Przez 50 minut Lechia nie mogła znaleźć sposobu na Zagłębie i wydawało się, że na 1/8 zakończy udział w Pucharze Polski. Zabójcze 10 minut biało-zielonych pozwoliło im nie tylko odrobić straty, ale przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Podopieczni Piotra Stokowca na Stadionie Energa wygrali z Zagłębiem 3:2 (0:2).
Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin 3:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Zivec (27), 0:2 Bohar (43), 1:2 Makowski (53), 2:2 Haraslin (55), 3:2 Paixao (63-karny)
Lechia Gdańsk: Zlatan Alomerović - Karol Fila, Michał Nalepa, Mario Maloca, Filip Mladenović - Daniel Łukasik (46 Artur Sobiech), Tomasz Makowski - Sławomir Peszko (75 Rafał Wolski), Patryk Lipski, Lukas Haraslin (87 Jakub Arak) - Flavio Paixao
KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Alan Czerwiński, Lubomir Guldan (46 Maciej Dąbrowski), Bartosz Kopacz, Damian Oko - Łukasz Poręba (78 Patryk Szysz), Bartosz Slisz - Sasa Zivec, Filip Starzyński, Damjan Bohar - Bartosz Białek (78 Rok Sirk)
Pierwszy od pięciu lat mecz Lechii na swoim stadionie przez długi czas nie układał się po myśli gdańszczan. Podopieczni Piotr Stokowca w pierwszej połowie grali słabo. Zagłębie pierwszy cios zadało w 27 minucie. Bramkę dla gości po indywidualnej akcji zdobył Sasa Zivec. Ataki biało-zielonych nie stwarzały zagrożenia pod bramką przyjezdnych, którzy tuż przed przerwą zadali drugi cios. Strzałem przy słupku Zlatana Alomerovića pokonał Damjan Bohar. Po 45 minutach było 0:2 i awans do 1/4 Pucharu Polski wydawał się dość odległy. Początek drugiej połowy to dominacja Zagłębia. Gość zamknęli gdańszczan na ich połowie. Z przebiegu gry nic nie zapowiadało tego co stało się między 53 a 63 minutą. Najpierw Tomasz Makowski ładnym strzałem zza pola karnego zdobył bramkę kontaktową. Goście nie otrząsnęli się po stracie bramki gdy 120 sekund później na tablicy wyników widniał remis. Po błędzie obrony przyjezdnych na 2:2 strzelił Lukas Haraslin. W 63 minucie biało-zieloni prowadzili 3:2. W polu karnym Zagłębia padł Karol Fila. Arbiter skorzystał z systemu VAR i po obejrzeniu powtórek na ekranie monitora wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Flavio Paixao. Podopieczni trenera Stokowca po objęciu prowadzenia przejęli kontrolę na wydarzeniami na boisku. Goście próbowali wyrównać, ale podejmowali złe decyzje. W 85 minucie za ostry faul czerwoną kartkę zobaczył Zivec. Lechia nie dała sobie wydrzeć wygranej i awansowała do 1/4 Pucharu Polski.
TŁ
Inne artykuły związane z:
- 21/12/2019 19:40 - Lechia fatalnie zakończyła rok 2019
- 15/12/2019 21:17 - Lechia rozbita w Białymstoku
- 09/12/2019 14:52 - Energa przedłużyła umowę z Lechią Gdańsk
- 07/12/2019 23:32 - Dwie bramki Paixao dały Lechii trzy punkty
- 07/12/2019 10:27 - Lechia to Gdańsk…
- 01/12/2019 20:52 - Lechia przełamała się pod Wawelem
- 23/11/2019 21:57 - Złe miłego początki. Lechia przełamała się w meczu z ŁKS-em
- 10/11/2019 19:06 - Pogoń ukarała nieskuteczną Lechię
- 02/11/2019 18:54 - Lechia po raz kolejny z Krakowa wraca na tarczy
- 30/10/2019 22:38 - Lechia awansowała do 1/8 Totolotek Pucharu Polski