W sobotę 4 czerwca o 12:00 ruszył imprezowy sezon na ulicy Elektryków. W industrialnym otoczeniu budynków Stoczni Gdańskiej, gdzie znajduje się klub B90 – organizator pozytywnego zamieszania, panowała atmosfera totalnego luzu. Można było najeść i napić się do syta, posłuchać dobrych elektronicznych brzmień, zrelaksować się w cieniu stoczniowych zabudowań oraz nabyć niepowtarzalne przedmioty od trójmiejskich wystawców.
Od 4 czerwca 200 metrowa ulica Elektryków, która jest częścią postindustrialnych terenów postoczniowych, stała się ostoją miłośników dobrej muzyki i niepowtarzalnego klimatu. „Wystrój” ulicy, czyli m.in. miejsca do siedzenia oraz bar były „z odzysku” – bar skonstruowano ze starego kontenera, natomiast czerwone, plastikowe siedziska pochodzą ze starych pociągów. Ponadto przysiąść można było na wygodnych leżakach, na których widniał napis „Stoczniuj, leżakuj, dokuj. B90”. Organizacja przestrzeni zdecydowanie sprzyjała integracji i kontaktom międzyludzkim.
Już od 12:00 na Elektryków pojawiło się liczne grono wielbicieli relaksu i zabawy. Wbrew pozorom nie byli to tylko młodzi, spragnieni rozrywki gdańszczanie – w imprezowej strefie zawitali także obcokrajowcy, osoby nieco starsze oraz rodzice z dziećmi. Na Elektryków każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Już od przysłowiowego progu gości witał zapach pysznego jedzenia – można było skosztować m.in. burgerów, zapiekanek, fantastycznych frytek, makaronów oraz potraw z repertuaru kuchni meksykańskiej, które sprzedawane były z food-trucków. W strefie relaksu czekało zimne piwo m.in. wyroby browaru Perun: Noc Kupały, Behemoth i Jasny Grom, rzemieślnicze piwo Stoczniowiec oraz domowa „cytrynófka”. Przybysze mieli możliwość spróbowania zdrowych, naturalnych soków i lemoniady.
Odwiedzający ulicę Elektryków mogli także nabyć różne przedmioty m.in. ubrania, maskotki, torby oraz wyroby rękodzielnicze. Były również stoiska z płytami winylowymi najróżniejszych artystów: od Raya Charlesa, poprzez zespół Armia, aż do Henryka Wieniawskiego i Luciano Pavarottiego.
Ulica Elektryków stała się miejscem, w którym bardzo dobrze wykorzystano postindustrialny charakter zabudowy i zagospodarowano teren na pierwszy rzut oka nieprzystosowany do celów rozrywkowych. Umiejscowienie klubu B90 pokazuje, że nawet pozornie nieciekawe przemysłowe obszary, które zdają się być nieatrakcyjne dla mieszkańców i turystów, mogą stać się czymś pociągającym i wartym odwiedzenia.
Karolina Rabiej
- 08/06/2016 17:28 - „Tramwaj = śmierć ulicy” – protest mieszkańców ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego
- 08/06/2016 12:00 - Od lipca w Gdańsku będziemy segregować szkło
- 08/06/2016 11:47 - Majątki gdańskich i sopockich włodarzy
- 06/06/2016 20:55 - "Noc Bibliotek" w PBW pod znakiem retro
- 05/06/2016 08:46 - Majątki gdańskich radnych
- 04/06/2016 21:31 - Krzysztof Dośla: Niezależnie od tego kto kieruje państwem, Polacy będą potrzebowali „Solidarności”
- 02/06/2016 20:16 - Prezydencki urobek
- 02/06/2016 19:05 - Krzysztof Piekarski: Rewolucja jeśli u nas była to taka lajtowa
- 01/06/2016 19:09 - Z okazji Dnia Dziecka uczniowie gdańskich podstawówek wcielili się w role radnych Rady Miasta Gdańska
- 31/05/2016 18:07 - Po XXIV sesji Rady Miasta Gdańska: bilety komunikacji miejskiej będą droższe, powstaną nowe strefy płatnego parkowania