Ekipa zabrzańskiego Górnika będzie kolejnym rywalem gdańskiej Lechii w T-Mobile Ekstraklasie. 14-krotni mistrzowie Polski plasują się obecnie na 5 miejscu w tabeli, na wiosnę gdańszczanie – oprócz Wisły - nie grali jeszcze z rywalem z czołówki tabeli. Mecz na PGE Arenie zaplanowano na sobotę na 20.30.
Na inaugurację wiosny do Gdańska przyjechała Wisła, biało-zieloni wygrali 1:0, jednak jak się później okazało Biała Gwiazda zupełnie nie poradziła sobie z wejściem w sezon. Górnik może być więc o wiele trudniejszym przeciwnikiem. Z drugiej jednak strony gdańszczanie nie będą zdecydowanym faworytem spotkania więc grać się im powinno nieco lepiej.
Przed tym spotkaniem gdański klub zdecydował się na krok, którego próżno szukać w historii nie tylko piłki, ale i całego sportu w Polsce. Jeśli biało-zieloni przegrają sobotnie spotkanie wówczas kibice będą mogli się ubiegać o zwrot pieniędzy za bilety. Ewentualnie do wyboru będzie darmowe zaproszenie na mecz gdańszczan z Legią Warszawa. Trzeba przyznać, że to odważny krok gdańskiego klubu ponieważ w statystyce spotkań gdańszczan z Górnikiem ciężko jest się doszukiwać optymizmu. Na 36 rozegranych w ekstraklasie spotkań Lechia wygrała tylko 8 razy, jedenastokrotnie padł remis zaś aż 18 razy wygrywali zabrzanie.
Jesienią w Zabrzu gdańszczanie zremisowali 2:2, obydwie bramki zdobył Antonio Colak. Miejmy nadzieję, że napastnik podtrzyma swoją formę również w kolejnym meczu z Górnikiem, bo co do tego, że wystąpi od pierwszej minuty gry raczej nie powinno być wątpliwości. Górnik w tym sezonie bardzo często prezentuje ciekawą formacje taktyczną z maksymalnym zagęszczeniem środka pola. W niektórych meczach aż sześciu zawodników było nominalnie przypisanych do tej strefy boiska. Widać więc, że nie zwykle ciężkie zadanie czekać będzie Sebastiana Milę i kolegów.
Już do końca sezonu zasadniczego ciężko się spodziewać spotkań o niższym ciężarze gatunkowym. Tabela ekstraklasy bardzo się spłaszczyła i na przykład piąty w tabeli Górnik na tylko jedną wygraną na koncie więcej niż ósma Lechia. Zwycięstwo biało-zielonych dałoby im kolejny argument w walce o pierwszą ósemkę ligi. Zabrzanie, jak już wspomnieliśmy to jedna z najbardziej zasłużonych firm dla polskiej piłki. Kilkunastokrotni mistrzowie Polski nadal borykają się z problemami z własnym stadionem. Obiekt im. Ernesta Pohla przechodzi trwającą w nieskończoność modernizację, stąd m.in. ograniczenie w pojemności trybun. Nic więc dziwnego, że Górnik na wyjazdach gra o wiele lepiej niż na własnym terenie. To powinno być światełkiem ostrzegawczym dla gdańskiej obrony.
Jak już wspomnieliśmy w jesiennym meczu, w Zabrzu padł remis 2:2, gdańszczanie mimo globalnego kiepskiego bilansu z Górnikiem, w ostatnich latach notują tendencję zwyżkową, po raz ostatni przegrali z tym zespołem w grudniu 2012 roku.
kli/
- 22/03/2015 12:43 - Defensywa znów najlepsza - oceny piłkarzy Lechii po meczu z Górnikiem
- 21/03/2015 22:42 - Lechia przedłużyła zwycięską passę
- 21/03/2015 16:55 - 300 dni do EHF EURO 2016
- 20/03/2015 17:37 - Nowe kevlary gdańskich żużlowców
- 19/03/2015 23:27 - Pierwszy trening gdańskich żużlowców
- 18/03/2015 21:30 - Skra na deskach! Lotos Trefl o jedno zwycięstwo od finału PlusLigi!
- 18/03/2015 20:23 - Początek play off z małymi problemami
- 18/03/2015 17:11 - Oficjalnie: Wybrzeże z licencją na starty w lidze!
- 18/03/2015 14:56 - Żużlowcy wyjeżdżają na tor
- 16/03/2015 19:10 - Czwarty mecz półfinału PlusLigi przełożony