Z Elżbietą Jachlewską, ekonomistką, aktywistką społeczną i feministką, jedną z liderek Inicjatywy Feministycznej i Partii Kobiet, kandydatką Lepszego Gdańska na prezydenta Miasta Gdańska rozmawia Artur S. Górski
- Czy feminizm ma polityczne oblicze, czy jest lewicowy, a nawet jak go widzą konserwatyści lewacki i libertyński?
Elżbieta Jachlewska: Porzućmy te fobie. Mnie nie da się włożyć do szuflady. Nie zmieszczę się ani w tej z lewej, ani w tej z prawej. Mam społeczną wrażliwość. Czy zatem jestem lewicowa? Jeśli takim wyznacznikiem jest fakt, iż w kwestiach społecznych nie zgadzam się z opiniami wielu kobiet, które siebie sytuują na prawicy, bo - jak o sobie mówią - bronią tradycyjnego modelu społeczeństwa i rodziny, to jestem lewicowa. Jeśli dodam, że pracuję na rzecz równego traktowania kobiet i mężczyzn, na rzecz osób wykluczonych, to też jestem lewicowa. Ale co począć z faktem, że popieram ludzi przedsiębiorczych, że nie pochwalam rozdawnictwa, które powoduje wychodzenie kobiet z rynku pracy? To znaczy, że jestem prawicowa?
- Lepszy Gdańsk wystawia kobietę. Kobiety w polityce odgrywały i odgrywają znaczną rolę… Choćby Indira Gandhi, Golda Meir, Evita Peron, Hillary Clinton, Angela Merkel, Theresa May oraz Margaret Thatcher, żelazna dama, która miała tak silną osobowość, że nawet obecny kandydat SLD na prezydenta Gdańska prof. Ceynowa zachwalał Thatcher na partyjnych zebraniach, tworząc własny thatcheryzm, lewicowy…
Elżbieta Jachlewska: Mamy więc swoiste pomieszanie pojęć. Warto się czasem zastanowić, gdzie się jest i jakie tezy się wygłasza. Nie silę się więc na opisywanie politycznych programów. Miasto ich nie potrzebuje. A przy okazji można popaść w absurd. Bywa, że ktoś był lansowany jako kandydat lewicy, a stał się po kilku latach konserwatystą. Z kolei nazywający się prawicą realizują programy socjalistyczne. Stawiam więc na społeczną wrażliwość. A to, czy ktoś ma taki, czy inny światopogląd, czy jest ateistą, czy wierzącym, nie ma znaczenia dla zarządzania miastem. Państwo jest świeckie i miasto jest świeckie, a każdy ma prawo do swego wyznania. Moja wolność, to jest wolność wyboru, przekonań, wyrażania racji. Ja wierzę w ludzi. Może naiwnie…
- Stąd działania na rzecz tych, którzy nie radzą sobie w realiach gospodarczych?
Elżbieta Jachlewska: Każdy z nas może stać się osobą bezdomną, może przytrafić mu się nieszczęście, rozpad związku, upadek firmy. Może uwikłać się w toksyczny związek, w przemoc, może zachorować. Wszyscy będziemy starzy. Wykluczone społecznie czy ekonomicznie jest smutne. Warto mu zapobiegać. Czy wsparcie dla tych ludzi to jest lewica czy prawica? Przecież i PiS ma program lewicowy, który pomógł wygrać wybory…
- Ale w patriotycznym sztafażu, z hasłem wstawania z kolan i dobrej zmiany…
Elżbieta Jachlewska: I z pakietem socjalnym, który starają się lepiej, gorzej, realizować. A powiedzmy politykom PiS, że są lewicą… Będą bardzo, ale to bardzo, oburzeni. Podział na lewicę i prawicę bywa dzisiaj złudny. To nie są lata 80.
- Miasto nie ma poglądów?
Elżbieta Jachlewska: Urząd ich nie powinien mieć i infrastruktura też nie. Idealne jest miasto przyjazne jego mieszkańcom i otwarte na przybyszów i turystów. Takie, w którym dobrze czuje się przedsiębiorca i dobrze żyje się mieszkańcom. W którym biznesmen i państwo sprzedający pietruszkę i kwiaty na chodniku mają swoje miejsce…
- W którym nie tylko deweloperom się dobrze wiedzie, a handlujących zieleniną i bawełną nie polewa się wodą…
Elżbieta Jachlewska: Przecież ci dorabiający na zieleninie pracują, nie są tylko klientami pomocy społecznej. Nie wyciągają ręki „daj!”. Moje poglądy wyrosły w trakcie rozmów z setkami ludzi. W biurach, na ulicach, na bazarach.
- Czy ruchy miejskie mają więc szanse by skutecznie zaistnieć w lokalnych ojczyznach?
Elżbieta Jachlewska: Gdybym nie miała przekonania, że ruchy społeczne mają swoje racje i szanse, nie angażowałabym swego czasu i energii. Postulaty Lepszego Gdańska są mi bliskie, współtworzyłam ten projekt i jego program. Do tej pory nie odnieśliśmy spektakularnego sukcesu, ale kilku prezydentów udało się nam wywalczyć, chociażby w Poznaniu. Pierwszy krok został uczyniony. Najpierw zaznacza się teren, a potem się teren zdobywa. Oddałabym samorządy mieszkańcom i komitetom miejskim.
- Recepta na ów Lepszy Gdańsk?
Elżbieta Jachlewska: To miasto przyjazne, miasto małych odległości: do przedszkola, szkoły, przychodni zdrowia, czyli jeśli budujesz to zapewnij mieszkańcom sferę użyteczną i minimum komfortu życia. Przemieszczanie się w korkach by odwieźć dzieci do żłobka, do przedszkola, to były dla mnie w obie strony trzy godziny z życia. Doceniam też domy sąsiedzkie na osiedlach. Sama taki dom prowadzę. To jest centrum życia dzielnicy, miasto w mieście.
- Rodzina i Inicjatywa Feministyczna. Nie ma w tym sprzeczności?
Elżbieta Jachlewska: Żadnej. Mąż jest zdeklarowanym feministą, dzieci chodziły ze mną na manifestacje. Są bardzo równościowe. Każdą ważną decyzję podejmujemy wspólnie.
- W wyborach zaś czasem decyduje wąska grupa, komitet polityczny co do miejsc na listach…
Elżbieta Jachlewska: To, niestety, są tendencje dominujące, nie są ona zbawienne dla samorządu i dla rozwiązania lokalnych problemów. Wyznaczanie przez partyjne komitety kandydatów na prezydentów, czy wyznaczanie z centrali, po pierwsze frustruje działaczy lokalnych tych ugrupowań, bo to oni tutaj pracują na co dzień i wypracowują pozycję ugrupowania. A po drugie niesie ze sobą ryzyko, że nawet jeśli taki kandydat wygra, to czy on zna lokalną specyfikę, układy, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć? Miasto trzeba rozumieć i je czuć. Jesteśmy wolni od polityki centralnej, ale nie zwolnimy samorządu od odpowiedzialności za opiekę zdrowotną, za pomoc osobom starszymi i niepełnosprawnym, za edukację i usługi komunalne. Jestem za zmianą, za dobrą zmianą, nie w sensie hasła. Będzie ona taka, jaka wskażą wyborcy. Oni zdecydują. Najważniejsze by gdańszczanie poszli na te wybory.
- 29/08/2018 16:22 - Sześć propozycji programowych Kacpra Płażyńskiego
- 29/08/2018 08:10 - Tadeusz Szymański: Komuś w Gdańsku marzy się jakiś rodzaj autonomii
- 28/08/2018 20:44 - Jedynki PiS do Rady Miasta Gdańska
- 27/08/2018 14:26 - „W hołdzie Wolności”
- 23/08/2018 17:00 - Żużlowe rarytasy z miejskiej kasy
- 23/08/2018 16:10 - K. Płażyński: współpraca z mieszkańcami musi być partnerstwem
- 21/08/2018 16:03 - Wybory samorządowe 2018. Kalendarz wyborczy
- 20/08/2018 16:08 - Dwaj biznesmeni mieli korumpować prezydenta Adamowicza
- 19/08/2018 22:19 - Lewica w Gdańsku z "thatcherystą"
- 16/08/2018 13:49 - Westerplatte nie powinno i nie może się stać zarzewiem konfliktu