Dzięki Browarowi Amber MHMG bogatsze o nowy eksponat

Muzeum Historyczne Miasta Gdańska zaprezentowało nowy eksponat zakupiony dzięki dotacji jaką ze sprzedaży piwa Johannes przekazuje placówce Browar Amber.

Nowy eksponat to olejny portret zamożnego patrycjusza. - O wartości portretu dla naszego muzeum stanowi osoba autora - powiedziała Dorota Witkowska z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - Louis Sy urodził się w 1818 roku i odegrał bardzo ważną rolę w życiu dziewiętnastowiecznego Gdańska. Nie tylko jako malarz, ale również jako konserwator zabytków, a także jako muzealnik. Czas powstania portretu jest również czynnikiem decydującym o jego wartości gdyż ze względów historycznych wiek dziewiętnasty jest słabo reprezentowany w zbiorach muzealnych. O obrazie wiadomo niewiele. W rodzinie poprzednich właścicieli figurował jako portret kupca gdańskiego. W liście trzymany przed kupca widnieje słowo "Danzig".

Po prezentacji obrazu można było skosztować piwa Johannes

Browar Amber współpracuje z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska w zasadzie od początku swojego istnienia czyli od 1994 roku - powiedział Marek Skrętny, Dyrektor ds Marketingu Browaru Amber. - Kilka razy wsparliśmy zakup eksponatów do Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Od 2011 roku prowadzimy wspólną inicjatywę piwa Johannes. Polega ona na tym, że część przychodów ze sprzedaży piwa Johannes zasila budżet Muzeum. Inicjatywa jest o tyle ciekawa i angażująca każdy gdańszczanin, każdy kupujący piwo Johannes, niekoniecznie gdańszczanin, wspiera Muzeum Historyczne Miasta Gdańska. Akcent jest silnie położony na nasz związek z regionem. Kiedyś browary odgrywały silną rolę w kulturze lokalnej, były elementem codziennej kultury takiej powszechnej, ale kultury wyższej. Piwo jest nadal jednym z najczęściej spożywanych napojów na świecie. W ostatnich latach w Polsce było deprecjonowane natomiast teraz wraca do łask, wraca, można powiedzieć na salony. Jest napojem szlachetnym. W kwestii merytorycznej zdajemy się na Muzeum, na doświadczenie i wiedzę pracowników Muzeum. Staramy się tylko dbać, aby był jakiś związek pomiędzy ufundowanym dziełem, a naszą wspólną działalnością.

Tomasz Łunkiewicz

fot. Tomasz Łunkiewicz