Sprawę potrójnego zabójstwa, do którego doszło w kamienicy przy ulicy Długiej na Głównym Mieście w Gdańsku przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Ofiarami mordu są 30-letnia kobieta, 33-letni mężczyzna oraz ich 14-miesięczna córeczka. Na zamordowaną rodzinę trafił 14 marca w popołudniowy czwartek brat jednej z ofiar.
Motywy zabójstwa, jak dotychczas, nie są znane. Zamordowany mężczyzna kolekcjonował antyki, w tym zabytkową broń, które jak twierdzi członek rodziny, zniknęły z miejsca zbrodni. Mógł to być więc motyw rabunkowy. Wśród stawianych hipotez są również badane ewentualne związki ofiar ze światem przestępczym.
Wokół kamienicy, w której dokonano zbrodni, od strony podwórka gdzie jest czynne wejście, wyznaczona została specjalna, wydzielona strefa. Zabezpiecza ją policja, która rozstawiła kilka policyjnych radiowozów. Dostęp do budynku jest uniemożliwiony. Poza strefą parkują wozy transmisyjne różnych telewizji. Policja dokonuje przeglądu zapisów z okolicznych kamer monitoringu. W piątek budynek jak i garaż zamordowanego przeszukiwali saperzy oraz pirotechnicy.
Na strzeżonym przez policję podwórku, podczas przeszukiwań w garażu ofiar, w obawie na znalezienie środków wybuchowych, rozważano ewakuację dzieci z pobliskiego przedszkola, jak i z sąsiednich budynków. Odstąpiono jednak od tego i przedszkole nadal funkcjonuje, chociaż niektórzy rodzice w obawie o swoje pociechy, wcześniej zabrały je do domów.
W tym samym czasie, kiedy członek rodziny odkrył zwłoki zamordowanych trzech osób, tuż obok w Ratuszu Głównego Miasta odbywała się uroczystość przekazania pokaźnej kolekcji cennej ceramiki związanej z grodem nad Motławą dla Muzeum Historii Miasta Gdańska. Jego dyrektor Adam Koperkiewicz dowiedziawszy się o zbrodni powiedział nam, że dla potrzeb muzeum owszem zakupuje różne dawne przedmioty, w tym i zabytkową broń. W obszarze Gdańska zna wszystkich marszandów tym się zajmujących. Nic jednak nie słyszał o tej osobie i miejscu jego zamieszkania, która zginęła od kuli w pobliżu ratusza. W ocenie dyrektora Koperkiewicza mało też jest prawdopodobne, aby kolekcjoner cenną zabytkową broń czy amunicję przetrzymywał w garażu, choćby z uwagi na wilgoć i postępujący proces korozji.
W ocenie osób zajmujących się kryminalistyką i medycyną sądową, idealna zbrodnia nie istnieje. Zawsze przestępcy pozostawiają jakiś ślad. Wcześniej czy później odkrywają te ślady laboratoria policyjne. Okazuje się jednak, że mimo najnowszych zdobyczy technologii oraz wytężonych działań śledczych przez specjalnie do tego powoływanych fachowców, nadal istnieją sprawy nie do końca rozwiązane.
Przypomnijmy choćby, że do podobnej zbrodni doszło 4 września 1997 r., kiedy to zamordowani zostali Anna i Jerzy Szpitterowie, znani gdańscy jubilerzy. Mieli oni swój sklep w Pasażu Królewskim, przy ul. Wały Jagiellońskie 8. Po dniu pracy około godziny 19, tuż przed jego zamknięciem pani Anna zrobiła zakupy w pobliskim Supersamie. Małżeństwo razem wróciło do domu, mąż zasiadł przed telewizorem, żona krzątała się po domu, szukając psa jamnika, który gdzieś się zawieruszył. Następnego dnia jubilerskiego sklepu nikt nie otworzył. O tym fakcie właściciele sąsiednich stoisk powiadomili syna państwa Szpitterów. Po bezskutecznych poszukiwaniach swoich rodziców, w końcu pojechał do ich domu. Na piętrze, w fotelu, znalazł ojca z przestrzeloną głową, zaś matka zginęła w garażu także od kuli.
Policja ustaliła, że sprawca (lub sprawcy) dostał się do mieszkania podrobionym kluczem. Ustalono również, że z mieszkania nic nie zginęło, chociaż w domu była pokaźna kolekcja antyków. Motyw tej zbrodni jest niejasny. Państwo Szpitterowie nie mieli wrogów, a zabójstwo nie było na tle rabunkowym. Córka państwa Szpitterów wyznaczyła wysoka nagrodę za pomoc w ujęciu sprawców zabójstwa jej rodziców. Sprawę prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KWP w Gdańsku.
Kolejnym przykładem na zbrodnię prawie doskonałą jest tajemnicze zaginięcie 19-letniej Iwony Wieczorek, która letniej nocy 9 września 2010 roku sama wracała z imprezy sopocką plażą do domu. Zajmujący się tą sprawą śledczy ustalili, że dziewczyna pokłóciła się wcześniej ze znajomymi, z którymi bawiła się feralnego wieczoru. Jej ostatnim znakiem życia był urwany telefon do koleżanki. W poszukiwaniach zaginionej brali udział policyjni specjaliści, śledczy oraz prywatni detektywi. Sprawą tą żyła niemal cała Polska. Jak dotychczas nie udało się jednak ustalić przyczyny zniknięcia, a nawet tego, czy zaginiona wciąż żyje.
Podobna nierozwiązana sprawa, to zabójstwo 13-letniej Izy z Gdyni Dąbrowy 23 sierpnia 2011 roku w pobliżu giełdy towarowej. Tuż przed zapadnięciem zmroku poszła odprowadzić swoją przyjaciółkę na przystanek autobusowy. Obie dziewczyny poszły na skróty, przez targowisko. Koleżanka Izy bezpiecznie wróciła do domu, zaś Iza, jak ustalili śledczy, została napadnięta w drodze powrotnej, nie dalej jak zaledwie 300 metrów od swojego mieszkania. Na nieprzytomną córkę trafiła zaniepokojona matka, która sama wszczęła jej poszukiwanie, gdyż córka zbyt długo nie odbierała telefonu komórkowego. W chwili odnalezienia 13-latka dawała jeszcze delikatne oznaki życia. Na szyi miała obrażenia, które wskazywały na duszenie. Mimo przeprowadzonej reanimacji Iza zmarła. Policja wciąż poszukuje sprawcy tego zabójstwa.
Pocieszającym może być to, że w pomorskim garnizonie policji pod koniec grudnia 2007 roku powstała specjalna grupa śledcza ds. niewykrytych przestępstw, tzw. Archiwum X.. Decyzję podjął ówczesny komendant wojewódzki insp. Janusz Bieńkowski po przeanalizowaniu pokaźnej liczby poważnych zabójstw i zaginięć osób w niewyjaśnionych okolicznościach. Okazało się bowiem, że jest ich ponad 100. A okres ścigania sprawców zabójstw przedawnia się po 30 latach.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
- 18/03/2013 09:46 - Gdańscy ludzie kultury uhonorowani ,,Splendorami” po raz czterdziesty
- 17/03/2013 22:37 - Wieczór Grecki w Restauracji Hotelu Gdańsk - GALERIA
- 17/03/2013 14:26 - Marek Kacprzak konsulem honorowym Republiki Austrii w Gdańsku
- 16/03/2013 22:20 - Gwiazdy lat 80-tych ściągają tłumy
- 16/03/2013 14:17 - Platforma Oburzonych w Sali BHP
- 15/03/2013 13:43 - Porcelana, która pamięta dawny Gdańsk
- 15/03/2013 13:39 - Okrutna zbrodnia na Głównym Mieście – powołana policyjna specgrupa
- 15/03/2013 13:17 - Turystyka owładnięta Internetem
- 14/03/2013 20:51 - Makabryczna zbrodnia na gdańskiej starówce
- 14/03/2013 17:48 - Nowa Wałowa. Coraz więcej wątpliwości. Dlaczego kontrakt nie jest jawny?