Podjęcie przez Polskę odpowiednich działań związanych z transportem wymusza na nas postępująca integracja europejska oraz trendy rozwoju gospodarek regionu Azji i Pacyfiku, a także Zatoki Perskiej i Afryki. Trendy te powodują dużą konkurencyjność dla gospodarki Unii Europejskiej, do której my jako kraj należymy. Jednym ze sposobów komunikacji jest transport lotniczy.
Musimy zatem sobie jasno powiedzieć, czy my jako kraj, mający rozwijać naszą gospodarkę, mamy czym latać w tamte regiony świata? Czy tym samym, mamy czym napędzać koniunkturę naszym przedsiębiorcom? Lub, czy mamy takie możliwości, aby przyjmować flotę statków powietrznych z całego świata u siebie? I trzeba na te pytania odpowiedzieć sobie uczciwie.
W okresie minionych kilku lat wydarzenia w transporcie lotniczym w naszym kraju nie napawają optymizmem. Nie dają też żadnej gwarancji, żeby samoloty z polskimi znakami mogły operować po obszarach gospodarczych świata. A to dlatego, gdyż nie mamy samolotów transportowych. Ponadto nasze lotniska nie są przystosowane do przyjmowania frachtowców. To wymaga odpowiedniej infrastruktury i oprzyrządowania na lotniskach. A tego jak widać nie ma. Nasze lotniska owszem są przystosowane, ale do lekkich samolotów pasażerskich klasy C, jak Boeing 737 czy Airbus A 320. Są to samoloty latające głównie w Europie, przewożące turystów także na odpoczynek do krajów afrykańskich. Nowy Boeing 787 jak dotychczas ma pewne kłopoty techniczne, aby na trwałe i bezpiecznie wejść do eksploatacji.
Co zatem należało by zrobić, aby opanować lotnictwo frachtowe? Na tak postawione pytanie odpowiedział nam Andrzej Brzostowski, specjalista ds. lotnictwa. - Po pierwsze, trzeba sobie jasno powiedzieć, że nasz obszar powietrzny trzeba przystosować do wymagań światowego transportu frachtowego. Po drugie, należy się zastanowić nad tym, jakie z 11 krajowych lotnisk trzeba zmodernizować pod tym względem. Po trzecie, musimy sobie uświadomić, czy posiadamy wykwalifikowany personel, który zawodowo jest przygotowany do spełnienia funkcji usługowych w tym zakresie. Oceniając poszczególne sektory rodzimej branży lotniczej dochodzimy do smutnej refleksji, że występują duże braki. A to okazuje się, że lotnisko ma wadliwie wykonany pas startowy, a to przewoźnik ma długi i władze w tym nawet rządowe zastanawiają się, jak go zreformować. Ponadto szkoły nie uczą odpowiednio w lotniczo portowych specjalnościach, a jeśli to wypuszczają absolwentów bez odpowiednich praktyk i licencji. Jeśli już się uczy, to wybiórczo. Nasz potencjał odbiega od europejskiego. Bo na przykład dwa sąsiednie lotniska w Berlinie pękają w szwach gdyż obsługują aż 25 mln pasażerów rocznie, zaś nasze wszystkie polskie łącznie nie przekraczają liczby 20 mln.
Z Trójmiasta niektóre ładunki dowożone są do innych miast europejskich jak Frankfurt, Lipsk czy Praga i dopiero stamtąd drogą powietrzną docierają do odległych odbiorców na innych kontynentach. Aby temu zaradzić, należy uruchomić trzy grupy pomostowe. Stworzyć stałą platformę komunikacji lotniczej połączoną ze środowiskiem biznesu i handlem zagranicznym. Trzeba jak najszybciej uruchomić szkoły uczące teoretycznej, ale przede wszystkim i praktycznej obsługi ruchu lotniczego, logistyki i spedycji. Należy także stworzyć ośrodki finansowe, które w tych kooperacjach handlowych będą brały aktywny udział.
Do tego jak na razie złożonego dla naszego kraju problemu dochodzi inicjatywa komisji UE zmierzająca do wykorzystania małego lotnictwa, tzw. General Aviation. Jest to dynamicznie rozwijający się segment rynku lotniczego, którego oferta adresowana jest zwłaszcza do klientów lotnictwa korporacyjnego. W przypadku Polski może doskonale posłużyć do rozwoju obszarów nie skomunikowanych. Tym tematem zajęto się już w regionie lubuskim. Za środki unijne ruszyło tam szkolenie specjalistów do obsługi ruchu lotniczego dalekiego zasięgu. Podobne szkolenie powinno ruszyć w regionie pomorskim dysponującym kilkoma lotniskami, które powinny mieć zabezpieczenie fachowej obsługi.
Wła-49
- 28/01/2013 18:07 - Dzięki Browarowi Amber MHMG bogatsze o nowy eksponat
- 28/01/2013 16:26 - Wojewódzka Przychodnia Stomatologiczna – sprzedana, ale co z przetargiem?
- 28/01/2013 10:52 - Doroczne spotkanie Adamowicza z biznesem
- 27/01/2013 20:35 - Naukowo o tunelu pod Martwą Wisłą
- 27/01/2013 16:27 - Abp. T. Gocłowski świadkiem w sprawie Stella Maris
- 26/01/2013 15:07 - Wieczór Toskański w restauracji Hotelu Gdańsk
- 25/01/2013 13:33 - Kolak: Przed frustracjami chroni rzemiosło
- 25/01/2013 13:27 - Browar Amber wspiera MHMG
- 25/01/2013 13:19 - Włoski Szef Kuchni i Wieczór Toskański w kompleksie Hotel Gdańsk
- 24/01/2013 20:37 - Młodzieńczy jubileusz PSSE