W Gdańsku związkowcy z Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” obradują nad szczegółami scenariusza akcji protestacyjnej rozpisanej na cztery dni od 11 do 14 września w Warszawie. „Dość lekceważenia społeczeństwa” – to przewodnie hasło jesiennych protestów NSZZ „Solidarność”, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych.
Obrady „Krajówki” toczące się od godz. 9.00 w Sali Akwen zdominowały więc sprawy bieżące. Po oficjalnym otwarciu drzwi przed dziennikarzami zostały zamknięte.
Akcja protestacyjna jest rozpisana na cztery dni. Pierwsi związkowcy z Pomorza pojawią się w Warszawie w środę 11 września. Pierwszego dnia protestu, czyli 11 września mają się odbyć branżowe demonstracje przed sześcioma resortami m.in. pracy i polityki społecznej, zdrowia, skarbu państwa, gospodarki.
Kulminacja akcji nastąpi w sobotę 14 września. Organizują ją związki zawodowe, zjednoczone w proteście wobec antypracowniczych poczynań rządu PO-PSL. Ruch związkowy domaga się takich działań rządu, których celem będzie ochrona miejsc pracy, ograniczenia szkodliwej dla państwa plagi umów śmieciowych i rezygnacji z represyjnego prawa.
- Brak dialogu miedzy organizacjami społecznymi a rządem doprowadził do fatalnej sytuacji. Musimy protestować przeciwko arogancji władzy. We Francji wychodzą na ulice miliony. W Bułgarii niezadowoleni z podwyżek, z niskiego standardu życia wyszli na ulice by zmusić do ustąpienia nieudolny rząd – argumentuje Bogumiła Niemcow, z „Solidarności” w Koncernie Energetycznym Energa.
Związkowcy zaprotestują przeciwko uchwalonym przez parlament zmianom w kodeksie pracy, wydłużającym okres rozliczeniowy czasu pracy, wysokości płacy minimalnej i podwyższeniu wieku emerytalnego. Zdaniem związkowców zmiany w prawie pracy uderzają w pracowników, nie zwiększając konkurencyjności polskich firm i nie zmniejszając bezrobocia.
Postulatem „S” będzie też zmiana konstytucji w części dotyczącej wprowadzenia zasady obligatoryjnego referendum krajowego. Związkowcy chcą też pokazać obłudę obozu władzy, który 33 lata po Porozumieniach sierpniowych torpeduje prawo do zgromadzeń.
- Znacząca część postulatów pozostaje aktualna. Począwszy od postulatu 1. niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych, poprzez kolejne, jak zagwarantowanie prawa do strajku, przestrzegania wolności słowa. To „polityczne” postulaty, z których realizacją na każdym kroku i każdego dnia są problemy. Jak sobie wyobrażają niezależność związków zawodowych partie rządzące, widzimy jeśli związki chcą być niezależne natychmiast pojawiają się pomysły dokonania zmian w przepisach by ograniczyć działania związków, by jak najbardziej związek skrępować. Prawo do protestu w sposób istotny ograniczyła niedawno znowelizowana na wniosek prezydenta RP ustawa o zgromadzeniach – powiedział nam Krzysztof Dośla, przewodniczący gdańskiej „Solidarności”.
W przerwie obrad „Krajówki” Piotr Duda, lider NSZZ "S" i Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ "S" otworzyli wystawę fotograficzną pod wymownym hasłem, znanym z lat 80. „Nie ma wolności bez Solidarności” (Wały Piastowskie 24, I piętro), poświęconą strajkom z 1988 roku. Wystawę zorganizował gdański region „Solidarności”.
- Pamiętamy, dziękujemy, nie zapomnimy. 1988 rok to przede wszystkim ponowny krzyk robotników polskich o legalizację NSZZ "Solidarność". Chichot historii i paradoks to fakt, że Komisja Krajowa "Solidarności" musi upominać się i bronić wolności związkowych przed delegalizacją związków zawodowych. Dzisiejsza władza przygotowuje takie rozwiązania. Niektóre partie polityczne chcą by związki zawodowe były zależne od partii, by nie broniły praw pracowniczych - powiedział Piotr Duda.
- Nie ma wolności bez Solidarności - zakończył Krzysztof Dośla.
- Gdy tak wielu odwołuje się do etosu Sierpnia, a jednocześnie ludzie będący obecnie u władzy nas karcą i pouczają, warto przypominać co było na początku drogi. W 1980 r. i w 1988 r. władza totalitarna nie chciała dialogu. „Solidarność” powstała, a przecież nie był to dowód „łaski” ówczesnych rządzących, ale realizacja oczekiwań społeczeństwa. Jeśli chcemy poprawy sytuacji w Ojczyźnie musimy wykazać się równie dużą determinacją – dodaje Dośla.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 29/08/2013 16:08 - Lipsk skąpy dla burmistrza - szczodry dla prezydenta Gdańska
- 28/08/2013 20:02 - Brak determinacji Macieja Lisickiego w ściganiu urzędniczej korupcji
- 28/08/2013 15:41 - Kaczyński: Jest nam potrzebny społeczny i polityczny pakt
- 28/08/2013 14:27 - Nie chcą trzech wieżowców w Brzeźnie
- 28/08/2013 14:20 - Przed XLI sesją Rady Miasta Gdańska
- 27/08/2013 20:14 - Korupcja w magistracie
- 26/08/2013 18:42 - Wbrew pseudoliberałom - więcej Solidarności. Wykład prof. Krasnodębskiego
- 24/08/2013 17:39 - „Zeszyt dla ucznia” po raz ósmy
- 23/08/2013 18:40 - Nowy POLOmarket na Osowej
- 22/08/2013 19:34 - Maersk McKinney Moeller przypłynął do Gdańska