Gdańszczanie na wakacyjne plaże pojadą droższymi biletami komunikacji miejskiej. Na czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska zapadnie zapewne decyzja o podwyżkach cen biletów.
Największy klub radnych w gdańskiej Radzie Miasta, czyli radni Platformy Obywatelskiej zagłosują za podwyżkami. Tymczasem mieszkańcy Tallina, stolicy Estonii od przyszłego roku będą korzystali z komunikacji miejskiej, bezpłatnej dla wszystkich zameldowanych mieszkańców stolicy. Mieszkańcy Tallina w referendum opowiedzieli się za bezpłatnym transportem publicznym.
- Radni Platformy Obywatelskiej od dwóch miesięcy intensywnie dyskutują temat podwyżek cen komunikacji miejskiej. Będziemy głosowali za podwyżką. Argumenty to przede wszystkim podwyżki cen nośników energii, w tym cen paliw. Powinniśmy utrzymać proporcję 50 na 50 w relacjach wpływów z biletów do dotacji komunikacji z kasy miasta. Niech pocieszeniem będzie to, że mieszkańcy regularnie korzystający z komunikacji miejskiej, posługujący się biletami okresowymi, tego wzrostu cen nie odczują – argumentuje Maciej Krupa, gdański radny, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta Gdańska i zapewnia, że w klubie PO nie ma mowy o tendencjach opozycyjnych wobec zarządu miasta. Pytany o działania dyscyplinujące wobec części radnych PO Krupa odpowiada:
- Żadnych nastrojów kontestujących poczynania zarządu nie musieliśmy pacyfikować. Była zwyczajna dyskusja nad sprawami miasta – dodaje Krupa.
Ta rywalizacja wewnątrz gdańskiej PO miedzy blokiem prezydenta Pawła Adamowicza, a frakcją „młodych wilków” ze Stowarzyszenia „Młodzi Demokraci” dała o sobie znać przed kilkoma tygodniami. Skutkowała wymianą korespondencji. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (PO) napisał nawet list z oczekiwaniem zdementowania medialnych doniesień, jakoby PO porozumiała się z PiS w sprawie kolejnej podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej. Prezydencki list adresowany do szefa klubu radnych PO Macieja Krupy zawierał kilka pytań: min. Czy to prawda, że grupa radnych PO podjęła rozmowy z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości w kontekście regulacji cen biletów komunikacji miejskiej? - Ta część radnych, którzy widzą, że prezydent Adamowicz nie ma racji to nie są nasi koalicjanci, ale gdy prezydenckie decyzje nie służą miastu to mówimy jednym głosem. Prezydent Adamowicz zaś chciałby sprowadzić Radę Miasta do sytuacji, że to co on i urzędnicy postanowią to ma być klepane przez radnych Platformy, bo są w jednej partii – powiedział nam radny Wiesław Kamiński, szef klubu radnych PiS w gdańskiej Radzie Miasta.
Jak słychać w wypowiedzi radnego Krupy wszelkie spory i spiski zostały zażegnane i na czwartkowej sesji nie powinno być niespodzianki.
Zdaniem lewicy spór o ceny biletów miejskich nie jest spowodowany dbałością o styl i jakość zarządzania miastem, ale wewnątrzpartyjnym „mocowaniem się”.
- Ten bunt radnych z młodzieżówki PO to wynik konfliktu o przywództwo, a nie efekt troski o jakościową zmianę zarządzania miastem i zmianę priorytetów wydatków. Najbardziej kontrowersyjne decyzje o podwyżkach stają się narzędziem dla części radnych PO, ale nie mówią oni o przeorientowaniu miejskich wydatków, o potrzebie audytu finansów miasta. Dlaczego wydajemy kolejne pieniądze na instytut kultury, który powiela funkcje już istniejących instytucji? Gdy podnosimy nasze uwagi o gospodarowaniu publicznymi pieniędzmi to z miejsc radnych PO padają zarzuty o populizmie. Rok temu ci sami radni byli za decyzją o podwyżce cen biletów, wiedząc, że skutkować ona będzie kolejnymi podwyżkami. Umowa z ZKM mówi, że miasto nie da ani złotówki ponad 50 procent dofinansowania kosztów transportu miejskiego, a resztę wzrostu cen paliw, energii poniosą mieszkańcy-pasażerowie. Podobnie przy uchwalaniu podwyżki czynszów – wylicza radna lewicy Jolanta Banach.
Tymczasem bezpłatna komunikacja czeka od 2013 roku na mieszkańców Tallina.
- Dzięki bezpłatnej komunikacji miejskiej ograniczymy korzystanie z samochodów, zwiększymy mobilność biednych rodzin, a także przyczynimy się do ochrony środowiska w wymiarze lokalnym oraz globalnym - twierdzi burmistrz Tallina Edgar Savisaar z Partii Centrum, która ma większość w miejskiej radzie.
Według projektu opłaty w tallińskiej komunikacji mają nadal obowiązywać turystów oraz pasażerów z innych estońskich gmin. W ten sposób samorząd chce zachęcić przyjeżdżających do pracy w stolicy Estończyków do zameldowania się w Tallinie oraz płacenia tam podatków.
Burmistrz zapowiedział połączenie przedsiębiorstw nadzorujących autobusy, trolejbusy oraz tramwaje, co ma przynieść oszczędności i poprawić ich funkcjonowanie. Przeciwnicy idei bezpłatnego transportu publicznego twierdzą, że skorzystają na tym również ludzie, których stać na kupowanie biletów, a komunikacja miejska z powodu zwiększonej liczby pasażerów stanie się niewydolna. A co na to szef największego klubu w gdańskiej radzie?
- Widocznie Tallin stać na takie rozwiązanie. Nas nie. Może gdyby rząd zdecydował, że dochody z wydobycia gazu łupkowego mają trafić w części do gmin, do samorządów to taka abstrakcyjna alternatywa mogłaby się stać realną – mówi Krupa (PO).
Dziś w Tallinie bilet miesięczny kosztuje 18,5 euro. Wśród miast, których mieszkańcy mają zapewniony bezpłatny transport są m.in. podparyski Boulogne-Billancourt i Vero Beach na Florydzie. W Bolonii eksperymentowano z darmowymi autobusami w latach 70. Program generował zbyt duże koszty. Do biletowania przejazdów wrócił też m.in. 790-tysięczny Austin w Teksasie. W Miami Beach na Florydzie przywrócono symboliczną 25-centowej opłatę za bilet.
Tymczasem w Trójmieście Zgromadzenie Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego
Zatoki Gdańskiej podjęło uchwałę rekomendującą wprowadzenie nowych cen w komunikacji miejskiej. Konieczność zachowania jednolitego poziomu cen biletów na obszarze Trójmiasta, jak również stale rosnące koszty paliwa m.in. wzrost ceny oleju
napędowego w latach 2009-2012 wyniósł ok. 70%, proponuje się wprowadzenie od 1 czerwca 2012r. nowego cennika usług za komunikację publiczną. Podwyżka dotyczyć będzie jedynie osób nieregularnie korzystających z komunikacji publicznej, czyli korzystających z biletów jednorazowych. Wzrost cen wynosić będzie od 5 do 9 procent.
Proponowane ceny biletów za przejazd środkami gminnego drogowego transportu zbiorowego na liniach organizowanych przez Miasto Gdańsk na terenie Miasta Gdańska oraz na terenie innych gmin na mocy zawartych z nimi porozumień międzygminnych oraz wysokość opłat dodatkowych oraz opłat manipulacyjnych
I. Bilety jednorazowe: pełnopłatne ulgowe
1. Na jeden przejazd
a) na linie zwykłe 3,00/ 1,50
b) na linie nocne, pospieszne i specjalne 4,00/ 2,00
2. Czasowe
a) 1-godzinny – na linie zwykłe 3,60 / 1,80
b) 1-godzinny – na linie nocne, pospieszne i specjalne 4,60 / 2,30
c) 24-godzinny – na wszystkie linie 12,00 / 6,00
ASG
- 30/03/2012 19:11 - Lenin w prokuraturze
- 30/03/2012 13:57 - Kamień węgielny pod „Akwarium” - GALERIA
- 30/03/2012 13:38 - Bursztynowe plaże nad Bałtykiem zapraszają na solidną dawkę jodu
- 29/03/2012 14:56 - Droższe bilety w Gdańsku
- 29/03/2012 08:10 - Kamień węgielny pod Olivia Point i Olivia Tower
- 28/03/2012 13:53 - Marta Kaczyńska apeluje o międzynarodowe śledztwo
- 27/03/2012 13:26 - Nieodpłatna objazdowa zbiórka odpadów niebezpiecznych
- 27/03/2012 13:23 - Nagroda DEMES 2011 dla PGE ARENA Gdańsk
- 27/03/2012 12:47 - Zagospodarowania przestrzenne na sesji Gdańska
- 27/03/2012 09:54 - Marek Formela gościem Radia Gdańsk - nagranie