Nawet do kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców trafić mogły fałszywe zawiadomienia opatrzone miejskim logo mówiące podwyżkach czynszów. Choć autorzy bezprawnie podszyli się pod miejską instytucję w ulotce piszą prawdę.
Na drzwiach nawet kilkudziesięciu tysięcy gdańskich kamienic pojawiły się ulotki opatrzone logo „Dział opłat i rozliczeń Gdańskiego Zakładu Nieruchomości Komunalnych”, sygnowane przez „Specjalistę ds. płatności, Macieja Misickiego” (podobieństwo do nazwiska wiceprezydenta miasta, Macieja Lisickiego, zapewne nieprzypadkowe). - Nikt o nazwisku Maciej Misicki w GZNK nie pracuje. - podkreślają urzędnicy.
- To fałszerstwo, sprawa trafi do prokuratury. - deklaruje Emilia Salach-Pezowicz, p.o. kierownika Biura Prasowego Urzędu Miasta. Tłumaczy także, że „zawiadomienia” trafić mogły nawet do kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców (m.in. dzielnic Oliwa, Wrzeszcz, Śródmieście, Dolne Miasto, Letnica).
Urzędniczka zastrzega, że prace nad szczegółami dotyczącymi wprowadzenia systemu trwają.
- To wszystko jest prawdą. - przyznaje jednak, komentując informacje o wzroście stawki bazowej czynszu do 10,20 zł za metr kwadratowy i warunkach umożliwiających uzyskanie ulg. - Hipotetyczna zmiana projektu wymagałaby przyjęcia nowej uchwały przez Radę Miasta. - wyjaśnia.
Podkreśla jednak także, że podwyżki nie dotkną wszystkich mieszkańców, a data wejścia w życie przepisu pozostaje nieznana, choć urzędnicy wielokrotnie deklarowali, że stanie się to w połowie bieżącego roku.
- Przed wejściem nowych regulacji w życie, miasto samo poinformuje mieszkańców. W skrzynce pocztowej pojawi się zawiadomienie o nowych stawkach. - tłumaczy urzędniczka. - Trwają prace nad kalkulatorem, który pojawi się na stronie internetowej GZNK. Przy jego pomocy każdy mieszkaniec będzie mógł wyliczyć ile zapłaci. To nie tylko kwestia przepisów, ale „dobrych praktyk” miasta. - dodaje.
Pytamy przeciwników nowych regulacji czynszów z „Grupy Inicjatywnej Nic o Nas Bez Nas”, którzy od 2009 roku walczą z uchwałą Rady Miasta wprowadzającą nowe stawki. Uchwałę wprowadzającą zmiany członkowie NoNBN nazywają „skandaliczną”, mówią także, że wprowadza ona „drastyczne podwyżki czynszów – nawet o 150%, co wiele rodzin zepchnie na krawędź nędzy”.
- Jestem zaskoczony tym co się stało. - przekonuje Łukasz Muzioł z NoNBN. - Myślałem, że to autentyczne miejskie pismo. Nie dysponujemy środkami umożliwiającymi takie działanie, zresztą nasza grupa, jak twierdzi miasto, tak naprawdę nie istnieje. - zarzeka się Muzioł. Sugeruje, że „zawiadomienia” mogą być autentycznym miejskim pismem, z którego miasto zaczyna się wycofywać zauważając opór mieszkańców.
Nowy sposób naliczania czynszów dotyczył będzie mieszkańców niemal 27 tys mieszkań komunalnych. Wprowadzona zostanie jednolita stawka bazowa za metr kwadratowy: 10 zł 20 gr, obowiązująca wszystkie mieszkania niezależnie od lokalizacji (obecnie stawki w różnych częściach miasta są różne i wynoszą od 4,08 do 5,84 zł. Jedynym wyjątkiem są mieszkańcy nowo wybudowanych mieszkań, którzy płacą 6,50 zł). Mieszkańcy będą mogli jednak uzyskać ulgę w wysokości 20, 40 lub 60 procent, jeśli spełniają określone przepisami warunki.
Urzędnicy twierdzą, że podwyżki dotkną przede wszystkim osób zamieszkujących samotnie lub w parach duże mieszkania, przeciwnicy regulacji – że prawie wszyscy zapłacą znacznie więcej.
Jacek Wierciński
jacek.wiercinski@wybrzeze24.pl
- 14/02/2011 10:56 - Sting wystąpi w Gdańsku
- 13/02/2011 19:04 - Marsz (NIE)milczenia "Stop przemocy wobec zwierząt"
- 11/02/2011 19:04 - Wampir z Bytowa wyjdzie na wolność!
- 08/02/2011 19:54 - "Aj dont spik inglisz"
- 07/02/2011 14:11 - Czego boi się minister Rostowski?
- 04/02/2011 20:22 - Pożegnanie Stanisława Michalskiego
- 04/02/2011 17:22 - 6 dni – 8 wydarzeń – 27 000 widzów
- 03/02/2011 18:45 - Rury ze stadionu jak metro
- 03/02/2011 13:00 - Radni PiS chcą otwarcia „żółtego” mostu
- 02/02/2011 18:13 - Pomorskie: setki zaginięć