Niedobrze, gdy Tuskowi robi się w sejmie niedobrze.
Na nudności najlepiej brać koper włoski, kminek, albo wypić ciepłą wodę z cytryną.
Na szybko rekomendowana jest biegunka albo wymioty.
Donald Tusk przyznaje o poranku: "Kiedy słyszę, że polityk nie powinien odpowiadać za "byle wykroczenia" NIEDOBRZE MI SIĘ ROBI. To właśnie ludzie władzy powinni szczególnie przestrzegać prawa i odpowiadać za każde jego naruszenie, nawet prezes".
Co innego minister sportu w jego rządzie, Joanna Mucha. Kiedy nieskutecznie uchylano jej immunitet za "byle wykroczenie", D. Tuskowi musiało zrobić się niedobrze w Brukseli. Ze złości, z której słynie, mógł mieć bladość na twarzy, zimne poty a nawet przyrost produkcji śliny by załagodzić wylew kwasu żołądkowego do jamy ustnej.
Podczas głosowania nr 25 na 20 posiedzeniu sejmu w październiku 2024 roku wszyscy jego partyjni towarzysze byli przeciw wnioskowi Prokuratury Okręgowej w Warszawie, by za "byle wykroczenie" oddać J. Muchę w łapy śledczych. Głosami 238 posłów, w tym jednego posła PiS, Joanna Mucha straciła szanse na załatwianie się i kąpanie pod okiem męskiego personelu aresztowego, podwładnych ministra T. Siemoniaka.
"Byle wykroczenie" polegało na przekazaniu 5,9 mln złotych z rezerwy ministerstwa przeznaczonej na upowszechnianie sportu dzieci i młodzieży na koncert Madonny na stadionie w Warszawie. Nadto stadion ten udostępniono prywatnemu organizatorowi koncertu bezpłatnie, co przyniosło wyliczony na ponad 4 mln zł uszczerbek dla budżetu. Mimo ryzyka wystąpienia migreny, refluksu, zgagi, a nawet obrzydzenia zespól polityczny D. Tuska, a też Sz. Hołowni i W. Kosiniaka-Kamysza, uznał w sejmie "byle wykroczenie" za nieistotne dla gastrycznego samopoczucia premiera, ale groźne dla samopoczucia byłej minister, która rząd Tuska swoja niekompetencją wytwornie ozdabiała.
Przywołany Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta niezależny od lidera partii Polska 2050 Szymona Hołowni, też mógł podczas tego głosowania czuć się niedobrze, bo głosił wcześniej, że "immunitet nie powinien być narzędziem uciekania od odpowiedzialności".
6 grudnia D.Tusk osobiście nieskutecznie zdejmował jeden immunitet J. Kaczyńskiemu, A. Czerwińskiej, M. Suskiemu. Wniosku komendanta głównego policji, podwładnego premiera, nie poparli m.in. posłowie "koalicji 13 grudnia", którzy podali uprzednio rękę byłej minister. Strach nawet pomyśleć jak niedobrze zrobiło by się premierowi, gdyby J. Kaczyńskiemu za "byle wykroczenie" udało się utrzymać immunitet w innym głosowaniu.
Problemy żołądkowo-jelitowe mogłyby D. Tuska na dłużej zatrzymać w toalecie, bo szpitale z braku pieniędzy z NFZ niechętnie podejmują leczenie takich niegroźnych acz niekomfortowych przypadłości.
Kto wtedy tak pięknie oszwabiałby polską publiczność?
Marek Formela
- 11/01/2025 19:38 - „85 Rocznica zbrodni niemieckiej w Górach Szwedzkich z 6 stycznia 1940r. „
- 28/12/2024 17:01 - Radio ryczało tylko za dnia. Komunikaty RPO
- 23/12/2024 20:30 - Budapeszt leży nad Wisłą - Orban Tuska upokorzył
- 07/12/2024 22:20 - Desant gdański
- 03/12/2024 16:44 - Gdański bigos: Sala BHP nie jest dla każdego
- 09/11/2024 18:52 - Posterunek Straszyn: Pełny profesjonalizm
- 11/10/2024 15:20 - Pospolite ruszenie naprawy Rzeczpospolitej
- 30/09/2024 17:56 - Moc sprawcza. Tego chcą młodzi Polacy