Ogromne emocje budzi od kilku miesięcy nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla części gdańskiej dzielnicy Brzeźno. Przewiduje on budowę m.in. trzech budynków o wysokościach po 30 metrów. A to nie podoba się mieszkańcom oraz turystom. Przez ostatnie tygodnie starali się oni skłonić władze miasta do zmiany planu i obniżenia wysokości budynków z 30 do 17 m. Zebrali nawet w tej sprawie około 2 tysiące podpisów, przeprowadzili też akcje na Facebooku, zyskując znacznie więcej przeciwników budowie wieżowców niż zwolenników.
Sprzeciw wobec miejskich planów wyraziło również wielu społeczników, architektów, naukowców, niektórych radnych i dziennikarzy, m.in. znany fotoreporter Maciej Kosycarz, blogerka Ewa Kowalska, czy kulturoznawczyni Lidia Makowska.
Planiści z Biura Rozwoju Gdańska na zorganizowanej niedawno przez siebie konferencji prasowej poinformowali zainteresowanych mieszkańców i dziennikarzy, że do planu zagospodarowania złożono 17 pism. Zdaniem urzędników, te dwa tysiące podpisów osób sprzeciwiających się wysokiej zabudowie w Brzeźnie, to jedynie 8 proc. mieszkańców tej dzielnicy. W tym tylko 54 proc. podpisów złożyli mieszkańcy Brzeźna, blisko 30 proc. z innych dzielnic Gdańska, a resztę turyści. Urzędnicy przekonywali, że nie mają racji przeciwnicy budowy wieżowców w Brzeźnie, bo takowe już istnieją jak choćby przy ul. Korzeniowskiego (zdjęcie powyżej).
- Ta dzielnica się wyludnia oraz starzeje i w związku z tym potrzebuje nowego impulsu, mówiła Barbara Pujdak, zastępczyni dyrektora Biura Rozwoju Gdańska. - Po przyjęciu planu, wartość działek na pewno znacznie wzrośnie. Stwierdzam też z całą stanowczością, że nasz plan jest prorozwojowy oraz proinwestycyjny i prospołeczny. W okresie ostatnich lat z Brzeźna wyprowadziło się kilka tysięcy osób, a te trzy wysokościowce przyciągną tu nowych, młodych mieszkańców. Ta dzielnica wykorzysta w końcu to, co ma najlepszego do zaoferowania, czyli widok na morze. Ten plan jest prorozwojowy, ponieważ stwarza możliwość powstania nowych usług, takich jak hotele i pensjonaty, dających nowe miejsca pracy.
Z kolei podczas niedawnego posiedzenia Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska, oprócz przewodniczącej tej komisji, radnej Małgorzaty Chmiel, za przyjęciem planu zagospodarowania Brzeźna zagłosowali: Piotr Grzelak, Maria Małkowska i Mirosław Zdanowicz - wszyscy z Platformy Obywatelskiej. Przeciwni byli Krzysztof Wiecki z PiS oraz Dariusz Słodkowski z PO.
- Nie ma żadnego społecznego uzasadnienia do obniżenia wysokości planowanych budynków - stwierdził na posiedzeniu tej komisji wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski. - Mówi się na przykład, że będą to wieżowce, co nasuwa skojarzenia z blokami z lat 70-tych, a to przecież będą inne budynki. Mówi się także, że urzędnicy lekką ręką odrzucili wszystkie wnioski mieszkańców. To nieprawda. Nie lekką ręką, ale po dogłębnej analizie. I zrobili to profesjonaliści, urbaniści z wieloletnim doświadczeniem. A poza tym nie żyjemy w systemie demokracji bezpośredniej, tylko przedstawicielskiej.
Te trzy 30-metrowej wysokości wieżowce mają powstać w trzech różnych miejscach. Jednym z nich jest posesja przy ul. Gałczyńskiego 1. Obecnie dużą jej część zajmuje blaszany supermarket Kupiec.
Druga działka pod wieżowiec znajduje się przy ul. Krasickiego 9. Przed laty stał tam Dom Studencki nr 1 Uniwersytetu Gdańskiego. Uczelnia sprzedała akademik wraz z przyległym terenem firmie deweloperskiej Invest Komfort. Działka o powierzchni 1,27 ha od lat jednak stoi pusta.
Trzecia działka o powierzchni 1,1 ha graniczy z terenem należącym do Invest Komfortu. Jej obecnym właścicielem jest gmina Gdańsk, która prawdopodobnie będzie chciała tą działkę sprzedać. Po zatwierdzeniu planu zagospodarowania Brzeźna, Miasto jeśli sprzeda ją, to z ok. 15-30 proc. zyskiem.
Na sesji Rady Miasta Gdańska, 29 sierpnia (czwartek) miało się odbyć głosowanie nad planem zagospodarowania tej części Brzeźna. W związku z tym jego mieszkańcy skierowali list otwarty do Rady Miasta Gdańska następującej treści.
„Szanowni Państwo! Jesteście przedstawicielami obywateli naszego miasta, od Państwa zależy czy projekt planu Brzeźno - rejon ulic Krasickiego i Gałczyńskiego w Gdańsku (nr planu 0308) zostanie uchwalony w kształcie nieakceptowanym przez społeczność lokalną oraz spoza Gdańska (turystów), jak również przez cenione autorytety w dziedzinie historii kultury, architektury i zabytków.
Szerokie gremium społeczeństwa wykazało rzadko obecnie spotykaną obywatelską postawę, podpisując się tak licznie pod protestem przeciwko wysokiej zabudowie w tym rejonie Brzeźna. W imieniu mieszkańców Brzeźna, innych dzielnic Gdańska, turystów, którzy w tak krótkim, dwutygodniowym okresie zdążyli się podpisać pod "protestem wobec budynków powyżej 17 metrów wysokości w rejonie ulic Krasickiego i Gałczyńskiego w Gdańsku Brzeźnie", a także tych osób, które w dalszym ciągu się podpisują, w imieniu popierających nas mieszkańców Trójmiasta i turystów (m.in. na facebooku, fanpage "Brzeźno nie dla wieżowców") apelujemy do Państwa o nieuchwalenie przedmiotowego planu w takiej formie, w jakiej jest on obecnie opracowany.
Pomimo, że sesja Rady Miasta jeszcze się nie odbyła, w prasie i mediach informuje się, że sprawa jest już przesądzona. Sądzimy jednak, że nasi przedstawiciele pochylą się z troską i zastanowieniem nad przyszłością historycznego rejonu Brzeźna. Usytuowanie w przedmiotowym obszarze wysokich obiektów zniweczy zachowany jeszcze krajobraz kulturowy, a także zaburzy odbiór naturalnego krajobrazu od strony morza. Należy podkreślić, że w bezpośrednim sąsiedztwie terenu planu znajdują się zasoby dziedzictwa kulturowego o znaczeniu krajowym i regionalnym, czyli dawne założenie zdrojowe (Dom Zdrojowy i Park Zdrojowy).
Nie można zgodzić się na argumentację Biura Rozwoju Gdańska i Prezydenta Wiesława Bielawskiego, że przecież w Brzeźnie są już budynki 10-piętrowe (powstałe w epoce PRL-u). Lokalizacja w kameralnej dzielnicy, o niskiej zabudowie tzw. wieżowców była błędem i nie powinny one stanowić odnośnika do modelu wysokości przyszłego, planowanego zainwestowania.
Nowa zabudowa w rozpatrywanym obszarze planu, skalą powinna nawiązywać do obiektów z nimi sąsiadujących. Wysokość obiektów w obszarze planu nie powinna przekraczać 17 metrów, zaś w sąsiedztwie posesji zabytkowych i o wartościach kulturowych, winna być utrzymana w ich skali. Ten rejon, nadal swoją strukturą bardziej nawiązuje do sposobu zagospodarowania historycznego Brzeźna niż do struktury osiedli mieszkaniowych. Takie spojrzenie na otoczenie da o wiele lepszą możliwość wprowadzenia ładu przestrzennego oraz zachowanie walorów krajobrazu kulturowego. Wysoka zabudowa w rejonie dawnego założenia zdrojowego i zachowanych obiektów o wartościach kulturowych stanowić będzie dysonans.
Chcemy rozwoju Brzeźna i nie sprzeciwiamy się jego rozbudowie. Niewprowadzenie w ten rejon tzw. dominant 30m, nie należy postrzegać jako pogorszenie szans rozwojowych. Wręcz przeciwnie, niska zabudowa nawiązująca do otoczenia będzie „kołem zamachowym" rozwoju dzielnicy. Nie zburzy też polityki miasta dotyczącej jej „ożywienia" i humanizacji. Rozwój może przecież odbyć się bez uszczerbku dla krajobrazu kulturowego. Inwestycje w wysoką zabudowę, nie gwarantują, że nastąpi zwiększenie atrakcyjności tego obszaru dla mieszkańców i turystów. Nic bardziej błędnego, może nastąpić odwrót przyjeżdżających tu w celach turystycznych i rekreacyjnych. Turystów przyciąga właśnie ta kameralność Brzeźna oraz jego dziedzictwo kulturowe i krajobrazowe. Tradycja 200-letniego, najstarszego kurortu wybrzeża gdańskiego zobowiązuje. Dlatego ważne jest przywrócenie temu obszarowi charakteru uzdrowiskowego i funkcji hotelowych, w nawiązaniu do sprawdzonych wzorców niskiej architektury kurortowej starego Brzeźna. Doskonale sprawdza się to przecież w Sopocie. Ten rejon nie potrzebuje, jak argumentują planiści, tzw. podkreślania przestrzeni dominantami w formie 30 m budynków. Doskonałym „podkreśleniem" np. wjazdu z Nowego Portu do Brzeźna jest po prawej stronie zielona „ściana" parku brzeźnieńskiego. Zaś w sąsiedztwie ul. Gałczyńskiego od lat dominantą tego terenu jest nabieżnik nawigacyjny.
Mamy głęboką nadzieję, że nasi Radni przemyślą podejmowaną decyzję i rok 2013 nie zapisze się w historii Gdańska, jako koniec unikatowych walorów krajobrazowych i kulturowych Brzeźna oraz zaprzepaszczenia szansy na przywróceniu Brzeźnu roli Perły w koronie miasta Gdańska”.
P.S. W przeddzień sesji, Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta Miasta, opublikował oświadczenie w sprawie planu miejscowego Gdańsk Brzeźno. „W związku z pomówieniami jednego z dziennikarzy Prezydent Miasta Gdańska złożył w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk – Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy sporządzaniu ww. planu miejscowego i wniósł o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania w tej sprawie. Z tego też powodu Prezydent wystąpił do przewodniczącego Rady Miasta, by ten w związku z zaistniałą sytuacja wycofał plan z najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska”.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 31/08/2013 11:07 - 14. Ambermart i Święto ulicy Mariackiej
- 29/08/2013 21:48 - 9 mln zł do obywatelskiego zagospodarowania
- 29/08/2013 16:08 - Lipsk skąpy dla burmistrza - szczodry dla prezydenta Gdańska
- 28/08/2013 20:02 - Brak determinacji Macieja Lisickiego w ściganiu urzędniczej korupcji
- 28/08/2013 15:41 - Kaczyński: Jest nam potrzebny społeczny i polityczny pakt
- 28/08/2013 14:20 - Przed XLI sesją Rady Miasta Gdańska
- 28/08/2013 14:14 - Sierpień 1988 - Wrzesień’2013 – Komisja Krajowa ustala plan akcji
- 27/08/2013 20:14 - Korupcja w magistracie
- 26/08/2013 18:42 - Wbrew pseudoliberałom - więcej Solidarności. Wykład prof. Krasnodębskiego
- 24/08/2013 17:39 - „Zeszyt dla ucznia” po raz ósmy