Nie zawsze to, co ważne leży na wierzchu. Także w prasie. Sytuacja analogiczna jak w przypadku drugich stron singli – utworów, które podczepiono jako dodatki do hitów promowanych na pierwszych stronach singli. Żaden ze mnie didżej, więc nie wiem czy teraz też produkuje się single, ale kiedyś, w epoce płyt czarno-białych single były zjawiskiem powszechnym. I na stronach B tych krążków niejeden ważny, ciekawszy od popularnego przeboju, kawałek się znalazł.
Zatem dziś, zgodnie z hasłem tytułowym, omówię kilka tekstów z dalszych stron naszych lokalnych gazet.
Na pierwszy ogień pójdzie „Dziennik Bałtycki”. A tam, na stronie 5. smutna informacja o wandalach, którzy zniszczyli 60 nagrobków na Cmentarzu Łostowickim.
„- Sprawa jest o tyle poważna, że nie jest to jednorazowy występek. Regularnie dostajemy zgłoszenia o kolejnych kradzieżach. Pomimo zapewnionej ochrony nie jesteśmy jednak w stanie zabezpieczyć całego terenu, a dewastacje za każdym razem dokonywane są w różnych miejscach na cmentarzu - wyjaśnia Lucyna Berent, inspektor nadzoru do spraw cmentarzy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Po cmentarzu można poruszać się samochodem, co powoduje, że łatwiej o kradzieże czy drobne zniszczenia.
Zdarza się, że po powyrywanych literach na nagrobkach nie zostają ślady. Niektóre groby stają się więc anonimowe.” – czytamy w gazecie. Jednym z możliwych rozwiązań problemu byłaby instalacja monitoringu na obszarze nekropolii, niestety, nie ma na to funduszy. Podpowiadam, że przydałaby się jakaś dotacja z miasta...
A na stronie 7. krótki tekst o batalii, jaką toczą mieszkańcy osiedla Pogodne z władzami miasta. Ludzie chcą dostępu do ulicy tzw. Nowej Łódzkiej. Jak na razie jej trasa nie przebiega po ich myśli. A spór toczył się podczas poniedziałkowego spotkania mieszkańców z przedstawicielami Zarządm Dróg i Zieleni oraz GIKE.
„Mniej miło zrobiło się, gdy zaczęto omawiać przebieg ulicy Nowej Łódzkiej, linii tramwajowej i układ skrzyżowań w rejonie osiedla Pogodne w Gdańsku Południe. Nad planem, obrazującym elementy układu skrzyżowań, rozłożonym na długim
stole, pochylali się niemal wszyscy zebrani. Okazuje się, że wyjazd z osiedla na projektowa Nową Łódzką nie będzie taki, jak sobie to wyobrażają mieszkańcy. Niezbyt blisko też planowane są przystanki komunikacji miejskiej.
- Po co więc nam ta Nowa Łódzka? – pytali.” No jak to po co? Przecież chodzi o to, by żyło się lepiej, niekoniecznie wygodniej.
A co wewnątrz „Gazety Wyborczej”? Na stronie drugiej ciekawostka. Otóż można przezywać prezydenta. Nie wiem czy każdego, czy tylko prezydenta Polski, Lecha Kaczyńskiego. Skąd ten wniosek? Po lekturze tego tekstu: „Prokuratura Rejonowa w Kartuzach odmówiła wszczęcia śledztwa po doniesieniu lokalnego działacza PiS w sprawie rzekomego znieważenia prezydenta RP wpisami na forum internetowym. Przed miesiącem na stronie Expressu Kaszubskiego pod informacją o wizycie Lecha Kaczyńskiego w Kartuzach anonimowi internauci przezywali prezydenta. Ktoś napisał o Kaczyńskim: >>Bardzo lubi bulwy! No to Gocha nagotuje mu kartoflów<<.
Andrzeja
Trepkowskiego, pełnomocnika PiS w Kartuzach, najbardziej
zbulwersował wpis nawiązujący do wizyty prezydenta w kolegiacie:
"Żydów nie powinno się wpuszczać do kolegiaty. My nie potrzebujemy
oglądać kaczek i wyrzucać na to pieniędzy. Tą wizytę należy
odwołać, bo oprócz kilku oszołomów, nikt nie tęskni za tym
kartoflem”. Rzeczywiście, wpis obraźliwy, a zakazywanie
jakiejkolwiek narodowości wstępu gdziekolwiek jest idiotyzmem, moim
zdaniem godnym poświęcenia jej kilku dni pracy przez prokuratorów.
Nawet jeśli Lech kaczyński Żydem nie jest.
Gazeta pisze dalej: „Na trójmiejskich forach internetowych od pewnego czasu powtarza się przezwisko >>budyń<<, jak nazwano prezydenta jednego z miast. - We wszystkich zabiegach manipulacyjnych polegających na narzucaniu ocen, powtarzanie jest podstawowym mechanizmem - podkreśla prof. Maćkiewicz, kierownik Zakładu Języka Mediów Uniwersytetu Gdańskiego. - U części odbiorców upowszechnia się negatywna opinia o przezywanej osobie, więc zaczyna to odgrywać pewną polityczną rolę.”
No to ja, bez obaw o konsekwencje prawne, będę odważniejszy i uzupełnię informację „Wyborczej” - Budyń to przezwisko prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Dariusz Olejniczak
- 13/04/2010 10:28 - Tulipany Marii Kaczyńskiej
- 12/04/2010 15:45 - Apel Gazety Gdańskiej: Honorowe obywatelstwo dla ofiar tragedii
- 11/04/2010 18:42 - Gdańsk modlił się za ofiary katastrofy
- 11/04/2010 08:44 - Gdańsk w żałobie
- 10/04/2010 08:09 - Tragedia, która zmieniła Polskę
- 10/02/2010 14:50 - Narkosesja
- 31/01/2010 18:24 - Łabędzie też są głodne i marzną
- 31/01/2010 18:19 - Niebezpieczny mróz
- 23/01/2010 19:19 - Arktycznie na Wybrzeżu
- 22/01/2010 10:29 - NIK uderza w Urząd Miejski