Gdańska drużyna, klub i kibice mocno odczują skutki derbowego spotkania z Arką Gdynia. Na oba kluby nałożono surowe kary, a do tego biało-zieloni zostali porządnie osłabieni kadrowo przed najbliższymi meczami. Czy uda się znaleźć optymalny wariant ustawienia już w sobotnim spotkaniu (godz. 20.30) z Pogonią Szczecin?
Krajobraz po wojnie
Pięć lat Trójmiasto czekało na powrót świętej piłkarskiej wojny. Derby miały być wielkim wydarzeniem. I były. Mecz nie zawiódł. Ale zawiedli kibice. Można było się spodziewać ekscesów, ale to, co się działo na stadionie w Gdyni przechodziło ludzkie pojęcie. Takich widoków na polskich trybunach nie było od lat.
Zanim jednak przejdziemy do kar, które zostały nałożone na oba kluby, warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. Przede wszystkim ochrona na stadionie. Nie tylko tym w Gdyni, ale w ogóle w Polsce. Od lat mówi się o zakazie wnoszenia pewnych przedmiotów na trybuny. Ale jakimś dziwnym trafem zawsze kibice są w stanie wnieść ogromne liczby niemal wszystkiego, co przyjdzie im do głowy. Jednak firmy ochroniarskie to jedno. Ale podczas derbów mecz zabezpieczała także ogromna liczba policjantów z całego województwa. Należy zatem zapytać jak to się stało, że sympatycy obu zespołów przemycili na stadion hurtowe ilości rac, dwa wiadra z farbą i Bóg jeden wie co jeszcze. Absurd. Dobrze ktoś napisał pod jednym z artykułów po meczu, że następnym razem przywiozą ze sobą haubicę. Jest to ogromny problem od lat. To, że ktoś wiezie ze sobą arsenał flar nie jest tu problemem. Problemem są służby bezpieczeństwa, które nie potrafią zachować porządku i to one, na równi z chuliganami, powinny być pociągane do odpowiedzialności.
Nic więc dziwnego, ze strony Komisji Ligi na Lechię i Arkę spadły surowe kary. Na kibiców obu klubów nałożono zakaz wyjazdów na trzy najbliższe mecze. Dodatkowo cztery kolejne spotkania derbowe odbędą się bez udziału sympatyków drużyny przeciwnej. Ponadto stadion w Gdyni został zamknięty na najbliższy mecz z Bruk-Betem Nieciecza, a gdańszczanie dodatkowo muszą zapłacić 30 tys. zł kary za spotkanie w Gdyni i 5 tys. zł za mecz z Piastem Gliwce.
Jakby tego było mało Flavio Paixao za czerwoną kartkę został zawieszony na aż trzy najbliższe mecze. Inna sprawa, ze Krzysztof Sobieraj, który został uderzony powinien już dużo wcześniej wylecieć z boiska za swoje bezczelne i naganne zachowanie. Wrzawa wokół kary dla pomocnika Lechii jest o tyle duża i uzasadniona, że bramkarz Legii, Arkadiusz Malarz, za swoje karygodne reakcje w meczu z Lechem Poznań, gdzie przypominał zawodnika MMA, nie tylko nie ujrzał czerwieni, ale nie zostały wobec niego wyciągnięte żadne konsekwencje sportowe. Komisja Legii – tak nazywają organ kibice w całej Polsce. I trudno nie odnieść wrażenia, że każda osoba związana w polskiej piłce z Warszawą robi wszystko – pośrednio lub bezpośrednio – żeby stołecznej drużynie zbyt wielka krzywda się nie stała. Oczywiście nie chodzi tutaj o usprawiedliwianie kogokolwiek, tylko o obiektywizm w działaniach.
Zapewne oba trójmiejskie kluby będą odwoływać się od kar Komisji, ale raczej trudno liczyć tutaj na jakiekolwiek ustępstwa.
Derby Pomorza
Derby Trójmiasta to historia. Teraz czas na kolejne. Już mniej emocjonujące, ale też prestiżowe. Derby Pomorza, czyli spotkanie Lechii z Pogonią Szczecin. Spotkanie, do którego lechiści przystąpią mocno poranieni. Jest to pokłosie meczu z Arką. Nie dość, że nie zagra Flavio, to jeszcze czwartą żółtą kartkę zobaczył Sławomir Peszko. - Ten moment musiał kiedyś nastąpić – mówił po meczu skrzydłowy reprezentacji Polski. Osłabienie jest wyraźne, bo obaj zawodnicy wypracowali swoim kolegom aż piętnaście sytuacji strzeleckich, zaliczyli łącznie osiem asyst i osiem bramek. Ich kluczowość nie podlega zatem wątpliwości.
A sobotni mecz, którego początek zaplanowany jest na godz. 20.30, do łatwych należał nie będzie. Szczecinianie w końcu zaczęli grać dobrze. Wygrywają coraz więcej meczów i prezentują lepszy poziom niż na początku sezonu. Dla Lechii będzie to bardzo trudny mecz, bo czeka ich gra w bardzo przetasowanym ustawieniu.
W związku z dwiema obligatoryjnymi absencjami, trzeba będzie sporo pokombinować, żeby mocno nie stracić na jakości. Trener Piotr Nowak ma spory ból głowy. Zapewne od pierwszej minuty zagra Lukas Haraslin, który dobrze prezentował się jako zmiennik. Na występ liczy także Bartłomiej Pawłowski, który już normalnie trenuje po kontuzji, a jego forma z początku sezonu mogła napawać optymizmem. Możliwe więc, że znów dostanie szansę na to, aby udowodnić swoją dobrą dyspozycję. Warto także dać odpocząć Pawłowi Stolarskiemu, który gra w kratkę. Na tak ważny mecz lepiej na prawej obronie ustawić Grzegorza Wojtkowiaka, którego doświadczenie.
Nie wiadomo jednak jak ustawić linię pomocy, gdyż wracający po pauzie za kartki Rafał Wolski gra poniżej oczekiwań. Możliwe zatem, że od początku spotkania wystąpi Sebastian Mila, który będzie odpowiadał za kreację z Milosem Krasiciem, a Wolski dostanie kilkanaście minut z ławki. Na pewno ustawienie będzie eksperymentalne. Jednak przy tak szerokiej i dobrej jakościowo kadrze nie powinno być problemów z szybkim złapaniem rytmu.
Lechia, która tak naprawdę w Gdyni straciła dwa punkty, potrzebuje zwycięstwa do tego, aby pozostać liderem ekstraklasy i mistrzem jesieni. Warto utrzymać bezpieczną przewagę nad najgroźniejszymi rywalami, zwłaszcza że niektóre zespoły zaczęły pokazywać coraz większą formę. Biorąc pod uwagę późniejszy podział punktów, każde oczko więcej jest na wagę złota.
Mecz z Pogonią będzie tak naprawdę prawdziwym sprawdzianem dla podopiecznych Piotra Nowaka. Nie problem przecież grać w optymalnym ustawieniu, sztuką jest to, żeby udowodnić swoją wartość, kiedy nie wszystko idzie tak, jakby się tego chciało.
Patryk Gochniewski
- 11/11/2016 18:34 - 16 bramek Lechii w sparingu
- 09/11/2016 17:55 - Wybrzeże skompletowało drużynę
- 06/11/2016 17:54 - Pałac przerwał serię Atomu Trefla
- 05/11/2016 22:09 - Skuteczność do poprawy - oceny lechistów po meczu z Pogonią
- 05/11/2016 21:23 - Lechia traci lidera - strata punktów znów na własne życzenie
- 03/11/2016 16:38 - Kacper Gomólski: Daję wszystko drużynie w której jeżdżę
- 02/11/2016 13:16 - Kacper Gomólski wzmacnia Wybrzeże
- 31/10/2016 11:04 - Thomsen na dwa lata w Wybrzeżu
- 31/10/2016 10:00 - Omida Open: Pogoń za liderami
- 30/10/2016 20:01 - Sporo jakości i nieskuteczny Marco - oceny lechistów po derbach z Arką