Rozmowa z Angeliką Cichocką, zawodniczką SKLA Sopot, mistrzynią Europy w biegu na 1500 m w Amsterdamie, reprezentantką Polski na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro w biegach na 800 i 1500 m
- Złoty medal mistrzostw Europy, najlepszy w tym roku wynik w biegu na dystansie 1 mili uzyskany podczas Memoriału Janusza Sidły to powody do optymizmu czy dużego optymizmu przed igrzyskami w Rio?
Angelika Cichocka: To jest bardzo dobry znak przed igrzyskami, tym bardziej, że jesteśmy w ciężkim treningu. Podczas Memoriału naprawdę nie biegało się luźno. To nie był "bieg życia". Tym bardziej się cieszę, że w takiej dyspozycji jeszcze obozowej, po tak ciężkim treningu udało się tak dobrze pobiec. To fenomenalna sprawa.
- Złoto z Amsterdamu daje ci dodatkowego "kopa" przed igrzyskami?
Angelika Cichocka: Oczywiście. Sukcesy są motywujące. Siedzą z tyłu głowy i motywują. Nie myślę już o Amsterdamie, myślę o tym co przede mną czyli igrzyska w Rio. Amsterdam zostawiam za sobą. To mnie bardzo podbudowało mentalnie. Czuję się pewniejsza siebie. W Rio będzie zupełnie nowe rozdanie kart i trzeba się jak najlepiej przygotować do tego startu.
- Jak się czujesz przed występem w Rio? Jakie masz oczekiwania wobec swojego występu?
Angelika Cichocka: Jak mówiłam wcześniej dla mnie najważniejsze jest aby być w szczycie formy, żeby podczas startu na igrzyskach była forma życia. To było moje marzenie. Ostatnio pisałam do swojej siostry, że będę przyszłą olimpijką i się popłakałam. To jest dla mnie naprawdę wielkie przeżycie. Na pewno dam z siebie wszystko, a co będzie to zobaczymy.
- Emocje związane ze startem odczuwasz już teraz czy dopiero przyjdą jak będziesz w Rio?
Angelika Cichocka: Myślę, że dopiero przed samym startem nastąpi ogromna motywacja. Mam nadzieję, że będę potrafiła wyważyć oba stany czyli stres taki motywujący i własną motywację.
- Ostatnie wyniki osiągane przez polskich lekkoatletów - wygranie klasyfikacji medalowej podczas mistrzostw Europy w Amsterdamie - to sygnał, że lekkoatletyka wraca w Polsce na miejsce, które kiedyś zajmowała - królowej sportu.
Angelika Cichocka: Bardzo się z tego cieszę. Dla mnie to fantastyczna sprawa, że mamy tylu fantastycznych lekkoatletów w kraju, że nie odstajemy od światowej czołówki, a powiedziałabym wręcz, że jesteśmy w światowej czołówce. Wygranie klasyfikacji medalowej w Amsterdamie uważam za wielkie osiągnięcie dla polskich lekkoatletów.
- Wasze dobre występy powodują, że kibice mają większe oczekiwania przed kolejnymi startami. To pomaga czy jednak trochę przeszkadza?
Angelika Cichocka: Nawet o tym nie myślę. Po prostu robię swoje, skupiam się na własnej pracy, na treningu, na dobrym przygotowaniu, a co się dzieje wokół to trzeba się wyłączyć i wyciszyć.
- Marek Fostiak, prezes Pomorskiego Związku Lekkiejatletyki, gdy ostatnio z nim rozmawiałem powiedział, że powoli nawiązujecie wynikami do czasów Wunderteamu.
Angelika Cichocka: Wow. Śmiałe stwierdzenie, ale faktycznie pokazały to ostatnie mistrzostwa w Amsterdamie gdzie zdobyliśmy 12 medali, to jest naprawdę ogromna sprawa dla polskiej lekkoatletyki. Tym bardziej się cieszę, że biorę w tym udział i też jestem częścią tego sukcesu.
Rozmawiał Tomasz Łunkiewicz
- 05/08/2016 20:23 - 23. Bieg św. Dominika
- 05/08/2016 18:47 - Z Orłem drugie podejście w niedzielę
- 05/08/2016 14:39 - Renault Zdunek Wybrzeże - Orzeł LIVE [MECZ ODWOŁANY]
- 05/08/2016 04:01 - Z Orłem walka o honor
- 03/08/2016 18:17 - Przy SP nr 69 powstaje drużyna AMPFUTBOLU
- 02/08/2016 19:56 - LOTOS Trefl rozpoczął treningi przed sezonem 2016/2017
- 02/08/2016 18:46 - Udany weekend gdańskich miniżużlowców w Rybniku
- 02/08/2016 18:23 - Składy na mecz z Orłem
- 31/07/2016 19:14 - Lechia na podium rankingu biznesowego Ekstraklasy
- 30/07/2016 21:12 - Bliźniacy, Serb i determinacja - oceny Lechii po meczu z Białą Gwiazdą