Arka Gdynia pokonała na wyjeździe Puszczę Niepołomice aż 5:2 i z wyjazdowego dwumeczu przywozi 4 punkty. Gdynianie zagrali dobre zawody, co daje perspektywy na ponowne włączenie się do walki o awans. Do lidera z Bełchatowa, gdynianie tracą już tylko 6 punktów.
Puszcza Niepołomice - Arka Gdynia 2:5 (1:2)
Bramki: Moskwik (26), Kołodziej (77) - Jarzębowski (33), Szwoch (38), Tomasik (65, 78), Rzuchowski (85)
Puszcza: Sobieszczyk - Zontek (73 Szymonik), Biernat, Kołodziej, Mikołajczyk (46 Borovicanin), Lizak, Rodin, Nowak, Cholewiak, Janik, Moskwik (60 Biel).
Arka: Szromnik - Budka, Sobieraj, Juraszek, Tomasik - Jarzębowski (84 Wojowski), Pruchnik - da Silva (69 Rzuchowski) , Szwoch, Radzewicz - Aleksander (88 Jamróz)
Żółte kartki: Mikołajczyk - Radzewicz, Szwoch
Czerwona kartka: Radzewicz (90 za dwie żółte)
Gdynianie źle rozpoczęli ten mecz. Szybko dali się zepchnąć do obrony i gospodarze tego spotkania mieli widoczną przewagę. Starali się bardzo zdobyć gola, ale długo się im to nie udawało. Dopiero po blisko pół godziny gry, Puszcza przeprowadziła skuteczną akcję. Gola zdobył Piotr Moskwik, a w szeregach Arki zapanowała konsternacja. Szybko naprostował to kapitan gdynian, Tomasz Jarzębowski, który przy wielkiej pomocy bramkarza Puszczy, zdobył wyrównującą bramkę. Nie minęło pięć minut i już goście prowadzili. Tym razem gola zdobył Szwoch. Gdynianie spokojniejsi schodzili na przerwę.
Druga połowa rozpoczęła się atakami Puszczy, która starała się szybko odrobić straty. Jednak na niewiele się ich starania zdały, bo po 65 minutach gry Arka prowadziła już 3:1. Tym razem szczęśliwym strzelcem Tomasik. Kilkanaście minut później nadzieję w serca fanów Puszczy wlał jeszcze Kołodziej, ale minutę później Tomasik zabił ich mrzonki o możliwym zwycięstwie. W samej końcówce rywali dobił jeszcze Rzuchowski, podwyższając na 5:2, ustalając jednocześnie wynik. W ostatniej minucie drugą żółtą kartkę obejrzał jeszcze Radzewicz, ale już nic nie było w stanie zmienić zwycięscy tego spotkania.
Trenerzy po meczu:
Paweł Sikora: Patrząc na ilość bramek, nasze zwycięstwo przekonujące; patrząc na przebieg gry, nie było ono dla nas takie łatwe. Tutaj się gra bardzo specyficznie, a na dodatek pogoda zaskoczyła nas tak wysoką temperaturą. Zaczęło się dla nas od straty bramki, wkradło się dużo chaosu do naszej gry. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że z tym zespołem trzeba zagrać po ziemi, przygotować akcje. Przeciwnik był bardzo zdeterminowany na walkę, nie odpuszczał ani gry ani na ziemi, ani w powietrzu. Ciężko się z nim grało, trzeba było przechwycić piłkę i uspokoić grę kilkoma podaniami oraz zaplanować akcję. W drugiej połowie kilka takich akcji udało nam się przeprowadzić i skończyły się one bramkami. Jest to kolejny mecz, w którym pierwsi tracimy bramkę, ale też kolejny mecz, gdy jeszcze w pierwszej połowie potrafimy odrobić straty i to cieszy, bo do tej pory nam się to nie udawało. Cieszy też ostatnio nasza skuteczność. Przed nami jednak jeszcze dużo ważnych meczów, musimy się skoncentrować na swojej pracy. Dziękuję kibicom, którzy przyjechali tutaj za nami, zarówno tych z Gdyni, jak i tych wspierających z Cracovii.
Dariusz Wójtowicz (Puszcza): Gratuluję Pawłowi zwycięstwa, zwycięstwa zespołu, który był lepszy. Przez trzynaście kolejek starałem się chronić swoich zawodników i nie dawać powodów, żeby określać, czym dysponujemy i jaki poziom prezentujemy, ale dziś zostało to bardzo, bardzo zweryfikowane. Niestety suma umiejętności, których mamy, wystarczyła na poziom drugoligowy, ale na poziom pierwszoligowy niestety już nie. Przykre to jest, smutne. Myśleliśmy, że tym co dysponujemy, zaangażowaniem, motoryką, ambicją, determinacją jesteśmy w stanie zniwelować pewne rzeczy, ale niestety na poziomie pierwszoligowym się tego nie da zrobić. Te umiejętności są takie, jakie są i potem suma błędów, jakie się robi, pokazuje taki wynik. Ja oczywiście chcę podziękować chłopakom za to, w jaki sposób podeszli do meczu, za to , jak grali w pierwszej połowie i właściwie za cały mecz, bo grali na tyle, ile potrafią, jakie mają umiejętności.
Teraz Arkowcy mają tydzień na przygotowania do arcytrudnego i prestiżowego meczu z Chojniczanką. Będą to derby województwa pomorskiego, co już dodaje smaczku, a zostają jeszcze sprawy kibicowskie...
FA
- 31/10/2013 21:52 - Michał Michalak: Jeszcze nie jestem w najwyższej dyspozycji
- 30/10/2013 18:57 - Przełamanie Lechii - wynik
- 29/10/2013 22:55 - Ekspresowa wygrana Atomu Trefla
- 28/10/2013 15:37 - Wszystko pod kontrolą - wygrana Trefla z AZS
- 27/10/2013 21:02 - V Regaty Mediów o Puchar NCŻ
- 26/10/2013 20:30 - Asseco w dobrej formie
- 26/10/2013 20:19 - Kontrolowana wygrana Atomu Trefla - wynik - GALERIA
- 26/10/2013 20:04 - Lotos Trefl przegrał w Kielcach - wynik
- 26/10/2013 19:52 - Punkt Lechii w Gliwicach - wynik
- 26/10/2013 08:08 - Weekend pod znakiem koszykówki