Nie milkną głosy i komentarze ws. decyzji większości radnych, a dokładnie Samorządności Wojciecha Szczurka, ws. sprzedaży części udziałów w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.
Przypomnijmy, pomysł prezydenta Wojciecha Szczurka, by pozbyć się niemal połowy udziałów w Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poparli tylko jego zwolennicy, a więc radni Samorządności. Obawy i prośby pozostałej części rajców, jaki wielu środowisk z Gdyni, na nic się nie zdały.
- Przede wszystkim z debaty wprost wynikło, że nie było konieczności, aby w tak szybkim tempie przyjmować uchwałę – skomentował Michał Bełbot, gdyński radny z PiS. - Spokojnie można było poczekać dwa tygodnie i dać sobie ten czas żeby wytłumaczyć mieszkańcom jaki cel ma ta skomplikowana operacja finansowa. Żenujący jest fakt, że załoga PEWiK-u została poinformowana o planach władz miasta na 2 dni przed sesją. Szkoda, że dla pana prezydenta ważniejsza jest solidarność z włodarzami innych miast, niż z własnymi mieszkańcami.
Radny podkreśla, że członkowie rady nie otrzymali informacji na co mają zostać przeznaczone środki uzyskane ze zbycia udziałów. - Obawiam się, że posłużyć mogą one na przykład inwestycji w budowę kolejnego pomnika próżności gdyńskiego prezydenta, podobnego do lotniska w Kosakowie. Jakbym miał strzelać to na przykład podwodnego hotelu. Bez pełnego uzasadnienia, będąc uczciwym wobec mieszkańców nie mogłem poprzeć tego projektu – podsumował Bełbot.
Natomiast według przedstawicieli partii Razem, Samorządność postanowiła realizować projekt sprzedaży udziałów w PEWiKu mimo próśb o nawiązanie dialogu w tej sprawie z mieszkańcami.
- Uważamy podobnie jak gdyńscy społecznicy, że ten pośpiech jest szkodliwy – podkreślił Łukasz Kowalczuk z Zarządu Okręgu Gdyńskiego Razem. - Również pracownicy PEWiK, którzy dowiedzieli się o całej sprawie w ostatniej chwili są zaniepokojeni. Główne pytanie brzmi: na co zostaną wydane pozyskane środki? O tym politycy Samorządności milczą. Skąd ten pośpiech i to milczenie? Nasuwają się podejrzenia, że w ten sposób Samorządność uzyska ewentualne finansowanie dla swoich obietnic wyborczych przed jesiennymi wyborami. Dlatego zależy im na nie rozpoczynaniu w tej chwili publicznej dyskusji o celu pozyskania tych pieniędzy.
I dodaje, że od 20 do 49 procent udziałów w PEWiK ma być sprzedana Polskiemu Funduszowi Rozwoju. - Według przedstawionej na posiedzeniu symulacji pozyskane w ten sposób ok 100 mln zł oprocentowane jest rzeczywiście korzystnie bo na ok 2,5 procent. Tym bardziej duża może być pokusa na wykorzystanie części tych pieniędzy na tak lubiane przez obecną ekipę działania promocyjne czy po prostu reklamę własnej działalności – zaznaczył Kowalczuk. - Ryzyko destabilizacji zarządzania wodociągami i kanalizacją oraz wzrostu cen wody jak widać są dla Samorządności drugorzędne. Również radni opozycji prosili o przesunięcie głosowania. mieli mało czasu na poznanie spraw. Niestety zwyciężyło przedwyborcze kunktatorstwo prezydenta Szczurka.
Członkowie pomorskiej Razem przypominają, że samorząd to nie folwark, w którym prezydent jak udzielny pan decyduje jakie dobra wypracowane pracą mieszkańców pójdą pod zastaw.
- Zasady i cele operacji powodujących wieloletnie zadłużenie powinny być jasne i przejrzyste dla wszystkich a nie tylko dla pana prezydenta - kwitują.
raz
Inne artykuły związane z:
- 14/06/2018 15:40 - Kosakowo staje okoniem wobec planów władz Gdyni
- 11/06/2018 18:27 - Gdynia: Bezpłatny „przycisk życia” tylko dla garstki
- 11/06/2018 18:23 - Gdynia doczekała się lotniska! I to darmowego!
- 05/06/2018 08:36 - Prokopiuk: Ściana milczenia w urzędzie
- 03/06/2018 09:21 - Dymisja szefa gdyńskiego PEWiK-u: "Coś nie jest w porządku"
- 30/05/2018 19:14 - Gdynia wyprzeda PEWIK. Samorządność udowadnia, że robi co chce bez oglądania się na gdynian
- 29/05/2018 19:25 - Gdynia: Żłobki i przedszkola powinny być fundamentem
- 28/05/2018 20:06 - Marcin Strzelczyk: dlaczego Szczurek wyprzedaje wodociąg?
- 28/05/2018 09:13 - Prezydent Szczurek przegrywa „wojnę” z mieszkańcami
- 25/05/2018 15:34 - Gdańsk „truje” Bałtyk, a Gdynia nie reaguje