Z inicjatywy Stowarzyszenia Kibiców Wybrzeża Gdańsk, 30 października doszło do spotkania z dwoma kandydatami na prezesów gdańskiego klubu żużlowego - Maciejem Polnym i Robertem Terleckim.
Ponad dwugodzinne spotkanie, przy dużej frekwencji kibiców, odbyło się w budynku NOT w Gdańsku. Poprowadził je Włodzimierz Machnikowski, redaktor sportowy z Radia Gdańsk, który na wstępie poprosił obu kandydatów o wyjaśnienie, dlaczego zdecydowali się być prezesami klubu?
Rozpoczął Terlecki, mówiąc, że ma 48 lat, od ponad dwudziestu jest związany z żużlem. Z Zenonem Plechem organizował różne turnieje. Martwi go, że w tym roku mimo dobrej działalności klubu, na zawody przychodziło coraz mniej kibiców. W 2013 roku ciężko będzie o awans do ekstraklasy, bo wchodzi tylko jedna drużyna, a spadają aż trzy, gdyż mają być trzy ligi po 8 zespołów. Nie dobrze, ze Rafineria Gdańska, jako główny sponsor chce odejść z klubu. On ma kilku nowych sponsorów, co być może pozwoli uratować gdański żużel.
Polny z kolei powiedział, że od 7 lat jest prezesem i ma spore doświadczenie organizacyjne. Dopiero obecny zarząd klubu rozpoczął misję budowania zespołu z polskich zawodników i trenerów. Przyznał, że niektóre transfery były nie udane. Kandyduje, bo chce aby zespół awansował ponownie do ekstraklasy. Jest na to zgromadzony odpowiedni budżet.
Jako przedstawiciel doradców kilka natarczywych pytań, głównie Polnemu, zadał Gerard Sikora (na zdjęciu z prawej). Dopytywał, jakie ma wykształcenie, okazało się że wyższe menadżerskie, kto był za zatrudnieniem kontuzjowanych zawodników bez przeprowadzonych badań lekarskich, dlaczego tylko na rok zawierane są kontrakty z zawodnikami. Z odpowiedzi można było wywnioskować, że wszystko było w porządku. Łącznie z obcięciem według kontraktu o 20 proc. wynagrodzeń dwóm zawodnikom za gorsze wyniki - Tomaszowi Chrzanowskiemu i Piotrowi Świderskiemu. Niewielkie zaległości płatnicze – jak zapewniał Polny - mają zostać uregulowane do 15 listopada. Polny postulował o integrację środowiska również kibicowskiego. Ma plan cen biletów na mecze uzależniony od frekwencji. Ma też dużo listów od prezesów innych klubów, dopominających się o możliwość wypożyczenia gdańskich wychowanków żużla. Ma również wiele listów intencyjnych co do sponsoringu, ale wiele z tego nie wychodzi.
Według Polnego sponsorzy nie patrzą na to, kto kieruje klubem, ale jakie on osiąga wyniki i ile przychodzi kibiców na mecze. A w internecie były promowane akcje bojkotu chodzenia na mecze. Akcje wymierzone w zarząd, a w efekcie uderzyły w zawodników. - Staram się, aby pozostał z klubem główny sponsor Grupa Lotos, bo już włożono wiele w wyszkolenie młodzieży. To oni powinni stanowić trzon drużyny, bo chcą wygrywać. Polny zdeklarował się, że może pracować razem z Terleckim, jeśli on zostanie prezesem. Wyraził swoje pretensje, że część materiałów złożonych w zalakowanych kopertach komisji konkursowej, ujrzała światło dzienne.
Robert Terlecki powiedział, że jest absolwentem uczelni rolniczej, od 1998 roku pracuje w różnych spółkach. Jeśli zostanie prezesem klubowej spółki, to widzi potencjał dotychczasowych działaczy i możliwość współpracy, w tym i z Polnym. Brakuje mu jednak czytelnej struktury działalności klubu i odpowiedzialności. Do kandydowania na prezesa namówili go kibice. Ich trzeba wysłuchiwać i wyciągać prawidłowe wnioski. Trzeba też kadencyjności w klubie sportowym, podobnie jak w polityce. Dla Terleckiego też najważniejszy jest awans do ekstraklasy w przyszłym roku. Ale o składzie zespołu będą decydować fachowcy, trener, a nie on jako prezes. Co tyczy żużlowego stadionu, to wymaga on kosmetyki, wprowadzenia nowych technologi. Obecnie kibice mają do wyboru o wiele ładniejsze stadiony. Terlecki uznał, że po dokonanym wyborze nowego prezesa klubu musi dojść do podobnego spotkania ze stowarzyszeniem kibiców, aby przedstawić plany na teraźniejszość i przyszłość.
W najbliższą środę obaj kandydaci przedstawią swoje założenia przed 3-osobową komisją konkursową. Na przyszły tydzień jest planowane dokonanie wyboru prezesa żużlowego klubu GKS Wybrzeże.
Obaj kandydaci podziękowali kibicom, że doprowadzili do tego spotkania, bo wiele ono wyjaśniło. Być może dojdzie po nim do sojuszu i współpracy.
Natomiast przedstawiciele stowarzyszenia kibiców, zapewnili, że nie chcą niczego obalać, jedynie zależy im na silnym klubie.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 03/11/2012 19:05 - Start przegrał ze Stelmetem - wynik
- 03/11/2012 18:04 - Pierwsza wygrana Lotosu Trefla! - wynik
- 02/11/2012 17:57 - Koszykarski weekend w Trójmieście. Znów musisz wybierać
- 02/11/2012 12:13 - Maccabi rozbiło Assecoi Prokom
- 02/11/2012 11:09 - Kamienne szachy na lodzie - GALERIA
- 30/10/2012 20:48 - "Atomówki" zablokowały rywalki
- 29/10/2012 15:57 - Robert Terlecki drugim kandydatem na prezesa GKS Wybrzeże SA
- 29/10/2012 08:54 - Rodzinne "Barwy Jesieni" w Olivii
- 29/10/2012 08:35 - Najlepszy sezon żeglarski w gdańskim NCŻ
- 28/10/2012 20:13 - Trzecia wygrana KH Gdańsk w niedzielę - wynik