Do końca roku kierowcy będą mogli jeszcze swobodnie parkować na Żabiance. Od stycznia na tereny spółdzielni Żabianka i Osiedle Młodych wjedziemy tylko wtedy, gdy za szybą naszego auta umieszczony zostanie specjalny identyfikator.
Wprowadzenie kart wjazdowych to wynik apeli wynikających z problemów z parkowaniem, jakie powodowały dla mieszkańców imprezy odbywające się w leżącej nieopodal hali Ergo Arena - ich goście masowo zajmowali bowiem miejsca parkingowe na osiedlach.
Pytania i brak odpowiedzi
Już 31 października miał obowiązywać zakaz ruchu dla nieposiadających kart wjazdowych, system miał zostać wdrożony do 15 listopada. Gdy tymczasem za nami już połowa miesiąca – a wielu mieszkańcom brak podstawowych informacji. Zastanawiają się, jak rozwiązana zostanie sprawa dojazdu do szkół, punktów usługowych, kościołów. Gdzie zaparkują odwiedzający ich znajomi? Czy osoby wynajmujące mieszkania, będą teraz musiały zostawiać auta na obrzeżach osiedla?
– Problem parkowania samochodów przez mieszkańców, w czasie imprez na Ergo Arenie wciąż jest odczuwalny. Nasze zastrzeżenia budzi jedynie proponowany sposób realizacji tego pomysłu. Nie chcielibyśmy, by ta inicjatywa, zamiast działania dla dobra mieszkańców, stała się kolejną dla nich uciążliwością – mówi Małgorzata Szymańska, przewodnicząca Zarządu Rady Osiedla Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia, zwracając uwagę na mieszkających tu lokatorów zameldowanych w innej części Gdańska, przyjeżdżających regularnie dzieci do starszych już rodziców, gości czy turystów, bo wielu mieszkańców utrzymuje się z sezonowego wynajmu lokali. – Uważamy także, że miejsca parkingowe dopuszczone do ruchu bez identyfikatorów (szczególnie Rybacka, Gospody czy Subisława) powinny zostać zabezpieczone, ponieważ istnieje realne niebezpieczeństwo, że zostaną one zablokowane przez gości odwiedzających swoich bliskich czy znajomych w głębi osiedla – dodaje Szymańska.
Miasto bez zamykania stref
Jedną z osób sceptycznie nastawionych do tego pomysłu jest Janusz Woliński, przewodniczący koła SLD Oliwa, Osowa, Żabianka.
– Wprowadzenie identyfikatorów upoważniających do wjazdu nie jest tak docelowo najlepszym rozwiązaniem. Nie powinniśmy zamykać stref i wydzielać ich dla poszczególnych grup mieszkańców – zauważa Woliński.
– Optowaliśmy wprowadzenie kart wjazdowych podczas imprez w Ergo Arenie. Na początku funkcjonowania hali pomysł ten sprawdził się świetnie – dodaje Szymańska.
Na terenie spółdzielni Osiedle Młodych postawiono już zafoliowane znaki informujące o ograniczonej strefie parkowania
Musi być porządek na osiedlu
Jednak tego przedsięwzięcia broni prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Żabianka Dariusz Petrowski.
– To jedyny pomysł, który może wprowadzić porządek na osiedlu, bo to co się działo kiedy na Ergo Arenie odbywała się impreza Monster Truck, to była masakra. Ludzie jeździli samochodami po deptaku, dlatego ta sprawa musi być uregulowana, bo inaczej się nie da – zapewnia Petrowski. – Dostaję wiele pism od mieszkańców i niestety dużo jest w nich przesady. A fakty są następujące. Problem jest i trzeba go rozwiązać, a aby go rozwiązać, należy unormować ruch. A za ruch na osiedlu odpowiada zarządca, czyli my. I mamy prawo wprowadzać specjalne oznakowania.
Kto otrzyma wjazdówkę?
– Przyjęliśmy taką zasadę, że każdy lokal mieszkalny otrzyma identyfikator na okaziciela, a oprócz tego każdy posiadacz pojazdu, który mieszka w naszych zasobach, ma tytuł prawny do lokalu i zarejestrowany samochód. Jak ktoś ma trzy samochody, otrzyma trzy karty wjazdowe. W sytuacji jeśli planujemy jakąś imprezę, to możemy zapukać do sąsiadów i pożyczyć identyfikatory – radzi prezes. – Jeśli mieszkanie jest wynajmowane, właściciel lokalu powinien pofatygować się do spółdzielni i złożyć odpowiednie oświadczenie – komu wydać kartę wjazdu.
W każdej spółdzielni inaczej
Spółdzielnia Mieszkaniowa Osiedle Młodych już rozpoczęła wprowadzanie identyfikatorów wjazdowych na teren osiedla. Urzędnicy zaczęli od bloków usytuowanych najbliżej Ergo Areny. Jak zapewniają pierwszy etap wdrożenia kart nastąpi 1 grudnia.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Żabianka nie spieszy się z wydawaniem wjazdówek.
– Wydawanie identyfikatorów planujemy pod koniec grudnia, a wprowadzać je będziemy w życie w tydzień po wydaniu ostatniego identyfikatora osobom zainteresowanym. Byłyby one wydane i wdrożone w życie wcześniej, ale w międzyczasie wyjaśniamy kwestie prawne. Gdy zaczęliśmy się przyglądać temu zagadnieniu bliżej okazało się, że to nie jest takie proste. Musimy sporządzić bazę danych w oparciu o Ustawę o ochronie danych osobowych, dlatego nie spieszymy się, chcemy to zrobić po prostu dobrze. Słuchamy także propozycji mieszkańców, którzy zasugerowali, żeby w konkretnych miejscach znaki ustawić inaczej. Wjazdy do centrum zdrowia, do parafii czy do szkoły... pozostaną otwarte. Tak samo będzie z drugiej strony, czyli wjazd od ulicy Subisława, przejazd do kościoła i tamtejszej szkoły też nie będzie zamknięty – tłumaczy Dariusz Petrowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Żabianka.
Przy okazji tej nowej kontrowersyjnej idei, pojawia się także inny problem.
– Wielu mieszkańców zgłasza się do mnie z zapytaniem, dlaczego mają być inne karty wjazdowe dla obu spółdzielni, przecież to jest jedno osiedle Żabianka, przedzielone tylko ul. Gospody, a mieszkańcy obu części korzystają wzajemnie ze swoich usług. Wydaje się, że sensowniej byłoby gdyby napis pod znakiem brzmiał: „Nie dotyczy mieszkańców SM Żabianka i SM Osiedle Młodych. Ale prezesi spółdzielni zatwierdzili inną organizację ruchu i napis na znakach, żeby wjazd ograniczać tylko do mieszkańców własnego osiedla (brak miejsc parkingowych).
Jeszcze raz podkreślam, że o kształcie znaku drogowego decyduje właściciel terenu, na którym ma być postawiony. A właścicielem jest spółdzielnia mieszkaniowa – mówi Małgorzata Chmiel, radna miasta z ramienia PO.
Flara?!
Niektóre osoby zauważają, że wprowadzenie identyfikatorów wjazdowych może być tematem zastępczym.
– Całym sercem popieram tę inicjatywę, jednak jako rada osiedla staraliśmy się także o karty mieszkańca upoważniające do tańszych biletów na wydarzenia organizowane w Ergo Arenie. Od lutego temat ten ucichł i nie jest już podnoszony – zauważa Małgorzata Szymańska.
Na nowy pomysł spółdzielni i miasta można mieć wiele opinii, nawet jednak przeciwników łączy konstatacja, że miejsc parkingowych jest zdecydowania za mało.
– Identyfikatory rozwiążą ten problem niedocelowo, będzie on wciąż istniał, ponieważ miejsc postojowych jest wciąż za mało – mówi Petrowski. – Jeśli natomiast chodzi o identyfikatory, to mamy 9 tys. sztuk. Podejrzewam, że ich zabraknie, ale to nie jest problem. Po pierwsze już je mam, po drugie są już znaki, po trzecie wiem, gdzie je postawimy.
Strefa ograniczonego parkowania na Żabiance obowiązywała będzie od stycznia przyszłego roku. Za oznakowanie i identyfikatory zapłaci miasto.
(king)
fot. Kinga Świątek
Inne artykuły związane z:
- 18/11/2012 10:48 - Wystawa „Historia pieniądza papierowego na ziemiach polskich”
- 16/11/2012 20:29 - Elektroniczna Weryfikacja Uprawnień Świadczeniobiorców
- 16/11/2012 16:09 - Budżet Gdańska na 2013 – kontynuacja i stabilizacja
- 16/11/2012 16:03 - Po roku czynszowej reformy w Gdańsku
- 15/11/2012 19:38 - Gutkowski z problemami z elektroniką
- 15/11/2012 19:16 - Spór wokół „Nowej Zaspy”
- 15/11/2012 19:01 - 11 listopada Adamowicz zapomniał o Piłsudskim
- 14/11/2012 21:27 - OPZZ protestował przeciwko trudnej sytuacji ekonomicznej
- 14/11/2012 21:19 - Gutkowski płynie nie ryzykując
- 14/11/2012 14:54 - Komunikacja przy okazji meczu Polska - Urugwaj