Jarosław Wałęsa, europoseł PO, b. poseł do Sejmu RP, kandydatem Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej na urząd prezydenta Gdańska. Rada powiatu PO w Gdańsku zmieniła swoją jesienną uchwałę, w której udzielono poparcia P. Adamowiczowi i wskazała na syna b. prezydenta. Z kandydowania zrezygnowała, w zamian za koncesje programowe i awanse personalne, Ewa Lieder, przeciwpartyjna socjalistka miejska, która w 2014 osiągnęła bardzo dobry wynik i... została partyjną działaczką Nowoczesnej.
W konwencji zorganizowanej na stadionie miejskim w Letnicy wzięli udział szefowie obu partii - Katarzyna Lubnauer i Grzegorz Schetyna. Decyzję o wyborze Jarosława Wałęsy zakomunikowała Agnieszka Pomaska, szefowa PO w Gdańsku, która kilka lat temu wygrała wewnątrzpartyjną kampanię z kandydatem na prezydenta Gdańska o przewodniczenie PO w Gdańsku. Z jej wypowiedzi wynikało, że uchwała o zmianie stanowiska gdańskiej PO została przegłosowana bezpośrednio przed sobotnią konwencją.
To niewątpliwie trudny moment dla gdańskiej PO. Jej wieloletni funkcjonariusz partyjny jako prezydent Gdańska wybił się na pełną samodzielność i przestał orientować się na wskazania środowiska partyjnego, któremu, zwłaszcza w 2002 roku, zawdzięczał olbrzymie wsparcie w II rundzie pierwszych wyborów prezydenckich. Maciej Płażyński, Jan Maria Rokita, Bronisław Komorowski, Donald Tusk, Janusz Lewandowski, Bogdan Borusewicz angażowali się bezpośrednio w kampanię Adamowicza.
Dziś sytuacja jest bardziej pogmatwana. Podczas konferencji programowej w miniony czwartek Adamowiczowi towarzyszyli członkowie kierownictwa PO w Gdańsku, jego b. asystenci a obecni zastępcy: Aleksandra Dulkiewicz i Piotr Grzelak. Inny działacz partyjny PO Szczepan Lewna, też kiedyś wiceprezydent Gdańska, zaangażowany w sprzedaż GPEC władzom Lipska, znalazł się wśród założycieli stowarzyszenia, które ma być zapleczem Adamowicza, a jego wyborcze konferencje prasowe prowadzi członkini rady miejskie PO zatrudniona w urzędzie, Katarzyna Skorupka-Kaczmarek. Inny członek tego gremium Eugeniusz Aleksandrowicz ze wskazania Adamowicza od 2005 roku inkasuje ok 7 tys. zł za posiedzenie rady nadzorczej SNG.
- PO wyhodowała sobie politycznego żarłacza, który mając dość instrumentów władzy zbudował własną partię władzy i połknął swoją byłą partię. To, niestety, konsekwencja wieloletniej i wielopartyjnej bierności parlamentu, który dopuścił do swoistej hermetyzacji lokalnych struktur samorządowych, takich współczesnych dzielnic książęcych - mówi Marek Formela, kontrkandydat Adamowicza w 2002 roku.
Kazimierz Koralewski, szef opozycyjnego klubu PiS w radzie miasta Gdańska, uważa, że wskazanie na Jarosława Wałęsę to wybór polityka, który ma wyjść poza partyjnych wyborców PO. - To jest kandydat, który poważnie zwiększa szanse na zmianę opcji rządzącej Gdańskiem. Zakłada, że w II turze powstanie szeroki front anty-PiS, tymczasem to Kacper Płażyński jest kandydatem zgarniającym wyborców centrum.
Przedstawiając swój szkic programu dla Gdańska Jarosław Wałęsa nie wyszedł ponad polityczną poprawność, choć różnice wobec realizowanej polityki Adamowicza były wyraźne. Zapewnił o dobrym słuchu na potrzeby obywateli, tych młodych i tych starszych, proklamował w Gdańsku koniec republiki deweloperów, likwidację propagandowego portalu miejskiego, zwiększenie budżetu rad dzielnic i odstąpienie od kosztownej budowy muzeum Gdańska i zainwestowania tych pieniędzy w 15 żłobków. Zdaniem Wałęsy Gdańsk nie powinien myśleć o przedłużeniu umowy z SNG.
Rywalizacja Kacpra Płażyńskiego, który chce głębokiej zmiany w Gdańsku, nie tylko zmiany priorytetów, ale także zmiany standardów postępowania władzy, z Jarosławem Wałęsą, który zdaje się mówić do gdańszczan słowami pisarza i księcia Giovaniego di Lampedusy: "jeśli chcemy, by wszystko pozostało tak jak jest, wszystko musi się zmienić", zapowiada poważną kampanię i zwiastuje poważne zmiany w Gdańsku.
W wersji współczesnej, według G. Schetyny, Lampedusa brzmi inaczej, ale znaczy to samo: - Gdańsk to miasto od wielu lat rządzone przez PO, wierzymy, że J. Wałęsa będzie dobrym kandydatem na prezydenta Gdańska.
Nikomu w strategii Lampedusy do niczego nie jest potrzebny dotychczasowy prezydent.
(gg,mr)
- 26/06/2018 11:46 - Latem szlabany w górę. Prywatny udziałowiec nie straci, kierowca zyska, dopłaci każdy podatnik
- 26/06/2018 10:02 - Świadczenia dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności
- 25/06/2018 16:05 - Kim byli Dąbrowszczacy? - konferencja w MIIWŚ
- 23/06/2018 15:07 - Talent w roli głównej
- 23/06/2018 15:01 - Piłkarski eksponat miesiąca w MIIWŚ
- 22/06/2018 16:44 - Zmarła Olga Krzyżanowska
- 21/06/2018 17:18 - Prezesi prezydenta - gdański konwój dostatku
- 21/06/2018 17:09 - Waldemar Bartelik: Sport czy polityka - sukces rodzi się w głowie
- 19/06/2018 13:32 - Ksiądz motocyklista zginął w wypadku drogowym
- 19/06/2018 12:23 - 10. urodziny Filii Gdańskiej WiMBP