MH Automatyka minimalnie przegrała w Krakowie

Hokeiści MH Automatyki po zaciętym spotkaniu przegrali w Krakowie z Cracovią 1:2 (1:1, 0:1, 0:0).

Comarch Cracovia - MH Automatyka Gdańsk 2:1 (1:1, 1:0, 0:0)
Bramki: 1:0 Štěpán Csamangó (10, 5 na 4), 1:1 Jakub Stasiewicz (19), 2:1 Patryk Noworyta (31)

Cracovia: Kowalówka - Kruczek, Musioł; Drzewiecki, Švec, Kapica - Rompkowski, Noworyta; Bepierszcz, Vachovec, Csamangó - Dąbkowski, Gajor; Kamiński, Domogała, Brynkus - Szurowski, Sordon; SZygmunt, Dziurdzia, Sztwiertna. -

MH Automatyka: Cariegorodcew - Ałeksiuk, Malý; Steber, Polodna, Danieluk - Tieslukiewicz, Dolny; Vítek, Rożkow, Stasiewicz - Kantor, Pastryk; Strużyk, Pesta, Marzec - Lehmann, Nowak, Rompkowski, Wróbel, Szczerbakow.

Mecz w Krakowie można uznać za właściwą inaugurację sezonu MH Automatyki. Gdańszczanie tydzień temu pokonali w Olivii Kadrę PZHL, ale mecz z Cracovią rozpoczęli regularne granie. Po spotkaniu z Kadrą można było mieć pewne obawy. Biało-niebiescy wygrali, ale po trudnej walce. W Krakowie to gospodarze byli faworytami. I to gospodarze otworzyli wynik. Cracovia wykorzystała okres gry w przewadze i w 10 minucie Štěpán Csamangó trafił do gdańskiej bramki. Kilkadziesiąt sekund przed końcem pierwszej tercji MH Automatyka wyrównała. Po podaniu Josefa Vitka krakowskiego bramkarza pokonał Jakub Stasiewicz. Decydująca dla wyniku meczu akcja została przeprowadzona w 31 minucie. Drugiego gola dla Cracovii zdobył Patryk Noworyta. Mimo, że do końca meczu zostało prawie 30 minut wynik nie uległ zmianie.

TŁ