Ruszyły prace „mikrotunelingowe” związane z budową systemu odprowadzającego wodę deszczową z terenów budowanego stadionu w Letnicy.
Mikrotuneling to metoda budowy rur lub tuneli bezpośrednio pod ziemią, bez konieczności tworzenia wykopu, w Gdańsku pod ziemię trafiają ogromne rury o średnicy 1,6 m.
- Dwa dni temu ustawiono maszynę, więc jest jeszcze świeża i pachnąca. - żartowała Iwona Żygowska, wiceprezes Gdańskich Inwestycji Komunalnych, miejskiej spółki zajmującej się realizacją projektu. - Samo odwodnienie jest równie ważne jak inne elementy inwestycji. - podkreślała.
- Maszyna, choć niepozorna, waży aż 24 tony i kładzie pod ziemią największe rury w Gdańsku i jedne z największych w Polsce. - mówiła Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzeczniczka prasowa GIK.
- Na takich samych zasadach działają większe maszyny używane do budowy metra. - wyjaśniał Wiesław Chojnacki inżynier ds. instalacji sanitarnych z biura inżynierii nadzorującego projekt. Te większe maszyny posłużą do budowy tunelu pod Martwą Wisłą, który ma mieć prawie 1,4 km długości.
- Głowica tłucze grunt, który wyciągamy na zewnątrz, - tłumaczyli budujący, - w powstałą przestrzeń wsuwane są kolejne elementy rury. Tempo pracy zależy od gruntu, w jakim pracujemy. Dzisiaj posuwamy się w tempie około 15 centymetrów na minutę, ale utrudnienia mogą sprawić, że prędkość prac spadnie nawet do 1 cm. - wyjaśniali.
Najgorszym utrudnieniem są stare żelbetowe płyty. Najprawdopodobniej na taką płytę natrafiono właśnie przy pracach nad budową wylotu rury, nad Martwą Wisłą. Do pracy ruszyli płetwonurkowie.
- Utrzymujemy tempo mniej więcej 10-20 m na dobę. Łącznie do wkopania mamy prawie 1800 metrów, dwie równoległe rury po 900 m każda. - tłumaczył Chojnacki. - Pracujemy cały czas, przerwy mieliśmy tylko, gdy temperatura spadała poniżej -5 stopni Celsjusza. - podkreśla. Dlatego, choć prace ruszyły niedawno, wykonawcy są przekonani, że zdążą przed 30 czerwca 2011, kiedy przewidziany jest moment oddania inwestycji.
A do zrobienia jest dużo, bo nie chodzi tylko o położenie kolektorów od stadionu do ujścia – Martwej Wisły, ale także przebudowę zbiornika „Uczniowska”, który docelowo pomieścić ma 540 metrów sześciennych wody i stworzenie nowego, wyposażonego w przepompownię zbiornika „Wielopole”, który pomieścić ma 2400 m3 wody.
Czy warto realizować inwestycję za ponad 41 milionów złotych dla samego odwodnienia stadionu? - Stadion jest tylko pretekstem, urządzenia mają odprowadzać wody opadowe także z Dolnego Wrzeszcza i Letnicy. - wyjaśnia inżynier Chojnacki. - Takich rzeczy nie robiło się praktycznie od połowy lat siedemdziesiątych. - dodaje.
Jacek Wierciński
foto: JW
- 08/02/2011 19:54 - "Aj dont spik inglisz"
- 07/02/2011 14:11 - Czego boi się minister Rostowski?
- 07/02/2011 12:20 - Fałszywe zawiadomienia o prawdziwych podwyżkach
- 04/02/2011 20:22 - Pożegnanie Stanisława Michalskiego
- 04/02/2011 17:22 - 6 dni – 8 wydarzeń – 27 000 widzów
- 03/02/2011 13:00 - Radni PiS chcą otwarcia „żółtego” mostu
- 02/02/2011 18:13 - Pomorskie: setki zaginięć
- 02/02/2011 14:05 - Platforma Obywatelska wyrzuciła kilkuset członków
- 02/02/2011 13:23 - Rusza projekt trasy rowerowej "Żelaznej Kurtyny"
- 01/02/2011 18:14 - Czar gdańskich parków - wystawa