W pierwszym meczu sezonu 2017/2018 Polskiej Hokej Ligi przed swoją publicznością MH Automatyka pokonała PGE Orlik Opole 4:3 (0:1, 2:2, 1:0).
MH AUTOMATYKA Gdańsk
Gorodecki - Bilcik, Dolny, Steber, Polodna, Skutchan - Lehmann, Wachowski, Vitek, Wróbel, Samusienko - Kantor, Wysocki, Strużyk, Stasiewicz, Pesta - Maciejewski, Szczerbakow, Rompkowski, Różycki, Marzec
MH Automatyka - PGE Orlik Opole 4:3 (0:1, 2:2, 1:0)
Bramki: 0:1 Lorek (20), 0:2 Przygodzki (34, 5 na 3), 0:3 Stopiński (35), 1:3 Vitek (36), 2:3 Polodna (38), 3:3 Skutchan (53), 4:3 Wachowski (58)
Do pierwszego meczu sezonu w hali Olivia hokeiści MH Automatyka przystępowali w roli faworyta. W przedsezonowym sparingu gdańszczanie pewnie pokonali rywali w Opolu. W pierwszej kolejce obie drużyny przegrały swoje mecze. Biało-niebiescy ulegli w Nowy Targu Podhalu, a Orlik na swoim lodzie przegrał po karnych z GKS Katowice.
Od początku meczu trwała twarda walka. Przewagę mieli gdańszczanie, ale mieli problemy ze skutecznością. Po raz kolejny biało-niebiescy mieli problemy z graną w przewadze. Podopieczni trenera Kowaliewa w całym meczu 6-krotnie grali z przewagą zawodnika, ale żadnej z tych okazji nie wykorzystali. W pierwszej tercji goście dwa razy trafiali na ławkę kar, ale gdańszczanie nie wykorzystali okazji co się zemściło. Najpierw Szydło trafił w słupek, a po chwili Lorek zdobył pierwszą bramkę dla Orlika. Druga tercja rozpoczęła się od kary dla zawodnika gości, a w 25 kolejny gracz Orlika został wysłany na ławkę kar, ale w obu przypadkach biało-niebiescy nie zdołali wykorzystać przewagi. Gdańszczanie tak jak w pierwszej tercji mieli problemy ze skutecznością. W 32 minucie na ławkę kar trafił Skutchan, a 26 sekund później Wachowski. Opolanie zamknęli gdańszczan w ich tercji co w końcu zakończyło się zdobyciem drugiej bramki, którą strzelił Przygodzki. Ledwo skończyła się kara Wachowskiego i obie drużyny grały w komplecie gdy po raz trzeci krążek trafił do gdańskiej bramki po strzale Stopińskiego. Wynik 0:3 podziałał mobilizująco na biało-niebieskich. Orlik miał okazję na 4:0, ale po chwili to gdańszczanie cieszyli się z pierwszej bramki, którą zdobył Vitek. Po 80 sekundach trybuny ponownie eksplodowały radością po bramce Polodny. W 53 minucie padło wyrównanie. Co ciekawe Skutchan zdobył bramkę tuż po zakończeniu kolejnej kary zawodnika Orlika gdy obie drużyny były już w komplecie. W 58 minucie kapitalnym strzałem z niebieskiej linii popisał się Wachowski umieszczając krążek w okienku opolskiej bramki. Gościom zabrakło już czasu na zmianę wyniku.
- Po takim meczu jest wściekły, bo nie mieliśmy prawa go przegrać - powiedział Jacek Szopiński, trener Orlika. - Nie można przegrać meczu jak się prowadzi 3:0. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. MH Automatyka niczym nas nie zaskoczyła.
- Mówiłem chłopakom, że musimy oddać czterdzieści strzałów to wygramy - powiedział Andriej Kowaliew, trener MH Automatyka. - Żeby strzelić bramkę potrzebujemy około 10 strzałów dlatego mówiłem chłopakom, że muszą cały czas atakować i męczyć bramkarza.
Tomasz Łunkiewicz
- 15/09/2017 21:10 - Zaczęła się VII Olimpiada Osób Głuchoniewidomych
- 15/09/2017 21:07 - Hokeistki Stoczniowca zaczynają sezon
- 15/09/2017 20:48 - Kary ponownie pogrążyły MH Automatyka
- 15/09/2017 20:31 - Trefl Gdańsk wystartuje w PlusLidze
- 15/09/2017 20:12 - Arka zremisowała z Zagłębiem - wynik
- 13/09/2017 20:18 - Składy na rewanżowy mecz finału NICE 1. Ligi Żużlowej
- 12/09/2017 19:30 - Żupiński drugi w turnieju NICE Cup w Bydgoszczy
- 11/09/2017 18:56 - Wspomnienie o koszykarzu Jerzym Młynarczyku
- 11/09/2017 18:29 - Juniorzy Zdunek Wybrzeże awansowali do finału DMPJ
- 11/09/2017 18:21 - Ile znaczą chęci - oceny lechistów po meczu z Piastem