Z Franciszkiem Potulskim, nauczycielem, byłym wiceministrem edukacji, działaczem ZNP rozmawia Artur S. Górski
- Czy mamy do czynienia z fikcją bezpłatnego szkolnictwa publicznego? Oto na książki dla dwójki uczniów, pobierających naukę w szkole podstawowej wydajemy ponad 600 złotych. Dodatkowe opłaty pobierane są także w różnych formach przez szkoły publiczne.
Franciszek Potulski: W konstytucji jest zagwarantowany realny bezpłatny dostęp do nauki. Od lat był jeden elementarz Falskiego. To się zmieniło. Zmieniają się podstawy programowe.
- Te zmiany, wymuszające co roku zakup nowych podręczników spowodowały „urynkowienie” tychże podręczników?
Franciszek Potulski: Powstał rynek wydawnictw, ale też powstał dyktat wydawnictw. To dla nich złote jajo. Ceny w poszczególnych wydawnictwach różnią się nieznacznie. Pojęcie „rynku” można przełożyć na coś czego nie musimy kupić, mamy wybór, ale podręczniki kupić rodzic musi. Skromne dotacje na wyprawkę szkolną to jedynie łagodzenie skutków.
- Co proponujecie by ceny podręczników spadły?
Franciszek Potulski: I to o połowę. Przede wszystkim to opanowanie treści programowych w podręcznikach, by zmiana kilku wersów nie powodowała konieczności zakupu nowego podręcznika. Ministerstwo powinno też ogłosić konkurs na druk.
- SLD złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o sprawdzenie zgodności z konstytucją przepisów, które pozwalają samorządom pobierać dodatkowe opłaty za państwowe przedszkola. Czy uważacie państwo, że takie rozwiązanie godzi w zagwarantowane w konstytucji prawo do bezpłatnej edukacji?
Franciszek Potulski: Zapisy są niezgodne z gwarantowanym przez konstytucję dostępem do bezpłatnej nauki oraz dyskryminują przedszkola. Potwierdził to już wyrok Wojewódzkiego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Teraz czas na Trybunał. Jeżeli w szkole edukacja i opieka na świetlicy są bezpłatne, to w przedszkolach publicznych też powinny być bezpłatne. Stan znajomości rzeczy jeśli chodzi o system edukacji przedszkolnej jest niestety znikomy. Minister Hall nie pyta, wiec nie wie. Samorządy przejęły przedszkola w 1991 roku. Dostały na ten cel fundusze w postaci udziału podatku od osób fizycznych PIT. Jako, że z każdej złotówki podatku do kasy gminy wraca przeciętnie 40 groszy, to połowa powinna trafiać na edukację. Miała być zasada bezpłatnej opieki przedszkolnej. Przecież rodzice pracują, muszą wiec ich dzieci mieć zapewnioną opiekę. Rodzice już na to zapocili podatek. Dodatkowe opłaty to ponowne opodatkowanie. Na dodatek pobrany bez żadnego upoważnienia.
- Przecież dzieci mają teraz bezpłatną opiekę przez 5 godzin dziennie celem realizacji programu. Pozostały czas niesie ze sobą opłaty…
Franciszek Potulski: Które małe dziecko wytrzyma pięć godzin edukacji? Dzieci muszą odpocząć, pobawić się, wyspać oraz realizować podstawy programowe.
- Skąd się wzięło te pięć godzin w wychowaniu i edukacji w przedszkolu?
Franciszek Potulski: Minister Wittbrodt wydał rozporządzenie przed jedenastu laty, ale ono dotyczyło sytuacji, kiedy ktoś chce założyć przedszkole. Musiał wówczas zapewnić minimum pięć godzin realizacji podstaw programowych dla przedszkola. Stąd nieporozumienie. Realizacja podstaw nie daje argumentu za opłatami.
- Jednak opłaty są pobierane…
Franciszek Potulski: Nie ma ku temu podstaw. Chyba, że np. przedszkole działa od 6.00 do 16.00 i rodzic nie odbierze o czasie dziecka. Musi więc zostać ponad czas pracy opiekun, nauczyciel. Wtedy opłata się należy bo ktoś wykonał dodatkowa, ponad umowę, pracę. Po drugie wyżywienie. Od opłat za nie uciekniemy. Zatem w edukacji przedszkolnej jest owe pięć godzin realizacji programu, czyli jak w sporcie - „czystej gry”. To jednak, że w przedszkolu z 25-osobowej grupy po owych pięciu godzinach rodzice odbiorą dziesięcioro dzieci, a pozostałe będą kontynuowały pobyt nie zwiększa kosztów funkcjonowania placówki. Pozostaje w niej dyrektor, nauczyciele, woźna, musi być ono ogrzane, oświetlone itd. Zatem nie chcemy by na rodziców, którzy przecież stoją pod przymusem pozostawienia dziecka w przedszkolu nakładały gminy dodatkowy podatek i to bez uzasadnienia.
- 19/09/2011 14:34 - Aziewicz: Polska i Litwa - razem byliśmy jedną z największych potęg Europy, kiedy się kłóciliśmy, dwa narody traciły niepodległość!
- 18/09/2011 10:42 - Gigantyczna manifestacja we Wrocławiu. Gdańsk był obecny i widoczny
- 17/09/2011 20:14 - W Sopocie powstanie luksusowe centrum SPA
- 17/09/2011 19:16 - Hołd zdradzonym bojownikom niepodległości
- 17/09/2011 09:24 - Benefis olimpijczyka i rektora WSAiB im. Kwiatkowskiego w Gdyni
- 17/09/2011 08:35 - Festyn we Wrzeszczu: pomagamy Mateuszowi
- 16/09/2011 14:57 - Debaty PO – PiS w Gdańsku. Fotyga kontra Nowak, Jaworski kontra Pomaska
- 16/09/2011 08:00 - Konkurs: ostatnia szansa na wakacje!
- 16/09/2011 06:37 - Struczyński: Wstępujmy pod narodową chorągiew
- 15/09/2011 18:30 - Pomorskie Horyzonty Edukacji Filmowej