Dwa tygodnie na złożenie dokumentów licencyjnych na starty w żużlowej Ekstralidze i miesiąc na zbudowanie składu. To najważniejsze zadania jakie stoją przed działaczami Wybrzeża.
Taktyka przyjęta przez gdański klub nie ułatwia życia kibicom żużla na Pomorzu. Działacze Wybrzeże przyjęli, że nie będą dużo mówić, ale działać. W rozmowie z "Radiem Gdańsk" Andrzej Terlecki, menadżer drużyny, przyznał, że ma uzgodnione warunki z dwoma zawodnikami, ale nie podał żadnych personaliów. W środę przyznał, że klub prowadzi rozmowy z dwiema firmami, a za miejsce w nazwie drużyny sponsor będzie musiał zapłacić 1,5 miliona złotych. To w zasadzie jedyne informacje, które przekazał gdański klub. O tym, że Wybrzeże chce zatrzymać Artura Mroczkę, Thomasa H. Jonassona, Roberta Miśkowiaka i Renat Gafurowa było wiadomo od dawna.
Cisza jaka panuje wokół gdańskich transferów i problemy finansowe dla wielu oznaczają, że gdańszczanie są murowanym kandydatem do spadku. Warto przypomnieć, że przed rokiem w takiej roli stawiona Betard Spartę Wrocław. Cisza wokół budowania gdańskiej drużyny może być złym znakiem, a równie dobrze bez rozgłosu może uda się zbudować ciekawy skład. Z typowaniem wstrzymajmy się przynajmniej do złożenia papierów licencyjnych.
W Gdańsku cisza, ale dużo się dzieje na rynku transferowym. Wprowadzone przepisy spowodowały, że kilka klubów chcąc je ominąć jeszcze przed wprowadzeniem nowych zasad kontraktowych przedłużyło kontrakty z zawodnikami. Dzięki temu mogli im dać nieco więcej niż po wprowadzeniu regulaminu finansowego mogłaby konkurencja. To spowodowało, że na rynku znalazło się mniej znanych nazwisk niż w poprzednich latach.
Najwięcej emocji wzbudza przynależność klubowa Nicki Pedersena i Emila Sajfutdinowa. Obaj są "bliscy" według różnych źródeł różnym klubom. Oboma interesuje się Unibax Toruń. Torunianie mają największe apetyty na rynku transferowym. Gdyby je spełnili to mogliby wystawić dwie drużyny. Na razie klub z miasta Kopernika musi czekać na to jak zakończy się sprawa kar za odpuszczenie rewanżowego meczu o mistrzostwo Polski w Zielonej Górze. Oprócz wyżej wspomnianej dwójki z ciekawych zawodników bez klubu pozostają również Greg Hancock, Grzegorz Walasek, Rafał Okoniewski.
Z zawodników, którzy w minionych latach związani byli z gdańskim klubem pracodawcę ma Krzysztof Jabłoński, który zostaje w Falubazie. W I lidze zostaje Dawid Stachyra. "Davidoff" podpisał umowę z ŻKS ROW Rybnik. O nowych kontraktach były gdańszczan Tomasz Chrzanowski, Robert Kościecha, Mirosław Jabłoński, Paweł Hlib, Piotr Świderski, Zbigniew Suchecki, Magnus Zettersstroem na razie cisza. Niewykluczone, że umowy są już podpisane, ale z różnych względów nie zostały jeszcze ogłoszone.
Nie da się ukryć, że najbliższy miesiąc dla kibiców Wybrzeża będzie bardzo gorący. Czy 15 grudnia będzie happy end?
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 18/11/2013 08:24 - Miłość to nie usprawiedliwienie - podsumowanie koszykarskiego weekendu
- 17/11/2013 13:03 - Beef Master Budowlani - Atom Trefl LIVE: 0:3 - 10:25, 21:25, 23:25
- 15/11/2013 19:57 - Jesień Lechii w statystyce
- 15/11/2013 19:34 - Lotos Trefl zgarnął pełną pulę w Olsztynie
- 14/11/2013 08:00 - Pucharowe porażki trójmiejskich koszykarzy
- 12/11/2013 16:38 - II Memoriał im. Brunona Bendiga w Gdyni
- 10/11/2013 22:20 - Koszykarze w kratkę
- 09/11/2013 20:43 - Lechia przegrała z kolejnym outsiderem - wynik
- 09/11/2013 20:29 - Arka ograła biało-zielonych z Grudziądza - wynik
- 09/11/2013 14:41 - Atom Trefl - Nafta LIVE: 3:0 - 25:21, 25:12, 25:18