Prezydent elekt do gdańskich związkowców: Nasz cel to godne życie w bezpiecznej Polsce

Reprezentanci organizacji związkowych NSZZ „Solidarność” z Regionu Gdańskiego spotkali się w poniedziałek 29 czerwca w Filharmonii Bałtyckiej pod hasłem „35 lat blisko ludzi”. Związkowcy otrzymali specjalny list od prezydenta elekta Andrzeja Dudy.

Na scenie Filharmonii zawisło 23 związkowe sztandary, w tym pierwszy – Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 1980 r., wykonany podczas strajku, na którym jeszcze nie ma nazwy NSZZ „Solidarność”.

Prezydent elekt Andrzej Duda wystosował list do  członków NSZZ „Solidarność” z Regionu Gdańskiego. Przesłanie odczytał Krzysztof Dośla podczas poniedziałkowego spotkania organizacji związkowych w Filharmonii Bałtyckiej.

- Pragnę złożyć serdecznie podziękowania członkom NSZZ „Solidarność” za wsparcie i zaufanie, jakim zostałem przez was obdarzony w niedawnych wyborach na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Dziękuje wszystkim tym, którym tak jak mi bliskie są ideały „Solidarności”. Dziękuję za każdy oddany na mnie głos. To nasze wspólne zwycięstwo.
Pragnę powrócić raz jeszcze do niezwykle istotnych zagadnień zamieszczonych w umowie programowej zawartej 5 maja 2015 roku w Warszawie pomiędzy mną a Komisją Krajową NSZZ „Solidarność”. Zadeklarowałem w niej wsparcie inicjatyw ustawodawczych tak ważnych dla Państwa jak i dla mnie. Godne życie w bezpiecznej Polsce to nie było jedynie hasło mojej prezydenckiej kampanii. To cel w procesie rozwoju naszego Państwa. Cel do którego będę dążył i który pragnę zrealizować. Wyrażam głębokie przekonanie, że działania i inicjatywy, które będę podejmował jako Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, w szczególności te realizowane we współpracy z NSZZ „Solidarność” pozwolą usprawniać funkcjonowanie naszego Państwa. Wierzę też głęboko, że przywrócą nadzieję na lepszą przyszłość i lepsze życie, tym, którzy być może tą nadzieję stracili – napisał do gdańskich związkowców Andrzej Duda

Wśród kilkuset związkowców z naszego regionu byli też Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”, Janusz Śniadek, lider związku do 2010 roku, poseł PiS i Andrzej Kołodziej, przywódca strajku w Stoczni im. Komuny Paryskiej w 1980 roku.
– Naszym priorytetem od lat są te problemy, które dzisiaj są na ustach polityków od lewa do prawa. Pracownicze problemy były obecne na każdym ze spotkań kandydatów w kampanii prezydenckiej. Społeczeństwo boli wiek emerytalny, niska kwota wolna od podatków, płaca minimalna, umowy śmieciowe. Jeszcze rok temu byliśmy jako związkowcy sami. Niewielu ekonomistów, socjologów, politologów starało się nas zrozumieć. Wmawiali nam, że nie umiemy dostosować się do Europy, obrzucano nas inwektywami, gdy stawaliśmy w obronie pracownika – powiedział Piotr Duda i przekazał zapewnienie Andrzeja Dudy, że  jako pierwsze mają być realizowane inicjatywy podniesienia stopy wolnej od podatku i zmiany w ustawie emerytalnej, tak by znieść obligatoryjny wymóg 67 lat uprawniających do emerytury.

Z kolei Krzysztof Dośla, przewodniczący gdańskiego regionu NSZZ „Solidarność” przypomniał, że po dziś dzień wiele robotniczych postulatów czeka na spełnienie.  
- Po czerwcu 1989 roku nadeszły trudne lata wolności. Wiele z tego, o czym marzyliśmy poszło nie tak. Nie tak, jak to sobie wyobrażaliśmy. Są z nami koledzy ze Stoczni Marynarki Wojennej, znajdującej się w upadłości. Hydrobudowa Gdańsk nie będzie obchodzić w tym roku 66-lecia swego istnienia. Sfera budżetowa ma zamrożone od siedmiu lat płace. Rozpoczął się protest strażaków. Oflagowali oni swoje pojazdy. A przecież to jest służba, którą trzeba wynagradzać. Tam pracują ludzie, którzy chcą tylko ciężką, odpowiedzialną pracą utrzymać rodziny. Mamy trwający protest oświaty. Dzisiaj i służba zdrowia to kłopot dla władzy. Szpitale to spółki prawa handlowego. A od przedstawicieli władzy słyszymy – i to nie jest żart: Intuicyjnie czujemy, że będzie dobrze – mówił Dośla.
- Dlaczego rządzący, którzy powinni czuć się odpowiedzialni, nie chcą tych problemów zauważyć i się nad nimi pochylić? – pytał lider gdańskiej „Solidarności”.

ASG