Żużlowcy Lotosu Wybrzeże nie zdołali odrobić strat z pierwszego meczu i pomimo wygranej 50:39 nad Betard Spartą żegnają się z ENEA Ekstraligą.
Po pierwszym meczu we Wrocławiu wiadome było, że gdańszczan w rewanżu czeka bardzo trudne zadanie. Do niedzieli nie było wiadomo w jakim składzie pojedzie Lotos Wybrzeże. Ostatecznie Thomas H. Jonasson uznał, że jest na siłach pojechać. Gdański klub zdecydował się zastosować zastępstwo zawodnika za Piotra Świderskiego. Gdańszczanie nie wyszli na tym dobrze.
Mecz zaczął się idealnie. Wygrana 5:1 młodzieżowców i 4:2 w biegu drugim pozwoliły szybko spora część strat z pierwszego spotkania. Niestety sygnały, że będzie źle pojawiły się już w wyścigu trzecim. Wrocławianie wprawdzie przegrali z Nicki Pedersenem, ale bez większych problemów poradzili sobie z Jonassonem. Jak się okazało nie był to przypadek. Szwed nie popisał się w wyścigu piątym gdy po mimo wygranego startu dał się objechać oby wrocławianom, a następnie upad jadąc na ostatnim miejscu.
Gdańszczanie mozolnie odrabiali straty wygrywając biegi 4:2 (6 i 10). Po dziesiątym wyścigu, w którym Jonasson dopiero na samej mecie wyprzedził Patryka Dolnego, było już tylko -4 w dwumeczu. Po starcie do biegu jedenastego zanosiło się na remis. Niestety błąd gdańszczan, którzy pozwolili przy krawężniku wcisnąć się na pierwsze miejsce Fredrikowi Lindgrenowi, a na drugim wirażu również przy krawężniku zostawili za dużo miejsca Tomaszowi Jędrzejakowi spowodowały, że z 5:1 robiło się 1:5, a w dwumeczu zamiast 78:78 było 74:80. Gdy w kolejnym wyścigu Lindgren znalazł sposób na pokonanie Pedersena - tak samo jak we Wrocławiu wywiózł Duńczyka na pierwszym wirażu i uciekł do przodu - stało się jasne, że tylko cud może uratować gdańszczan. I nie wiele do niego zabrakło.
Bardzo dramatyczny przebieg miał bieg trzynasty. W pierwszym podejściu walczący o pierwsze miejsce Jędrzejak na trzecim okrążeniu przewrócił się, co spowodowało przerwanie biegu. W powtórce lepiej spod taśmy wyszli gdańszczanie, ale po raz kolejny zostawili zbyt dużo miejsca przy krawężniku. Wykorzystał to Sebastian Ułamek, który zaczął wynosić się pod bandę. W połowie prostej upadł jadąc tuż obok wrocławianina Krystian Pieszczek. Sędzia uznał, że gdańszczanin przewrócił się z własnej winy i wykluczył go z powtórki. Czy arbiter miał rację? Trudno określić. Według osób, które widziały zdarzenie z innej perspektywy Ułamek podciął gdańskiego juniora.
Goście postawili kropkę nad "i" w pierwszym wyścigu nominowanym, a uczynił to Lindgren wygrywając z Pieszczkiem i Renatem Gafurowem. W ostatnim niemającym już żadnego znaczenia wyścigu kapitalną walkę pokazał Zbigniew Suchecki objeżdżając obu wrocławian znakomitym atakiem pod bandą.
Gdańszczanie mieli czterech dobrze punktujących zawodników, jak rzadko w tym sezonie, ale i to okazało się niewystarczające. Zawiódł ten, który w trakcie sezonu był jednym z pewniejszych punktów - Jonasson. W meczach play-out Szwed wypadł fatalnie. Dwa biegi w sześciu biegach to zdecydowanie za mało jak na zawodnika, który przez cały sezon był jednym z liderów drużyny.
Wrocławianie uratowali ekstraligę tak naprawdę we trójkę. Kilka cennych oczek na początku meczu zdobył Monberg i to wystarczyło.
Oceny gdańszczan
Zbigniew Suchecki 5
Dla gdańskich kibiców Zbyszek Suchecki był bohaterem meczów play out. W obu spotkaniach zdobył w sumie 20 punktów i 5 bonusów. Jak na zawodnika, który został ściągnięty w połowie sezonu jako zapchaj dziura skład to wynik rewelacyjny. Suchecki podbił widzów swoją ambitną i waleczną jazdą. Z pewnością będzie zawodnikiem, którego gdańscy kibice chcieliby oglądać w gdańskiej drużynie w przyszłym sezonie
Nicki Pedersen 5
Nicki jak to Nicki. Zrobił co do niego należało. Siedemnaście punktów i tylko jedna porażka. Czego można więcej chcieć? Tak jak w całym sezonie robił punkty za kilku zawodników.
Thomas H. Jonasson 1
Dla większości gdańskich kibiców antybohater meczów play-out. W sezonie jeden z liderów zespołu w najważniejszych spotkaniach kompletnie zawiódł. Po upadku we Wrocławiu, kolejnym już w tym sezonie, można było podejrzewać, że pojedzie słabiej.
Renat Gafurow 4
Do Renata nie można mieć większych zastrzeżeń. Wypadł przyzwoicie. Wygrał ważny bieg ósmy. Szkoda wyścigu jedenastego.
Krystian Pieszczek 4+
Krystian Pieszczek był jedną z jaśniejszych postaci gdańskiej drużyny. Jego dorobek mógłby być większy gdyby nie wykluczenie w wyścigu trzynastym. "Krycha" mógł zostać bohaterem meczu.
Marcel Szymko 3+
W trakcie sezonu często krytykowany w najważniejszym meczu zrobił to co powinien. Podwójna wygrana w biegu młodzieżowym i objechanie Patryka Dolnego to czego od niego oczekiwano i to zrobił.
Jeszcze kilka słów o kibicach a konkretnie o tak zwanym młynie. Skandowanie w decydującym momencie meczu "Sparta" wydaje się nie na miejscu. Zgoda między kibicami to bardzo fajna sprawa, ale w meczu o taką stawkę należy dopingować swoją drużynę. O tym co o dopingu tak zwanego młyna sądzą pozostali kibice wygwizdując młyn, a następnie głośno skandując "GKS!".
Od autora
Pozwolę sobie na prywatną ocenę skorzystania przez gdańszczan z zastępstwa zawodnika. To, że Piotr Świderski nie jest w pełni zdolny do jazdy było wiadomo od początku sezonu. Stan "Świdra" nie polepszył się od ubiegłej niedzieli, ale też nie uległ pogorszeniu. No cóż, ale w imię wyższych celów stosuje się różne środki. Wykorzystywanie w decydującym meczu jego urazu można uznać za sprytny manewr, ale mimo wszystko niesmak przynajmniej dla niżej podpisanego pozostaje. Tłumaczenia niektórych kibiców, że skoro inni kombinują to czemu my mamy tak nie robić jakoś do mnie nie przemawia...
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 22/09/2012 08:27 - Podtrzymać wyjazdową passę
- 20/09/2012 18:29 - Pieszczek z brązowym medalem Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski!
- 20/09/2012 10:52 - Arka Gdynia w końcu wygrywa
- 19/09/2012 17:53 - Ponitka: Będziemy z dnia na dzień lepszą drużyną
- 19/09/2012 13:20 - Dlaczego żużlowcy pożegnali się z elitą?
- 16/09/2012 20:20 - Trefl wygrywa z Kotwicą
- 16/09/2012 20:18 - Kasztelan Basketball Cup dzień 3. Asseco lepsze od Anwilu
- 16/09/2012 12:31 - Bój o ekstraligę: Lotos Wybrzeże - Betard Sparta LIVE
- 16/09/2012 12:27 - Pierwsza seria Gimnazjalnych Czwartków Lekkoatletycznych dla Gimnazjum 33
- 15/09/2012 19:52 - Puchar Kasztelana dzień 2: Asseco znów słabsze