Przed miesiącem, pisałem o wyjątkowej urody plakacie Stanisława Chlebowskiego, reklamującego „Gdańskie Targi Międzynarodowe”. Z wielką przyjemnością powracam do tematu raz jeszcze, bowiem tekst wzbudził spore zainteresowanie.
Wynikiem tego zainteresowania jest osobliwa kartka pocztowa, którą otrzymaliśmy od jednego z gdańskich kolekcjonerów, będąca nieoczekiwanym uzupełnieniem poprzedniego tekstu. Kartka jest jednocześnie zaproszeniem jak i tymczasowym biletem wstępu na III Gdańskie Targi Międzynarodowe odbywające się od 5-8 lutego 1925r. Jej niezwykłość stanowi polska edycja wydania. Dotychczas znane mi materiały dotyczące imprez targowych wydawane były w języku niemieckim. Wydaje się, że tajemnica polskiego wydania tej karty tkwi prawdopodobnie w coraz to bardziej napiętych stosunkach między Polską, Gdańskiem a Niemcami. Senat Gdańska, zdominowany przez Niemców nie mógł pogodzić się z polską jurysdykcją nad polityką zagraniczną Wolnego Miasta Gdańska. Natomiast polska dyplomacja czując powagę chwili, próbowała zaznaczyć swoją obecność w Gdańsku, pomimo iż organizacja targów należała do firmy niemieckiej.
Otwarcie Targów w dniu 2 Października 1924 r. w obecności przedstawicieli władz polskich i gdańskich
Karta pocztowa adresowana była do polskiego przedsiębiorcy z Torunia w języku polskim. To z kolei świadczy o pewnej apolityczności Zarządu Targów, dla którego interes liczył się bardziej niż podziały polityczne. Smaczku sprawie dodaje również możliwość wwiezienia na terytorium Wolnego Miasta Gdańska 1500 zł. Pieniądze zostawały w mieście, jeżeli nie w całości to na pewno w części. Miasto bogaciło się i korzystało z przybyszów, tak jak miało to miejsce przed wiekami.
Gdańsk ul. Wałowa, miejsce w którym znajdowały się tereny targowe
Warto przypomnieć również kontekst polityczny unoszący się nad tą imprezą. W styczniu 1925 roku, a więc między drugą a trzecią edycja targów, minęła nałożona na Niemcy klauzula najwyższego uprzywilejowania towarów pochodzących z państw zwycięskich w I wojnie światowej również i z Polski. Niemcy wstrzymały wówczas import polskiego węgla oraz nałożyły wysokie cła na towary eksportowane do Niemiec. Polska odpowiedziała podwyższeniem ceł na towary pochodzące z Niemiec. Rozpoczęła się wojna celna, która w żadnym stopniu nie sprzyjała rozwojowi gdańskich targów, które odbyły się jeszcze tylko raz w sierpniu 1925 roku.
Stanisław Seyfried (galeriaessey@wp.pl)
galeria-essey.pl
- 19/06/2013 16:47 - Abstrakcja Ekspresyjna Marka Wróbla w Elblągu
- 14/06/2013 17:03 - „Pinie z Neapolu” J.C. Schultza już w Gdańsku
- 05/06/2013 16:07 - Berthold Hellingrath, gdańszczanin rodem z Elbląga
- 27/05/2013 15:18 - „Nad ciepłym morzem” - wystawa F.M. Wygrzywalskiego
- 17/05/2013 19:17 - Niedoszła kolekcja „Marienburga”
- 29/04/2013 12:39 - Ewa Bogucka Pudlis - „Spotkania”
- 22/04/2013 18:33 - Impresjonista z Kwidzyna
- 16/04/2013 20:41 - Nowa Galeria Morska CMM
- 15/04/2013 17:38 - O Gdańskich Targach i Stanisławie Chlebowskim
- 05/04/2013 20:05 - Nowy, nieznany obraz Johanna Carla Schultza