- Muszę powiedzieć, że jeżeli chodzi o Kraków to rzeczywiście ta uroczystość była bardzo podniosła, taka godnie przeprowadzona, również i z politycznymi akcentami - powiedział po niedzielnych uroczystościach pogrzebowych wiceprzewodniczący SLD Longin Patusiak. - Komorowski w swoim przemówieniu akcentował poprawę stosunków polsko-rosyjskich, ale co mnie również zaskoczyło, w tej liturgii kościelnej również był mocny akcent na pojednanie polsko-rosyjskie: "Módlmy się za naród polski i rosyjski, aby z Bożą pomocą kontynuowały dialog pojednania, oparty na prawdzie, wzajemnym szacunku i trosce o dobro każdego człowieka".
Zostało to dobrze przyjęte zwłaszcza, że padło z ust hierarchów kościoła w obecności prezydenta Miedwiediewa. Skoro mowa o tych akcentach polsko-rosyjskich odbyło się również spotkanie prezydenta Miedwiediewa zarówno z premierem Tuskiem, jak i marszałkiem Komorowskim i wiem z ust uczestnika tego spotkania, że rozmowa dotyczyła właśnie dalszych perspektyw stosunków polsko-rosyjskich, wzajemnej współpracy. Tutaj jest dążenie z obu stron, żeby na gruncie tej tragedii dokonało się pojednanie polsko-rosyjskie.
Z przyczyn czysto meteorologicznych w związku, że nad Europą zawisła ta nieszczęsna chmura wulkaniczna odbiło się to oczywiście w znacznym stopniu na obecności delegacji zagranicznych na uroczystościach. Dwadzieścia trzy delegacje z bodajże dziewięćdziesięciu sześciu, które zapowiedziały swój udział były na miejscu, ale co jest godne odnotowania sąsiedzi Polski byli reprezentowani na najwyższym szczeblu. Był i prezydent Rosji, był prezydent Niemiec, prezydent Czech, pani prezydent Litwy, prezydent Ukrainy – także tutaj była godna reprezentacja naszych sąsiadów.
W czasie uroczystości byłem w samym kościele Mariackim, siedziałem niedaleko ołtarza Wita Stwosza, więc to dodatkowo dodawało pewnej powagi, refleksji historycznej, świadomości obecności na ważnym wydarzeniu. No i oczywiście to co charakteryzowało dotychczasową żałobę czyli taki bardzo pluralistyczna reprezentacja wszystkich opcji i takie wzajemne współczucie, wzajemna sympatia. Otwartym pozostaje pytanie, jak długo to potrwa, ale wszyscy deklarują gotowość do współpracy, do bardziej poważnego dialogu politycznego, mniej pyskówki. Odnoszę wrażenie razem z politykami, że niektórzy się wstydzą miałkości wszystkich tych sporów, które miały miejsce przed tą tragedią smoleńską. Natomiast doświadczenie wskazuję mi pewną ostrożność w prognozowaniu, czy ta atmosfera się utrzyma, bo polityka ma swoje prawa, kampania wyborcza zawsze i w każdym kraju charakteryzuję się konfrontacyjnym charakterem, ale poziom konfrontacji mam nadzieje, że będzie mniejszy niż w normalnych polskich kampaniach wyborczych.
- 21/04/2010 16:09 - Msza i pusta noc w Baninie pamięci ofiar tragedii pod Smoleńskiem
- 21/04/2010 10:20 - Społeczność AWFiS oddała hołd ofiarom katastrofy
- 21/04/2010 09:48 - Pożegnanie Anny Walentynowicz
- 20/04/2010 19:55 - Pogrzeb Macieja Płażyńskiego - zmiany w organizacji ruchu
- 20/04/2010 13:16 - Na wiecznej wachcie - wspomnienie o admirale Andrzeju Karwecie
- 20/04/2010 12:47 - Możliwe śledztwo w sprawie oświetlenia lotniska
- 19/04/2010 17:43 - Gruzińska pieśń dla uczczenia ofiar Narodowej Tragedii
- 19/04/2010 11:01 - Gdańszczanie pożegnali Lecha i Marię Kaczyńskich
- 19/04/2010 09:41 - Andrzej Jaworski o Annie Walentynowicz: Patriotka o matczynym sercu
- 18/04/2010 21:30 - Wspólne ogladanie niedzielnych uroczystości na Placu Solidarności - foto