Z pierwszych dwóch miejsc do play-off Tauron Basket Ligi podchodzą Asseco Prokom i Trefl. Mają więc ułatwioną drogę do finału.
Asseco i Trefl walczyły między sobą o pierwsze miejsce w lidze. Lepsza okazała się drużyna z Gdyni. Dlatego to oni zagrają w pierwszej rundzie z AZS Koszalin. Sopocianie zmierzą się natomiast ze Śląskiem Wrocław.
AZS Koszalin jest od wielu lat średniakiem polskiej ligi. Drużyna solidna, ale wysoko nie zachodzi w rozgrywkach. W tym sezonie jest podobnie. Pod wodzą trenera Urlepa, AZS gra solidnie w obronie i nieźle w ataku, ale to i tak za mało jak na Asseco Gdynia. Drużynę tą stać jednak na sprawienie sensacji. W Koszalinie gra kilku zawodników, którzy są nie lada indywidualnościami, ale potrafią się zgrać w drużynę. Liderami tej ekipy będą Milicić, Montgomery i nowy nabytek Stefhon Hannah. Jednak najciekawiej będzie pod koszami, gdzie duet Bigus – Reese postara się powalczyć z Motiejunasem, Hrycaniukiem i Łapetą. Mecze z Koszalinem mają też spory plus logistyczny. Gdynianie nie będą musieli daleko podróżować, co ułatwi im znacząco zadanie. - Skoncentrujemy się na ten mecz tak samo jakbyśmy mieli grać z drużyną z Wrocławia - twierdzi Adam Łapeta, center Asseco. - Lepiej jednak, że gramy z Koszalinem, bo przy meczach wyjazdowych będziemy mieli więcej czasu na odpoczynek i regenerację, a także nie będziemy się tak męczyć podróżą. To, a także najdłuższa ławka w lidze, spowodują, że Asseco powinno się dość łatwo rozprawić z Koszalinem. Gości stać będzie na sprawienie pojedynczej sensacji, ale wygrać trzech meczów z Asseco nie dadzą rady.
Trefl Sopot ma przed sobą chyba trochę trudniejsze zadanie. Po pierwsze już raz przegrał w tym sezonie ze Śląskiem, po drugie Śląsk ma bardzo ambitne plany. W drużynie s Dolnego Śląska można wyróżnić kilku ciekawych zawodników i jedną instytucję. Tą instytucją jest oczywiście Adam Wójcik. Zawodnik Śląska w piątek skończył 42 lata! I dalej gra w TBL, co więcej jest jednym z liderów drużyny. Można wyróżnić także takich graczy jak Graham, Mladenović, Calhoun, czy dyrygent gry drużyny – Robert Skibniewski. Wrocławianie mają przewagę wzrostu, co nie zawsze przekłada się na zwycięstwa, gdyż w Sopocie nie ma dobrych wysokich zawodników, ale skutecznie pod koszami walczą Turek, Dylewicz, Stefański. Kibice oczywiście liczą na powrót do dobrej formy Kuzminskasa, ale chyba nawet on w to do końca nie wierzy. – Śląsk ma krótką ławkę, tak jak my i będziemy starali się wygrać dwa mecze u siebie i szybko skończyć we Wrocławiu. Śląsk nie jest drużyną przypadkową i będą starali się udowodnić swoją wartość – twierdzi kapitan Trefla, Filip Dylewicz – Ze Śląskiem przegraliśmy jedyny, poza Asseco, mecz w Ergo Arenie, ale pojechaliśmy do Wrocławia i wszystko wróciło do normy. Teraz są play-offy i są inne zasady. Do każdego meczu trzeba podejść na 100% i wygrać – kończy popularny „Dylu”.
Terminy meczów ćwierćfinałowych:
Asseco – AZS 21 i 23 04. oba o 19:00
Trefl – Śląsk 23 i 25 04. oba o 18:30.
Filip Albertowicz
- 22/04/2012 09:40 - Asseco robi pierwszy krok
- 21/04/2012 17:52 - Pieszczek nie powalczy w Europie
- 21/04/2012 17:45 - Arka dalej od pwrotu do ekstraklasy
- 21/04/2012 11:49 - Lotos Wybrzeże - Polonia: Kto przezwycięży problemy?
- 21/04/2012 11:40 - Lechia-Śląsk: Przyjaźń na trybunach, wojna na boisku
- 19/04/2012 13:12 - GLPS: Przerwana passa Budrosu
- 18/04/2012 14:09 - Składy na spotkanie Lotosu Wybrzeże z Polonią
- 17/04/2012 15:39 - Dzień otwarty AWFiS - oswojenie z uczelnią i wymaganiami egzaminacyjnymi
- 16/04/2012 17:15 - Nie zawiedli tylko Pedersen i kibice - po meczu w Toruniu
- 16/04/2012 12:05 - Dzień otwarty AWFiS