PGE Atom Trefl po nierównej grze pokonał w ERGO Arena po tie breaku Budowlanych Łódź 3:2 (25:20, 17:25, 25:19, 21:25, 15:8).
PGE Atom Trefl - Budowlani 3:2 (25:20, 17:25, 25:19, 21:25, 15:8)
PGE Atom Trefl: Tokarska, Balkestein, Efimienko, Radenković, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (libero) - Łukasik, Miros, Kaczmar, Damaske, Sawenczuk
Budowlani: Muresan, Polańska, Pycia, Beier, Brzezińska, Vincourova, Medyńska (libero) - Grajber, Tobiasz, Twardowska, Liniarska
MVP Zaroślińska
Pierwszy set to budowanie przewagi przez sopocianki i odrabianie strat przez łodzianki. Było 7:3 i przyjezdne doszły na 6:7. Ze stanu 11:6 zrobiło się 11:10. Kolejne akcje należały do podopiecznych Micellego, które na drugą przerwę techniczną schodziły prowadząc 16:11. Po powrocie na parkiet łodzianki zaliczyły kolejną skuteczną pogoń i ponownie doszły sopocianki na jeden punkt (15:16). Po drugiej przerwie technicznej podopieczne Micellego uciekły na trzy punkty (18:15), ale po chwili był remis. Od stanu 19:19 serię pięciu punktów z rzędu zanotowały sopocianki i tym razem nie dały się dojść rywalkom. Set zakończyła atakiem Miros.
Drugiego seta lepiej zaczęła ekipa gości. Sopocianki często posyłały piłkę w aut zamiast boisko i na pierwszej przerwie technicznej było 4:8. Kolejne minuty nie były udane dla podopiecznych Micellego. Wprawdzie na moment udało się odrobić punkt (7:10), ale do drugiej przerwy technicznej sopocianki zdobyły tylko 2 punkty, a łodzianki 6. Trzy punkty tuż po powrocie na parkiet (12:16) dały nadzieje, że podopieczne Micellego dojdą rywalki, ale odpowiedziały bardzo szybko powiększając przewagę do 8 punktów (13:21). Sopocianki poderwały się jeszcze na moment do walki i zdobyły cztery punkty z rzędu (17:21). To było wszystko na co było stać gospodynie w tej partii cztery kolejne akcje padły łupem łodzianek i w meczu był remis 1:1.
Trzecia partia zaczęła się podobnie jak druga. Przyjezdne prowadziły 5:2. Sopocianki zaliczyły serię 4 punktów i wyszły na prowadzenie. Na pierwszej przerwie technicznej było 8:6. W kolejnych akcjach podopieczne Micellego powiększały przewagę i na drugiej przerwie technicznej było 16:9. Sopocianki nie oddały kontroli i pewnie wygrały trzeciego seta.
Czwartego seta lepiej zaczęły sopocianki, które zdobyły pierwsze cztery punkty. Dzięki błędom łodzianek, dwa razy podwójne odbicie Vincourowej, na przerwie techninczej "Atomówki" miały o sześć punktów więcej (8:2). Kłopoty w przyjęciu sopockiej drużyny pozwoliły łodziankom zmniejszyć straty nawet do punktu (12:13), ale na drugiej przerwie technicznej sopocianki były lepsze o trzy "oczka". Kolejny okres słabego przyjęcia sopockiej drużyny spowodował, że łodzianki zdobyły pięć punktów z rzędu i wyszły na trzypunktowe prowadzenie (21:18). Sopociankom nie udało się odmienić losów seta i przyjezdne doprowadziły do tie breaka.
Decydującego seta lepiej zaczęły łodzianki, które uzyskały dwupunktowe prowadzenie. Od stanu 4:6 zaczęła się punktowa seria, która zakończyła się przy stanie 13:7! Mecz zakończyła atakiem o blok Miros.
Tomasz Łunkiewicz
- 22/11/2015 20:25 - Lotos Trefl wygrał pięciosetowe starcie w Jastrzębiu
- 22/11/2015 17:17 - Nierówne strzelanie hokeistek Stoczniowca
- 21/11/2015 22:22 - Trefl poległ po raz siódmy
- 20/11/2015 14:51 - "Brzózka" zostaje w Gdańsku
- 19/11/2015 23:49 - Lotos Trefl poległ w Modenie
- 16/11/2015 15:36 - "Stocznia" wraca do elity!
- 15/11/2015 15:36 - MH Automatyka Stoczniowiec 2014 - UKH Dębica 5:1 (0:0, 2:1, 3:0)
- 15/11/2015 15:34 - "Atomówki" bezlitosne w Legionowie
- 14/11/2015 18:16 - Lotos Trefl bezradny w Bełchatowie
- 13/11/2015 19:38 - Renat Gafurow dziewiąty sezon będzie jeździł w Gdańsku