Jak pomorscy politycy korzystają z internetu? Których z form sieciowej komunikacji z wyborcami używają?
Grzegorz Napieralski otworzył ostatnio biuro SLD w internetowej grze „Second Life”. Pomysł nie wzbudził zachwytu, lecz raczej rozbawienie, ale faktem jest, że polska polityka – zgodnie z zachodnimi trendami – coraz wyraźniej przenosi się do sieci. W zbliżającej kampanii wyborczej, w związku z zakazem emisji politycznych spotów telewizyjnych, ta tendencja będzie jeszcze bardziej wyraźna. Czy pomorscy politycy są gotowi, by przenieść rywalizację do sieci?
Europosłowie
Najbardziej zaawansowane technicznie są strony posłów europarlamentu, które przypominają małe portale. Nic w tym dziwnego – trzeba coś przecież robić z dużymi pieniędzmi z Unii na prowadzenie działalności politycznej. Gorzej z aktualizowaniem wiadomości. Tylko Jacek Kurski i Jan Kozłowski zamieścili na portalu informacje w marcu (choć stwierdzenie tego na witrynie Kurskiego nie było łatwe – brak tam bowiem dat). Janusz Lewandowski i Jarosław Wałęsa ostatnie posty zamieścili w pierwszej połowie lutego. To i tak lepiej, niż internetowa aktywność Tadeusza Cymańskiego, którego ostatni wpis na stronie dotyczy… postanowień noworocznych (z 2 stycznia).
Nie najlepiej jest też obsługą skrzynek mailowych europosłów. Na wysłany przez nas list najszybciej odpowiedział – po dwóch dniach – Kurski. Natomiast na adres podany na stronie Janusza Lewandowskiego wiadomość w ogóle nie doszła. Dlaczego? Prawdopodobnie z powodu zapchanej skrzynki.
Mimo aktywnego działania posła Kurskiego w sieci, internauta szukający o nim informacji może się pogubić. Jednocześnie funkcjonują w sieci dwie witryny europosła. - Strona jacekkurski.pl jest w trakcie rozbudowy. Moja aktywność w sieci opiera się ona głównie na mojej prywatnej
stronie internetowej www.kurski.net, a także prywatnym profilu na stronie youtube – tłumaczy Kurski.
Posłowie
Skromniej w internecie działają posłowie krajowi. W sieciowym boju prym wiedzie szczególnie dwoje z nich: Agnieszka Pomaska z PO i Zbigniew Kozak z PiS.
- Przez kilka lat pracowałem jako informatyk, wiem więc, jak duża jest potęga internetu. Dlatego też praktycznie zrezygnowałem z oglądania telewizji, bo informację czerpię z wydań internetowych gazet – mówi Kozak. – Oprócz strony, prowadzę też bloga na stronie salon24, Twittera oraz konta Naszej Klasie i Facebooku. Każdy może także skontaktować się ze mną przez e-mail – dodaje.
- Do narzędzi stosowanych do komunikacji z wyborcami, z których korzysta Pani poseł
należą portale społecznościowe Facebook, Nasza-Klasa, GoldenLine oraz mikro-blog Twitter.
Pani poseł publikuje na nich swoje komentarze oraz zdjęcia z różnych wydarzeń – wyjaśnia Mikołaj Grzegorczyk, asystent poseł Agnieszki Pomaskiej. - Oczywiście kontakt mailowy jest również jednym z podstawowych elementów.
A jak z aktualizacją tych form komunikacji? Nieźle. Poseł Kozak skupia się ostatnio przede wszystkim na prowadzeniu Facebooka i strony internetowej, gdzie nowe informacje pojawiają się praktycznie codziennie. Gorzej z blogiem, na którym znajdują się zaledwie dwa artykuły.
Pomaska natomiast najbardziej upodobała sobie Twittera, dzięki któremu codziennie może szybko przekazywać zwięzłe komentarze zarówno na tematy polityczne, jak i związane z bardziej przyziemnymi sprawami – choćby uszkodzonym „ajfonem”.
Na prawdziwy lans postawił za to Tadeusz Aziewicz z PO. Zaraz po wejściu na witrynę włącza się efektowny klip z podniosłą muzyką w tle (ze słowami „ta droga nie kończy się, a ty biegniesz nią”). Każda podstrona portalu pokazuje nam inny wizerunek posła. Raz jest on stonowany w eleganckiej marynarce, po chwili zawadiacko spogląda się w stronę internauty w koszuli w paski, żeby wreszcie zaprezentować groźną minę ubrany w skórzaną kurtkę. Mimo efekciarskiej oprawy, strona treściowo nie odbiega od standardów przeciętnego posła na ani na plus, ani na minus.
W drugą stronę poszedł Marek Biernacki z PO. Jego witryna jest skrajnie minimalistyczna – brakuje właściwie jakichkolwiek przyciągających wzrok elementów graficznych, ale treści są aktualizowane dużo częściej, niż u Aziewicza.
Dosłownie przed kilkoma dniami wystartowały też nowe strony posłów Andrzeja Jaworskiego oraz Jerzego Borowczaka.
Strona Jaworskiego jest wprawdzie ładniejsza od poprzedniej, ale nie pojawiły się na niej aktualne informacje – ostatni news pochodzi z grudnia. Dużo większą aktywność poseł wykazuje na Facebooku, gdzie jest praktycznie codziennie.
Do internetu przekonał się też w końcu Jerzy Borowczak, który wystartował ze swoją – przyjemną dla oka – stroną internetową. Nowa strona na razie nie zawiera zbyt wielu informacji, lecz - jak zapewnia biuro poselskie posła – będzie ona na bieżąco aktualizowana.
Pod prąd w stosunku władz partii idą za to pomorscy posłowie lewicy. Zarówno bowiem działalności Jacka Kowalika, jak i Władysława Szkopa nie sposób wyśledzić w internecie. Strona internetowa, konto na Facebooku, Twitter, blog? Nic z tych rzeczy.
W tej chwili nie działa też strona Sławomira Neumanna z PO. Pod adresem slawekneumann.pl internautę wita napis „strona jest w trakcie zmian”.
Samorządowcy
Większość polityków samorządowych nie widzi powodu, aby prowadzić strony. Jednym z wyjątków jest jednak Maciej Krupa, przewodniczący klubu PO gdańskich radnych, który bierze przykład ze swojej żony Agnieszki Pomaskiej.
Oprócz solidnej i często aktualizowanej strony, korzysta również z innych form internetowej komunikacji. – Na stronie do dyspozycji wszystkich pozostaje mój numer telefonu komórkowego, adres poczty elektronicznej i skype. Muszę przyznać, że nowoczesne formy komunikacji zdecydowanie dominują nad tradycyjnymi dyżurami. Widać wyrazie, że większości z nas łatwiej jest napisać maila bądź umówić się na spotkanie przez komórkę – tłumaczy Krupa. - Na facebooku i naszej-klasie dominuje jednak komunikacja prywatna, choć żadnego zgłoszenia w sprawie publicznej nie pozostawiam bez odpowiedzi – dodaje.
Z kolei radna lewicy Jolanta Banach postawiła na portal społecznościowy. - Nie posiadam strony internetowej, natomiast korzystam z portalu Facebook. Oprócz profilu prywatnego, posiadam dwa profile publiczne – wyjaśnia Banach. - Nic jednak nie zastąpi tradycyjnej aktywności politycznej, polegającej na bezpośrednim kontakcie z ludźmi - zauważa.
Mocno rozbudowaną stroną internetową może z kolei pochwalić się prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Wygląda ona nieźle, choć błękitne barwy oraz mewa na pierwszym planie nie kojarzą się z Gdańskiem, lecz raczej… z Sopotem. Tym bardziej, że bardzo podobnie wygląda portal Jacka Karnowskiego, prezydenta nadmorskiego kurortu. Dalej już jednak bez wpadek. Strona jest aktualizowana ok. raz na dwa tygodnie, możliwe jest też dodawanie komentarzy pod newsami. Dużo większą aktywność prezydent przejawia za to na facebooku, gdzie wrzuca linki nawet kilka razy dziennie.
Słabo w Internecie radzi sobie za to marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Jeszcze kilka dni w internecie wisiała strona, która robiła wrażenie, jakby została zrobiona przez samego marszałka. Dziś już jednak nie straszy, bo… zniknęła z sieci. Czyżby marszałek przygotowywał nową, schludniejszą wersję witryny? Dowiemy się niebawem.
W internecie nie znajdziemy Wojciecha Szczurka, prezydenta Gdyni. Nie ma on strony, bloga ani konta na portalach społecznościowych.
Wychodzi więc na to, że każdy z polityków inaczej podchodzi do internetu. Jedni starają się „zabłysnąć” w nim na wszelkie możliwe sposoby, inni lekceważą coraz powszechniejszą formę komunikacji z wyborcami. Widać jednak jeden główny trend. Coraz więcej polityków porzuca swoje tradycyjne strony na rzecz portalu Facebook. Czy to się opłaci? Przekonamy się już przy okazji jesiennych wyborów.
Kontakt mailowy – do części pomorskich polityków wysłaliśmy maile z prośbą o informację o ich aktywność w internecie. Na odpowiedź czekaliśmy 12 dni.
Odpowiedzieli najszybciej:
1. Maciej Krupa 1 godz.
2. Zbigniew Kozak 4 godz.
3. Jolanta Banach 1 dzień 9 godz.
4. Agnieszka Pomaska 1 dzień 12 godz.
Nie odpowiedzieli:
Paweł Adamowicz
Tadeusz Cymański
Janusz Lewandowski (mail nie doszedł)
Sławomir Nowak (mail nie doszedł)
Znajomi/sympatycy polityków na Facebooku (stan na 5.03.2011, godz. 12)
Sławomir Nowak 3 774
Jolanta Banach 2 254
Paweł Adamowicz 1 439
Jacek Karnowski 1 210
Andrzej Jaworski 1 098
Adrian Dampc
adrian.dampc@wybrzeze2.pl
Inne artykuły związane z:
- 09/03/2011 12:06 - Podwyżka czynszów – tłumy na spotkaniach
- 08/03/2011 12:03 - Dzień Kobiet – Dniem Równouprawnienia
- 07/03/2011 14:25 - Gdańsk przygotowuje nową kampanię
- 06/03/2011 17:15 - Manifa: Brak solidarności nie jest sexy
- 05/03/2011 22:29 - Balet koparek otwiera budowę teatru
- 04/03/2011 14:59 - Poprawka w oświadczeniu prezydenta: wynajem lepszy niż pensja
- 04/03/2011 09:50 - Farmaceuci katoliccy: nie każcie nam sprzedawać antykoncepcji
- 02/03/2011 12:25 - Kerski dyrektorem ECS
- 28/02/2011 12:05 - Trójmiasto w Monopoly? Nikłe szanse
- 27/02/2011 20:56 - Największą wartością byli ludzie