskiej bramki trafiła Magdalena Obłońska. W 30 minucie po raz drugi w meczu na listę strzelców wpisała się Bigos, która w 42 minucie podwyższyła wynik na 5:0. W tym momencie w meczu doszło do niespodziewanej przerwy. Nad częścią lodowiska zgasło światło. Grę wznowiono po około 20 minutach. Gdańszczanki nie zwalniały i strzelały kolejne bramki. Tyską bramkarkę pokonywały Aleksandra Berecka i ponownie Obłońska, a wynik ustaliła Bigos zdobywając swoją czwartą bramkę. W 53 minucie trener Zabrocki był zmuszony do zmiany bramkarki. W zamieszaniu pod gdańską bramką jedna z tyszanek uderzyła kijem w głowę Agatę Kosińską. Przez chwilę gdańską bramkarka leżała na lodzie, a następnie zjechała do boksu. Na szczęście "Kosie" nic się nie stało. Zastąpiła ją Dagmara Kulaszewicz, która w ciągu prawie 8 minut popisała się kilkoma udanymi interwencjami i również zachowała czyste konto.
Niedzielny mecz również zaczął się od ataków gdańszczanek. Tym razem jednak w gdańskiej drużynie szwankowała skuteczność. Brakowało wykończenia, w kilku akcjach dostawienia kija. W 14 minucie w końcu udało się pokonać tyską bramkarkę, a dokonała tego niezawodna Bigos. Kilkanaście sekund później powinno być 2:0. Powiedzenie mówi "Niewykorzystane sytuację się mszczą". Tak było w tym przypadku. Tyszanki wyprowadziły kontrę i do remisu doprowadziła Pamela Urbańska. 59 sekund później było 1:2. Ekipę gości na prowadzenie wyprowadziła Katarzyna Frąckowiak. Gdańszczanki nadal przeważały, ale były bardzo nieskuteczne. W 28 minucie przyjezdne wykorzystały okres gry w przewadze. Bramkę zdobyła Sylwia Łaskawska. Obraz gry się nie zmienił. Podopieczne trenera Zabrockiego stwarzały sobie sytuacje, ale nie mogły umieścić krążka w tyskiej bramce. Udało się dopiero w 39 minucie. W zamieszaniu pod tyską bramką krążek do siatki wpakowała Katarzyna Bodus. W 47 minucie po kilku niewykorzystanych sytuacjach udało się doprowadzić do remisu. Bramkę na 3:3 zdobyła Bigos. Niestety błędy w obronie spowodowały, że gdańszczanki krótko cieszyły się z wyrównania. 100 sekund po wyrównaniu na 3:4 strzeliła Julia Gawlik, a w 52 minucie na 3:5 trafiła Urbańska. Jak się okazało było to ostatnie trafienie w tym meczu.
W dwumeczu gdańszczanki strzeliły dwa razy więcej bramek niż rywalki, ale strzelały nierówno. Jednego dnia zdobyły 8, a drugiego 3. W drugim spotkaniu największym problemem była skuteczność.
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 25/11/2015 12:33 - Gdańscy floreciści w Pucharze Europy juniorów młodszych
- 24/11/2015 16:40 - PGE Atom Trefl - Igor Gorgonzola LIVE: 3:0 - 25:21, 25:21, 25:21
- 23/11/2015 21:00 - Lechia znów traci trzy bramki i przegrywa
- 22/11/2015 20:29 - Ciężka inauguracja „wiosny” przed Lechią
- 22/11/2015 20:25 - Lotos Trefl wygrał pięciosetowe starcie w Jastrzębiu
- 21/11/2015 22:22 - Trefl poległ po raz siódmy
- 20/11/2015 14:51 - "Brzózka" zostaje w Gdańsku
- 19/11/2015 23:49 - Lotos Trefl poległ w Modenie
- 18/11/2015 19:19 - "Atomówki" po tie breaku ograły Budowlanych
- 16/11/2015 15:36 - "Stocznia" wraca do elity!